Komisja kierowana pierwotnie przez posła Dariusza Jońskiego, „godnie” zastąpionego później przez Magdalenę Filiks z KO, wydała zgodę na przygotowanie zawiadomień do prokuratury o możliwości popełniania przestępstw.
Lista polityków PiS, którym Filiks i reszta komisyjnej większości z obozu Koalicji 13 grudnia, chciałaby postawić zarzuty jest naprawdę długą.
Otwierają ją prezes Jarosław Kaczyński, były premier Mateusz Morawiecki, a figurują na niej również Jacek Sasin, Michał Dworczyk, Elżbieta Witek, Mariusz Kamiński czy Artur Soboń.
Jak skomentował będący członkiem tej komisji poseł Suwerennej Polski Micha Wójcik „wszystkie komisje śledcze, ale w szczególności właśnie ta do spraw wyborów korespondencyjnych, to wielka porażka Donalda Tuska”.