W akcji, która rozpoczęła się 7 maja rano, zatrzymano obywatela Białorusi – to kolejny sygnał wskazujący na eskalację wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję i Białoruś przeciwko Polsce.
Operacja rozpoczęła się około godziny 10:00 i natychmiast pociągnęła za sobą konieczność ewakuacji mieszkańców osiedla Royal. Na miejscu pracowały zespoły pirotechniczne, technicy kryminalistyczni oraz śledczy. Zabezpieczono nie tylko niebezpieczne materiały, ale i dokumentację mogącą wskazywać na powiązania z siatką dywersyjną. Jak informuje Miejski Reporter, przeszukano również inne lokale.
W ostatnich miesiącach odnotowano kilka niepokojących incydentów z udziałem obywateli Białorusi. 27 kwietnia na dworcu w Szczecinie funkcjonariusze SOK zatrzymali 49-latka z przedmiotem przypominającym broń – okazał się nim pistolet na gumowe kule. Choć sam przypadek nie był groźny, to wpisuje się w szerszy kontekst podejrzanych działań.
Znacznie poważniejsza była sprawa Sciapana K., który według Prokuratury Krajowej odpowiada za podpalenie marketu OBI w Warszawie w kwietniu 2024 roku. Mężczyzna miał działać z polecenia rosyjskich służb. Śledczy ustalili, że rozlał on łatwopalny płyn i użył zdalnie sterowanego detonatora. Nagranie trafiło na rosyjskie portale propagandowe.
Kolejnym aktem sabotażu był pożar hali targowej przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie, który miał miejsce 12 maja 2024 r. W rocznicę tego wydarzenia premier Donald Tusk potwierdził, że śledztwo wykazało udział rosyjskich służb w jego organizacji. W odpowiedzi szef MSZ Radosław Sikorski ogłosił zamknięcie rosyjskiego konsulatu w Krakowie.
Eksperci ds. bezpieczeństwa nie mają wątpliwości – działania służb rosyjskich i białoruskich są coraz bardziej skoordynowane i agresywne. Kreml wykorzystuje struktury wywiadowcze w Mińsku do prowadzenia operacji dywersyjnych i infiltracji środowisk emigracyjnych. Polska, jako kluczowe państwo NATO wschodniej flanki, jest głównym celem tej wojny hybrydowej.
Zatrzymanie w Wieliszewie może być częścią szerszej operacji kontrwywiadowczej prowadzonej przez polskie służby. – To tylko wierzchołek góry lodowej – przyznaje anonimowy funkcjonariusz w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną. – Celem tych działań jest destabilizacja Polski przed wyborami oraz osłabienie zaufania społecznego do państwa.