— „Gdy wygramy my i gdy wygra George, razem będziemy budować Europę wartości, Europę wolnych narodów” — podkreślił Karol Nawrocki. Dodał, że Warszawa i Bukareszt muszą stać się filarami „Bukaresztańskiej Dziewiątki” oraz transatlantyckiej współpracy z USA.

Simion, który już wcześniej wielokrotnie odwiedzał Polskę, mówił o symbolicznym znaczeniu Zabrza – miasta, które w referendum odrzuciło rządy Platformy Obywatelskiej.

— „Macie piękny kraj. To mój honor, że mogę tu być. My w Rumunii szanujemy każdego, kto walczył z komunizmem. Szanujemy Jana Pawła II. Teraz znów musimy walczyć – o rodziny, wolność i przyszłość narodów Europy” — powiedział.

Lider AUR otwarcie skrytykował politykę brukselskich elit oraz Zielony Ład, nazywając je „nową formą komunizmu”. Wskazał także na konieczność przeciwstawienia się nielegalnej imigracji i podkreślił wagę przyjaźni z USA:

— „Donald Trump jest symbolem walki o wolność. Najpotężniejszy człowiek na świecie wspiera Karola Nawrockiego” — oświadczył.

Simion zapowiedział również, że jeśli wygra wybory prezydenckie w Rumunii, będzie wspierał swojego polskiego sojusznika. — „Potrzebujemy braci. Będę wspierał Nawrockiego jako prezydenta wolnej Polski. Potrzebujemy szacunku dla górników i rolników w obu naszych krajach” — zakończył.