Rada Ministrów przyjęła wczoraj projekt nowelizacji budżetu na 2024 roku, w którym podniesiono maksymalny poziom deficytu ze 184 mld zł do 240,3 mld zł.
- „Nasze oceny sprawdzają się. Mówiliśmy wielokrotnie, że ten rząd nie potrafi rządzić. Mamy do czynienia z dziurą Tuska”
- powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
- „Wczoraj zmieniony został budżet państwa na ten rok przez rząd Koalicji 13 grudnia, wzrósł deficyt i to jest droga prowadząca do katastrofy”
- stwierdził.
Polityk przypomniał, że rząd Donalda Tuska „lekką ręką” zrezygnował z tarcz chroniących Polaków przed rosnącą inflacją i cenami energii, lekceważąc 140 tys. podpisów pod obywatelskim projektem ustawy „stop podwyżkom od lipca”.
- „Jak się okazało, rząd nie podtrzymał w negocjacjach wyłączenia wydatków na obronność z procedury nadmiernego deficytu. To niesie za sobą bardzo poważne konsekwencje”
- dodał.
Były premier Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę na spadek dochodów budżetowych z podatków od dużych korporacji.
- „Wrócił kryzys w podatkach. Polacy, czy jesteście zwolennikami rządu czy opozycji? Odłóżcie to na bok i popatrzcie na to, co dzieje się teraz w budżecie, bo to są Wasze pieniądze. Popatrzmy na to, co widać po stronie przychodowej budżetu. Mamy załamanie w dochodach od podatków od dużych korporacji międzynarodowych. Mamy do czynienia z prawdziwym załamaniem. Tutaj nie ma żartów”
- podkreślił.
Wiceprezes PiS przypomniał również o niespełnionych wciąż przez koalicję Donalda Tuska obietnicach, takich jak podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł, akademiki za 1 zł czy podwójna waloryzacja dla emerytów.
- „Podatek VAT - karuzele vatowskie, mafie vatowskie - tu też jest dziura Tuska. Teraz widzimy załamanie dochodów i brak programów, które my wprowadziliśmy. Ta nieumiejętność zarządzania państwem przekłada się na dramat polskich rodzin. Widzieliśmy załamanie konsumpcji. Rosną ceny wody, wywozu śmieci”
- dodał.
Morawiecki zwrócił ponadto uwagę na dramatyczną sytuację w systemie opieki zdrowotnej.
- „Spirala drożyzny PO jest teraz brutalnie nakręcana i drenuje portfele Polaków. Musimy powiedzieć temu STOP. To potężny problem, który uderza w portfele Polaków”
- podkreślił.