Jutro Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrzy zażalenie prokuratury na decyzję sądu, który nakazał zwolnić z aresztu posła Marcina Romanowskiego, powołując się na jego europejski immunitet. Tymczasem w serwisie strasbourgobservers.com opublikowano analizę ekspertki z Université Grenoble Alpes prof. Ancy Ailincai, która wskazując na ratyfikowane przez Polskę umowy międzynarodowe podkreśla, że chcąc dokonać zatrzymania posła Romanowskiego, polskie władze powinny najpierw zwrócić się do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy o uchylenie chroniącego go immunitetu.
- „W 2016 r. Komitet Ministrów ocenił, że wiele kwestii politycznych i prawnych jest związanych z kwestią przywilejów i immunitetów parlamentarzystów jako członków Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE). Z prawnego punktu widzenia polski system immunitetów powinien mieć zastosowanie w rozpatrywanej sprawie, ale do Zgromadzenie Parlamentarnego Rady Europy powinna jednak trafić prośba o uchylenie immunitetu pana Romanowskiego”
- wyjaśnia prof. Anca Ailincai.
- „Konkluzja ta może powodować trudności polityczne. Jak wskazał przedstawiciel Republiki Czeskiej w 2004 roku, może być postrzegany jako nieuzasadnione naruszenie suwerenności narodowej, ponieważ może wskazywać, że ZPRE zajmuje pozycję wyższą niż parlamenty narodowe. Takie stanowisko byłoby wysoce suwerenistyczne i trudne do pogodzenia z potrzebą współpracy europejskiej. Lepiej byłoby przyjąć podejście konstruktywne, tak aby system mający zastosowanie do immunitetów był w stanie uniknąć nadużywania immunitetu dla celów osobistych, ale także do pozbawionego skrupułów uchylania immunitetu w celu atakowania członków opozycji wewnątrzkrajowej”
- dodaje.