W czasie audiencji ks. Wach przedstawił działania duszpasterskie prowadzone przez Instytut na całym świecie. Podziękowano także papieżowi za list apostolski Totum amoris est poświęcony św. Franciszkowi Salezmu, patronowi Instytutu. W komunikacie można też przeczytać: „Dwukrotnie papież nalegał, byśmy kontynuowali służbę Kościołowi zgodnie z naszym własnym, odpowiednim charyzmatem, w duchu jedności i komunii, na który pozwalają harmonia i równowaga salezjańskiej duchowości”. Papież zaprosił też przeora generalnego, a także Siostry Adoratorki i wszystkich członków Instytutu Chrystusa Króla, by ponownie go odwiedzili.

Celem Instytutu Chrystusa Króla jest promowanie poprzez odprawianie tradycyjnej Mszy łacińskiej piękna świętych tradycji Kościoła w liturgii. Łacińska Msza celebrowana jest przez kapłanów Instytutu zgodnie z księgami liturgicznymi promulgowanymi przez św. Jana XXIII w 1962 r. Tymczasem krążą pogłoski w mediach o tym, że w sposób „tak powszechny, ostateczny i nieodwracalny, jak to możliwe” Watykan chce wkrótce zabronić sprawowania tradycyjnej liturgii.

Niedawno podano oświadczenie przełożonego francuskiego Towarzystwa Misjonarzy Bożego Miłosierdzia, że Rzym blokuje święcenia kapłańskie pięciu kleryków. Przyczyną ma być niemożność odprawiania przez nich Mszy w tradycyjnym rycie rzymskim, do czego są przygotowani. Z drugiej strony papież Franciszek kilkukrotnie potwierdzał działalność Bractwa Kapłańskiego Świętego Piotra i odprawianie przez jego księży tradycyjnej Mszy łacińskiej.

Instytut Chrystusa Króla podkreśla, że tradycyjna liturgia przyciąga wielu młodych ludzi, a także młode katolickie rodziny, które odkrywają jej piękno. Pomaga to im w umocnieniu ich wiary, a także przywiązaniu zarówno do Kościoła, jak i do samego papieża. Ks. Gilles Wach, założyciel Instytutu, porównał Mszę św. do diamentu, który wymaga „dostojnej, pięknej oprawy, by pokazać jeszcze bardziej jego wartość i blask”.

jjf/LifeSiteNews.com