Były premier w trakcie największej konserwatywnej imprezy politycznej w USA mocno skrytykował również Unię Europejską i jej biurokrację – podkreśla Polska Agencja Prasowa. 

„Potrzebujemy was, ale uważam, że wy również potrzebujecie nas. Bo jeśli zawiedziemy, Europa przejdzie do historii. Europa podupada” – mówił Morawiecki.

Dodał, że w razie porażki, Europa będzie „młodszym partnerem rosyjsko-chińskiego tandemu”. Zaznaczył, że Rosja wspólnie z Chinami i Europą są silniejsze od USA, więc chodzi o zagrożenie także dla bezpieczeństwa i dobrobytu Stanów.

Odnosząc się do słów J.D. Vance’a, który krytykował Europę w kwestii tłamszenia wolności słowa i zezwalania na masową imigrację, Morawiecki przyznał że bardzo martwi się o to, w jakim kierunku Polskę prowadzi jego następca na fotelu premiera. Tuska określił mianem „probrukselskiego i „proniemieckiego” polityka, który nie rozumie geopolitycznych wyzwań, jakie przed nami stoją:

„Niszczy tę właśnie Polskę, którą kochamy” – powiedział polityk PiS i dodał, że nie można na to pozwolić.

Podkreślił, że Polska jest obecnie w bardzo krytycznym momencie i zależnie od wygranej w wyborach może pójść w kierunku wartości republikańskich lub „anty-wartości”.