W czasie swojego wystąpienia wicepremier Jarosław Kaczyński zwrócił uwagę na ogromny ruch społeczny i dzieła zbudowane przez o. Tadeusza Rydzyka. Podkreślił, że to zjawisko o wielkim znaczeniu dla wspólnoty narodowej.

- „To zjawisko odwołuje się do tego, co jest najbardziej fundamentalne - do wiary w Boga, w królowanie Maryi w Polsce, a tu jest jej stolica. Stąd czerpiemy naszą siłę, stąd siłę czerpie ten ruch”

-  powiedział.

Lider obozu władzy pochylił się nad rolą Kościoła w życiu narodu.

- „Posłanie Kościoła nie jest posłaniem politycznym. Odnosi się do tego, co w gruncie rzeczy w naszym życiu najważniejsze, do perspektywy zbawienia. Ale nauka Kościoła, wielu ojców Kościoła, doktorów Kościoła, najbardziej jednoznacznie, nauka św. Tomasza, mówi także o znaczeniu tego, co tu, co w trakcie naszego niedługiego tu przebywania. W tym wymiarze funkcjonują pokolenia, które tworzą pewną ciągłość. Tej ciągłości na imię Polska”

- podkreślił.

Jarosław Kaczyński wskazał na próby ograniczania suwerenności naszego państwa, zwracając też uwagę na ataki wymierzone w Kościół. Zwrócił uwagę, że „atakowane są nasze podstawowe wartości, podstawy naszego obyczaju, atakowane są podstawy polskości”.

- „Ktoś chce zniszczyć nasz naród, trwającą przeszło tysiąc lat wspólnotę. I to, co przed nami – wybory w październiku, to będzie moment być może na bardzo długie lata decydujący. Stąd waga tego, co będzie decyzją każdego z nas, każdego, kto ma Polskę w sercu. Decyzją o pójściu do tych wyborów i decyzją o tym, by zdecydować, że Polska ma trwać, ma się rozwijać, ma wykorzystywać swoje szanse, a mamy w tej chwili wielkie szanse rozwoju i wzmocnienia się”

- mówił.

Przywołując sukcesu rządu Zjednoczonej Prawicy podkreślił, że nie można zejść z tej drogi. Dlatego – podkreślał – tak ważne są zbliżające się wybory.

- „Nie można się zniechęcać, trzeba słowa, które tak często powtarza Ojciec Dyrektor: Alleluja i do przodu, traktować jako wskazanie, które prowadzić nas będzie po raz kolejny do zwycięstwa, wbrew wszystkiemu, wszystkim grupom na wschodzie i na zachodzie. Bo Polska jest silna, może zwyciężyć”

- powiedział.