W Kolumbii nie będzie zalegalizowana „aborcja na życzenie” do 16. tygodnia ciąży. Sąd Konstytucyjny orzekł, że nie ma takiej możliwości. Zmiany prawa domagały się środowiska lewicowe.
Jenocześnie jednak wspomniany sąd odrzucił możliwość przywrócenia w Kolumbii całkowitego zakazu aborcji. Zgodnie z orzeczeniem, podobnie jak w Polsce, aborcja będzie tam dozwolona w przypadku zagrażania życiu lub zdrowiu matki, podejrzenia choroby u dziecka znajdującego się w łonie oraz wtedy, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu.
Jak informuje serwis rp.pl, oburzeni orzeczeniem są „obrońcy praw człowieka” oraz organizacje, które walczą o „prawa kobiet” [naturalnie tylko tych, które zdążyły się już urodzić – red.]. Paula Avila-Guillen, dyrektor Inicjatyw Latynoamerykańskich w Centrum na Rzecz Równości Kobiet uznała, że wspomniana decyzja sądu jest „straconą okazją, by stanąć po właściwej stronie historii”.
Amnesty International natomiast stwierdziła, że wyrok Sądu Konstytucyjnego to „odwrócenie się plecami do kobiet”, a także „pogwałcenie praw seksualnych i reprodukcyjnych kobiet”.
dam/rp.pl,Fronda.pl