Goszcząc na antenie TVP Info, marszałek senior Sejmu był pytany o kwestię liberalizacji prawa aborcyjnego, która podzieliła obóz władzy. Posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego opowiedzieli się przeciwko projektowi ustawy zakładającej depenalizację pomocy przy aborcji.

- „To nie jest mój problem. To problem Donalda Tuska. To on spajał tę koalicję i jeśli chce te sprawy stawiać na ostrzu noża, a nie były one w umowie koalicyjnej, to jest jego odpowiedzialność, a nie moja”

- oświadczył Sawicki.

Dodał, że on ws. liberalizacji aborcji nie składał żadnych obietnic „ani przed tymi, ani przed poprzednimi wyborami”. Przypomniał również, że reprezentuje swój elektorat.

- „Też do Sejmu nie jestem wrzucany przez kogoś, nie wiadomo kogo. Mam określoną grupę wyborców, w której funkcjonuję od ponad 30 lat. I z wyborów na wybory moje poparcie się nie zmniejsza. Mnie moi wyborcy znają, takiego akceptują”

- podkreślił.