Na wniosek Estonii odbyło się wczoraj nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ poświęcone wtargnięciu rosyjskich myśliwców w estońską przestrzeń powietrzną. Przy tej okazji przedstawiciel Rosji Dmitrij Poljanski nawiązał do wcześniejszego posiedzenia, w czasie którego wiceszef polskiego MSZ Marcin Bosacki pokazywał zdjęcie domu w Wyrkach wskazując, że jego dach został uszkodzony przez rosyjski dron. Później okazało się, że w rzeczywistości w dach uderzyła najprawdopodobniej rakieta polskiego myśliwca, wystrzelona w celu neutralizacji drona. Teraz wystąpienie wiceministra Bosackiego rosyjska propaganda wykorzystuje do podważania polskiej wiarygodności.
Boże jaki wstyd.
— Jan Molski 🇵🇱 (@JanMolskiIII) September 22, 2025
Właśnie przedstawiciel Rosji przy ONZ przedstawia dowody na „Polską propagandę” o dronach i rakietach z Wyryk.
Za ten stan rzeczy, możemy tylko podziękować Sikorskiemu i Bosackiemu, przez głupotę których cała sytuacje Rosja wykorzystała do swojej propagandy pic.twitter.com/MyODgmMOl7
Do wystąpienia rosyjskiego dyplomaty odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego prof. Sławomir Cenckiewicz, który zwrócił uwagę na związaną z polską historię jego kariery.
- „Mało kto zauważył, że antypolską tyradę z wykorzystaniem karygodnego błędu polskiego wiceministra spraw zagranicznych na temat domu w Wyrykach na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ wygłosił wczoraj Pierwszy Zastępca Stałego Przedstawiciela Rosji przy ONZ (od 2018 r.) czyli Dmitrij Poljanski (Dmitry Polyanskiy)! Ten urodzony w 1971 r. dyplomata rosyjski, to absolwent Instytutu Azji i Afryki Uniwersytetu Moskiewskiego i Akademii Dyplomatycznej MSZ, o doświadczeniu placówkowym w ambasadach rosyjskich w Tunezji, Niemczech, Szwecji, Austrii i Słowenii, przedstawicielstwie Rosji przy UE w Brukseli, a poza tym… w latach 2008-2011 był zastępcą ambasadora FR w Polsce!”
- przypomniał.
- „Co istotne Poljanski był też kierownikiem wydziału UE w rosyjskim MSZ i zastępcą dyrektora Departamentu ds. Krajów WNP w MSZ FR. Włada biegle językiem angielskim, francuskim, niemieckim, polskim i arabskim. Poljanski nie jest postacią przypadkową, ani marginalną w rosyjskim MSZ, należy bowiem do jednego z największych specjalistów od Polski na Kremlu. Był również jednym z filarów resetu z Polską w latach 2008-2011 to on był też jednym z ojców rozdzielenia wizyt premiera Tuska i prezydenta Kaczyńskiego w dniach 7 i 10 kwietnia 2010 r.”
- dodał.
Stwierdził też, że w czasie pracy w Polsce, „Dmitrij Poljanski pozostawał w świetnych relacjach z Jarosławem Bratkiewiczem – dyrektorem Departamentu Wschodniego MSZ, wpływowym i bliskim współpracownikiem szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego”.
- „Od początku pobytu w Polsce szczególnie angażował się w zwalczanie projektu amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Redzikowie nieustannie zapewniając polski MSZ, że Rosja gotowa jest do szerokiego i wieloaspektowego dialogu z Polską w sprawach bezpieczeństwa. Tłumaczył też sens najazdu Rosji na Gruzję w 2008 r. i współorganizował pierwszą w UE (w Polsce!) od wybuchu wojny rosyjsko-gruzińskiej wizytę Ławrowa w Warszawie we wrześniu 2008 r. Po spotkaniu Tuska z Putinem w Sopocie i Gdańsku w 2009 r., Poljański kształtował przyszły format obchodów katyńskich w kwietniu 2010 r.”
- napisał.
Wedle relacji prof. Cenckiewicza, to właśnie Poljański „w rozmowie dyrektorem Departamentu Wschodniego MSZ Jarosławem Bratkiewiczem w dniu 29 września 2009 r. po raz pierwszy zasugerował, że Moskwa nie życzy sobie prezydenta Lecha Kaczyńskiego na obchodach w Katyniu!”.
Do swojego wpisu szef BBN dodał fragment dokumentu w tej sprawie.
Mało kto zauważył, że antypolską tyradę z wykorzystaniem karygodnego błędu polskiego wiceministra spraw zagranicznych na temat domu w Wyrykach na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ wygłosił wczoraj Pierwszy Zastępca Stałego Przedstawiciela Rosji przy ONZ (od 2018 r.) czyli Dmitrij… pic.twitter.com/S0m31CM5dZ
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) September 23, 2025