W wieku 98 lat w Miami zmarł Aron Bielski – najmłodszy z braci, którzy podczas II wojny światowej stworzyli jeden z największych żydowskich oddziałów partyzanckich w okupowanej Europie. Dla wielu środowisk żydowskich Bielski i jego bracia stali się symbolem oporu przeciwko Holokaustowi i ratowania setek istnień. Jednak dla Polaków z Kresów ich historia ma także tragiczny wymiar – braciom przypisuje się udział w zbrodni na polskich cywilach w Nalibokach w 1943 roku.
Rodzina Belskich pochodziła z miejscowości Stankiewicze, w pobliżu Puszczy Nalibockiej. Po ataku Niemiec na ZSRR w 1941 roku czterej bracia – Tewje, Zus, Asael i Aron – zorganizowali oddział partyzancki, w którym schronienie znalazło około 1200 osób. W leśnej osadzie powstały warsztaty, piekarnia, szkoła i szpital, co pozwalało uciekinierom z gett przeżyć.
Ich działalność została spopularyzowana w filmie „Opór” (Defiance) z 2008 roku, gdzie Tewjego Bielskiego zagrał Daniel Craig. Hollywoodzka produkcja przedstawiła braci jako bohaterów, którzy stawili czoła nazistowskiej machinie zagłady. Jednak film przemilczał wątki szczególnie bolesne dla polskiej pamięci historycznej.
Oto 13 maja 1943 roku w Nalibokach doszło do masakry 128 polskich cywilów – mężczyzn, kobiet i dzieci. Wieś została spalona, splądrowana, a wielu mieszkańców zamordowano pod zarzutem współpracy z AK. Historycy i świadkowie wskazują, że wśród oddziałów sowieckiej partyzantki uczestniczących w tej akcji był również oddział braci Bielskich.
Zbrodnia przez dekady pozostawała przemilczana – najpierw w ZSRR, a później także na Zachodzie, gdzie bracia byli przedstawiani wyłącznie jako obrońcy Żydów. Dopiero badania polskich historyków, w tym śledztwa IPN, przypomniały o cierpieniach polskich rodzin i o tym, że opowieść o „bohaterach z Puszczy Nalibockiej” ma także bardzo mroczne oblicze.