- Boski plan stał za wyborem Prezydenta USA. To jest jak powtórzenie się historii biblijnej – mówił dziennikarzom w Rzymie abp Gabriel Charles Palmer-Buckle z Akry w Ghanie. Powołał się przy tym na postać Józefa ze Starego Testamentu, który najpierw został sprzedany w niewolę. Później jednak, kończy w Egipcie jako czołowy urzędnik państwowy.
Hierarcha przyznał, że pierwszy czarnoskóry prezydent USA swoim poparciem dla prawa do aborcji wywołał gniew wielu amerykańskich biskupów. W związku z tym, na początku b.r. dziesiątki amerykańskich biskupów potępiło czołową w USA uczelnię katolicką Notre Dame za nadanie amerykańskiemu prezydentowi doktoratu honoris causa.
- Czujemy jednak, że naszym obowiązkiem jest spotkać się z nim. Chcemy zobaczyć te rzeczy, które nas ze sobą łączą. Wierzymy, że Bóg ma swoje plany i kieruje historią. Modlimy się, żeby prezydencja Obamy przyniosła błogosławieństwo dla Afryki i całego świata – zadeklarował abp Palmer-Buckle.
Z prezydentury Obamy cieszy się również hierarcha z Nigerii. - Amerykański przywódca ma prawo odnosić się do naszych złych przywódców. A my w Afryce zawsze cieszymy się, jeśli nasz Brat jest silny – mówił abp John Onaiyekan z Abudży.