Według doniesień "Gazety Wyborczej", w partii panuje przekonanie, że nie wystawienie kandydata byłoby niepoważne. W kuluarach mówi się, że Zandberg jest jedynym rozpoznawalnym politykiem Razem, który mógłby rzucić wyzwanie zarówno Nowej Lewicy, jak i innym ugrupowaniom. Co więcej, partia już wykupiła domenę zandberg2025.pl, co może sugerować przygotowania do kampanii.
Rozłam w Lewicy Razem, w wyniku którego odeszło 27 osób, w tym Magdalena Biejat, zmusił ugrupowanie do przemyślenia strategii. Jak zauważają działacze, poparcie kandydatki Nowej Lewicy byłoby w obecnej sytuacji niemożliwe, a wsparcie dla kandydatury Rafała Trzaskowskiego z Koalicji Obywatelskiej jest całkowicie wykluczone.