Istnieje wiele poważnych źródeł demaskujących strategię rosyjskich służb wywiadowczych, którą Moskwa elastycznie wykorzystuje zarówno na poziomie globalnym, jak i na poziomie poszczególnych państw, od ponad stu lat w swojej wojnie hybrydowej z cywilizacją zachodnią. Przyjrzyjmy się kilku faktom, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się niezwiązane ze sobą.

FAKT PIERWSZY
Były szef wywiadu komunistycznej Rumunii demaskuje dezinformacje KGB

11 lat temu były wiceszef Departamentu Wywiadu Zewnętrznego (DIE) komunistycznej Rumunii, Ion Mihai Pacepa, najwyższy rangą oficer wywiadu radzieckiego bloku, który uciekł na Zachód, wydał książkę „Dezinformacja. Były szef wywiadu ujawnia metody dławienia wolności, zwalczania religii i wspierania terroryzmu” (ang. „Disinformation: Former spy reveals secret strategies for undermining freedom, attacking religion, and promoting terrorism”; 2013). Z książki wynika, że w latach 70., po haniebnej porażce Związku Radzieckiego w wojnie zastępczej przeciwko Izraelowi, która przeszła do historii jako „wojna sześciodniowa”, szef KGB Jurij Andropow wysłał setki agentów i tysiące egzemplarzy literatury propagandowej do krajów muzułmańskich, aby zaszkodzić Waszyngtonowi. Kreml wściekle nienawidzi Ameryki, która po II wojnie światowej nie pozwoliła stalinowcom podbić całej Europy, stała się lokomotywą NATO i nadal jest gwarantem wolności i suwerenności narodów europejskich. Właśnie dlatego Rosjanie tak namiętnie wspierają nastroje antyamerykańskie na całej kuli ziemskiej.

W swojej książce Pacepa wskazuje, że źródła islamskiego terroryzmu kryją się w tajnej operacji KGB z lat 70. Jak wspomina, w 1972 roku DIE otrzymała od KGB arabskie tłumaczenie „Protokołów mędrców Syjonu” oraz pewien dokument „udowadniający”, że USA to państwo syjonistyczne. Zadaniem Pacepy było tajne rozpowszechnianie tych materiałów w krajach arabskich. Na rok 1972 dezinformacyjna maszyna Andropowa działała bez przerwy, przekonując państwa islamskie, że Izrael i Stany Zjednoczone chcą uczynić z całego świata posiadłość syjonizmu. Pacepa wspomina, że podczas spotkań z kolegami z węgierskich i bułgarskich służb specjalnych dowiedział się, że oni również rozpowszechniali te propagandowe materiały w krajach muzułmańskich.

Przytaczam tu cytat z książki „Dezinformacja”:

„We wrześniu 2011 r., w przededniu powrotu Putina, stary żołnierz zimnej wojny Mahmoud Abbas znalazł się na pierwszym planie. Pod pełne zachwytu oklaski Zgromadzenia Ogólnego ONZ Abbas przekazał ONZ 'swój’ wniosek o uznanie granic Państwa Palestyńskiego, ustanowionych przed rokiem 1967.

Kilka postaci politycznych wykazywało sympatię wobec „niezależnej” decyzji Abbasa. Jednak mało kto wie, że Organizacja Wyzwolenia Palestyny została utworzona i finansowana przez KGB. Mało kto wie, że Moskiewski Instytut Orientalistyki, gdzie politycznie kształtował się Abbas, w tamtych czasach tajnie podporządkowywał się KGB, i tylko protegowani przez KGB cudzoziemcy mogli dostać się tam na studia.

Niewiele osób również wie, że promotorem rozprawy habilitacyjnej Abbasa był oficer KGB Jewgienij Primakow (wkrótce został szefem wywiadu w 'demokratycznej’ Rosji), który wówczas był również doradcą Saddama Husajna. Mało kto zauważył, że rozprawa habilitacyjna Abbasa (pt. 'Tajna łączność między nazistami a przywódcami ruchu syjonistycznego’) całkowicie zaprzeczała Holokaust, twierdząc, że naziści zabili tylko 'kilka tysięcy Żydów’”.

FAKT DRUGI
Dyplomata z czasów PRL twierdzi, że Polska stanie się Palestyną Europy

W latach 2023 i 2024, podczas zakrojonej na szeroką skalę hybrydowej i militarnej agresji Rosji przeciwko Zachodowi, podczas zaciekłych walk i ogromnego przelewu krwi na wschodnich krańcach Europy, w Polsce ukazały się dwie książki: „Polska czy Polin. Sekrety relacji polsko-żydowskich” oraz „Polska czy UkroPolin, czyli Polska Palestyną Europy”. Ich celem jest kształtowanie skrajnie negatywnej opinii społecznej wobec międzynarodowych struktur wolnego świata. Autor próbuje zastraszyć Polaków szaloną teorią, według której tajemnicze siły rzekomo planują stworzenie na terytorium Polski niemiecko-ukraińskiego kondominium pod żydowskim zarządem powierniczym. Obie książki prezentują nową interpretację starej rosyjskiej teorii spiskowej, według której państwa zbiorowego Zachodu, w tym Polska i Ukraina, znajdują się pod kontrolą syjonistów, a obrońcy wolności i niepodległości Ukrainy są jedynie ślepym narzędziem masonów, Żydów i tajnego rządu światowego.

Autorem tych książek jest Krzysztof Baliński, polski dyplomata specjalizujący się w problematyce krajów arabskich. Fakty z jego biografii są bardzo interesujące. Należał do młodzieżowych organizacji okresu Polskiej Republiki Ludowej: ZMS i ZSP, a od 1970 roku był członkiem PZPR. W latach 1973–1975 pracował jako tłumacz w Ambasadzie PRL w Damaszku. W latach 1983–1987 pracował w Ambasadzie PRL w Trypolisie. W latach 1988–1991 był naczelnikiem Wydziału Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki w Departamencie II oraz Departamencie Azji, Afryki, Ameryki Łacińskiej i Oceanii. Oznacza to, że był dyplomatą komunistycznej PRL, która w tych latach była członkiem Układu Warszawskiego kontrolowanego przez Moskwę, kiedy szef KGB Jurij Andropow wysyłał setki agentów i tysiące egzemplarzy literatury propagandowej do krajów muzułmańskich, aby zaszkodzić Waszyngtonowi i państwom wolnego świata. Zbieg okoliczności?

Co ciekawe, po 1989 roku kariera dyplomatyczna Balińskiego nie dobiegła końca. W latach 1991–1994 był ambasadorem Polski w Syrii, z akredytacją w Jordanii, a w 2001 roku uzyskał I stopień służbowy urzędnika Służby Cywilnej. W latach 2009–2012 był naczelnikiem Wydziału w Centrum Operacyjnym.

FAKT TRZECI
Putin kreuje wizerunek Polaka jako wroga: „To swołocz i antysemicka świnia”

Idol prorosyjskiej polskiej prawicy, która uwielbia putinowską Białą Rosję i wszędzie krzyczy o „złym” USraelu, pluje im w twarz, tworzy wizerunek wroga i oskarża Polaków o antysemityzm. Po tych oskarżeniach staje się jasne, że, w rozumieniu Putina, rolą prorosyjskiej prawicy (głoszącej antysemickie hasła) jest pomoc w tworzeniu wizerunku wroga Polaka oraz zdyskredytowanie narodu polskiego i polskiej państwowości na Zachodzie.

Cztery lata temu, w przededniu wizyty w kompleksie Yad Vashem na Światowym Forum Holokaustu Władimir Putin wywołał totalną wojnę historyczną i informacyjną przeciwko Polsce, usiłując oskarżyć Polaków o prymitywny antysemityzm.

„To swołocz i antysemicka świnia, nie da się inaczej go opisać. Podzielał antysemickie poglądy Hitlera, a co więcej, obiecał postawić mu pomnik za prześladowania Żydów” – powiedział prezydent Rosji Władimir Putin o przedwojennym ambasadorze Polski w Berlinie, Józefie Lipskim. Słowa te padły podczas posiedzenia z przedstawicielami rosyjskiego resortu obrony, z ministrem obrony Siergiejem Szojgu na czele.

Składając fałszywe oskarżenia, gospodarz Kremla zapomniał powiedzieć, że istnieje ogromna liczba dokumentów historycznych, które wskazują, że to carska Rosja, a później ZSRS z maniakalnym uporem podsycały nienawiść do Żydów na całym świecie.

Potwierdzają to poważne źródła i dokumenty, zebrane między innymi przez znanego angielskiego historyka Normana Cohna. Ten znakomity naukowiec, członek Narodowej Akademii Nauk Humanistycznych i Społecznych Wielkiej Brytanii, profesor Uniwersytetu Sussex, w 1967 roku opublikował monografię zatytułowaną „Nakaz ludobójstwa” (ang. „Warrant for Genocide”). Na podstawie licznych dokumentów prześledził historię stworzenia przez Ochranę, carską tajną policję polityczną, antysemickiej fałszywki „Protokoły mędrców Syjonu” oraz mitu o światowym spisku Żydów, co na początku XX wieku wywołało pogromy w Rosji. Później fałszywka była w tym samym celu popularyzowana w Niemczech.

Oleg Gordijewski, zbiegły pułkownik Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) ZSRS, współautor (z Andrew Christopherem) książki „KGB. Historia operacji zagranicznych od czasów Lenina do Gorbaczowa” (ang. „KGB: the inside story of its foreign operations from Lenin to Gorbachev”; 1991) opisał w niej, między innymi, w jaki sposób agenci Ochrany w Paryżu pod koniec XIX wieku sfabrykowali fałszywkę „Protokoły mędrców Syjonu”.

„Protokoły” stały się sztandarem walki Czarnej Sotni, ruchu politycznego skupiającego skrajne środowiska monarchistyczne: Związek Narodu Rosyjskiego, Rosyjska Partia Monarchistyczna i Związek św. Michała Archanioła, przeciwko ideom liberalizmu i demokracji. Przy ich pomocy carat próbował utrzymać władzę i oczernić ruch rewolucyjny. Nie udało się, ale ta ksenofobiczna ideologia przeniknęła do Europy za pośrednictwem białej emigracji rosyjskiej. W latach 20.-30. „Protokoły” krążyły po całym świecie w milionach egzemplarzy. Po ustanowieniu reżimu nazistowskiego w Niemczech stały się ideologiczną podstawą ludobójstwa narodu żydowskiego.

Walter Laqueur, amerykański historyk i publicysta pochodzenia żydowskiego, w książce „Czarna Sotnia. Geneza rosyjskiego faszyzmu” (ang. „Black Hundred: The Rise of the Extreme Right in Russia”; 1993) zawarł jedną z najdokładniejszych i najbardziej szczegółowych analiz skrajnie prawicowego ruchu w Rosji od jego powstania do dzisiaj. Wynika z niej, że to Rosja opracowała ideologię faszyzmu i antysemityzmu, będącą podstawą praktyki politycznej nazistowskich Niemiec.

Na podstawie informacji zawartych w książkach Normana Cohna, Waltera Laqueura, Iona M. Pacepy i Olega Gordijewskiego możemy dojść do wniosku, że to rosyjska propaganda wywołała wzrost antysemityzmu w XX wieku, który w końcu doprowadził do ludobójstwa Żydów podczas II wojny światowej.

UKRAIŃCY ZASTĄPILI ŻYDÓW?

Przez wiele wieków to Żydzi byli w rosyjskiej propagandzie określani jako „główni wrogowie ludzkości”. Jednak od momentu rozpoczęcia rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie, rosyjska propaganda zmieniła swój przekaz. Obecnie to Ukraińcy zostali uznani za „główne zło świata”. Wiosną tego roku, w wyniku rozpowszechniania teorii spiskowych, przez Polskę przetoczyła się fala antyukraińskiego hejtu.

„Specjaliści ds. propagandy z FSB postanowili uczynić z Ukraińców nowych Żydów. Teraz okazuje się, że to Ukraińcy pociągają za wszystkie sznurki, knują spiski za kulisami, mają swoich agentów w rządzie i gospodarce” – napisał polski scenarzysta i aktywista Dominik Gąsiorowski, komentując histerię prorosyjskich środowisk podczas protestów rolników tej wiosny.

Aby zilustrować tę tezę, aktywista przytoczył komentarz zwolennika teorii spiskowych, który pojawił się na jego profilu na Facebooku:

„Dla patriotów polecam wspaniałą książkę patriotyczną pt. 'Prosto z mostu, czyli wywody człowieka logicznego’ – Jana Kedyz-Kowalskiego. Jest tam wszystko to, o czym teraz nie wolno mówić! I o Hołowni, z pochodzenia Ukraińcu, o Adamie Bodnarze, z pochodzenia Ukraińcu, który jako aktywny członek Związku Ukraińców w Polsce został nowym ministrem sprawiedliwości w rządzie Tuska. O innych Ukraińcach: o wiceministrze sprawiedliwości Arkadiuszu Myrsze, o nowym ministrze ds. służb specjalnych Tomaszu Siemoniaku z PO, o nowym ministrze ds. UE Adamie Szłapce, o wiceministrze nauki Andrzeju Szeptyckim (aktywnym członku Związku Ukraińców w Polsce i potomku metropolity Andreja Szeptyckiego, ukraińskiego faszysty, który pośrednio odpowiadał za ludobójstwo Polaków na Wołyniu), o pośle Piotrze Kandybie, o przewodniczącym sejmowej komisji spraw zagranicznych i pełnomocniku ds. odbudowy Ukrainy Pawle Kowalu, o Zbigniewie Kuźmiuku z PiS, o posłance Oldze Semeniuk, o obecnym wicemarszałku Sejmu Włodzimierzu Czarzastym oraz o przyszłym marszałku Sejmu Kosiniaku-Kamyszu. Oni wszyscy to Ukraińcy! O ukraińskich korzeniach tych dwóch ostatnich niewiele osób do tej pory wiedziało” – napisał użytkownik Facebooka, który uważa się za „polskiego patriotę”.

Co ciekawe, Krzysztof Baliński – twórca teorii spiskowych o „Polin” i „UkroPolin” – podczas wystąpień publicznych wymienia nazwiska czołowych polskich polityków, zarówno z PiS, jak i z KO, których oskarża o rzekomy spisek z Żydami i Ukraińcami.

Gąsiorowski trafnie opisał atmosferę nienawiści i złośliwości, którą w polskiej przestrzeni informacyjnej tworzą prorosyjscy propagandyści oraz osoby przez nich zmanipulowane.

„Ukraińcy zastąpili Żydów jeden do jednego. Co interesujące, tytuł książki 'Prosto z mostu’ nawiązuje do przedwojennego pisemka wydawanego przez ONR. Był to dodatek do znanego dziennika 'ABC’. Sprawdziłem i faktycznie, tę książkę można kupić w wielu polskich księgarniach, zarówno w wersji fizycznej, jak i jako ebook. Sam spis treści poraża, bo to przegląd wszystkich afer III RP, za które odpowiedzialni są oczywiście Żydzi i Ukraińcy. Czekam już tylko, aż zacznie się rozpowszechniać w Internecie pogłoska, że jakiś Ukrainiec przyłożył rękę do ukrzyżowania Chrystusa. Byłoby to dosyć karkołomne, ale powoli oswajamy się ze wszystkim” – stwierdził Gąsiorowski.

WNIOSEK

Rosyjskie manipulacje i teorie spiskowe, które zakłamują rzeczywistość w polskojęzycznej przestrzeni informacyjnej, wywołują prawdziwą histerię. Kłamstwo i oszczerstwo nie mają nic wspólnego z wolnością słowa i sumienia, są natomiast skutecznymi narzędziami bezwzględnej i bezczelnej rosyjskiej propagandy.

Podburzanie Polaków przeciwko Żydom, Ukraińcom, Niemcom i Amerykanom ma na celu odcięcie Polski od systemu bezpieczeństwa zbiorowego Zachodu, od Sojuszu Północnoatlantyckiego, który jest gwarantem bezpieczeństwa, państwowości i niepodległości narodu polskiego.

W wyniku nieustannego podsycania nienawiści etnicznej w Polsce rośnie popularność prorosyjskich partii i ugrupowań. Jeśli ta fala nienawiści w przestrzeni informacyjnej nie zostanie powstrzymana, mogą one w przyszłości, po kolejnych wyborach, uzyskać wpływ na kształtowanie polityki zagranicznej kraju i odwrócić Polskę od Zachodu.

Rosyjscy dyplomaci liczą na to, że przyszli przywódcy Polski sami zniszczą prozachodni kurs polskiej polityki zagranicznej. Polska, jako jeden z liderów Międzymorza bałtycko-czarnomorskiego, stanowi bastion Europy. Rosyjscy imperialiści z niecierpliwością czekają na moment, gdy zwolennicy geopolitycznej wizji Dmowskiego wpadną w pułapkę i otworzą im bramy tej fortecy.

Z tego punktu widzenia bezkarne szerzenie antyukraińskiej, antysemickiej, antyniemieckiej i antyamerykańskiej histerii w polskiej przestrzeni informacyjnej nie ma nic wspólnego z patriotyzmem. Jest to świadoma lub nieświadoma działalność wywrotowa na rzecz Rosji, część wojny informacyjnej wymierzonej przeciwko Polsce i Polakom.

Włodzimierz Iszczuk

Jagiellonia.org