O wojnie na Ukrainie Interia rozmawiała z dr. Jackiem Bartosiakiem, specjalizującym się w zagadnieniach geopolitycznych i strategicznych publicystą oraz założycielem think tanku Strategy&Future. Mówiąc o obecnej sytuacji na froncie ocenił on, że Ukraina ma problemy w Donbasie, ponieważ Rosjanom udało się zyskać przewagę ogniową i materiałową. Przyszłość wojny wciąż więc zależy od wielkości i szybkości zachodniej pomocy.

Dr Bartosiak nie ma wątpliwości, że przegrana Ukrainy byłaby katastrofą dla Polski.

- „To my bowiem jesteśmy dzisiaj głównym zwornikiem architektury bezpieczeństwa regionu. Przez nasze terytorium dostarczane jest uzbrojenie na wschód, wysyłamy własne czołgi, zbroimy się na potęgę, bez nas nie ma obrony Ukrainy ani funkcjonowania tego państwa i Rosjanie dostrzegają tę jedność strategiczną Polski i Ukrainy i mogą chcieć nas wyeliminować po okresie odpoczynku, gdy nie dostaną pokojowo swojej strefy wpływów, czego zażądali w grudniu 2021 roku”

- ocenił rozmówca Interii.

Zaznaczył przy tym, że chcąc uniknąć konfrontacji z NATO, Rosja może atakować Polskę niekonwencjonalnie, np. za pomocą działań terrorystycznych i destabilizujących, cyberataków czy prowadzić wojnę informacyjną mającą destabilizować naszą gospodarkę.

Czy Polska ma szanse włączyć się do programu „nuclear sharing” i otrzymać broń jądrową, która miałaby skutecznie odstraszyć agresora? W ocenie eksperta niechętne są państwa zachodnie, ponieważ takie wzmocnienie Polski podważyłoby ich rolę. Mowa przede wszystkim o Niemcach, którzy przez dekady dominowali m.in. dzięki tanim surowcom z Rosji.

- „Berlin nie byłby tak wpływowy i konkurencyjny, gdyby nie tani gaz i ropa z Rosji, pozyskiwana kosztem bezpieczeństwa naszego regionu. Myślę, że gdy opadnie kurz wojny, po kryzysie wewnątrz NATO czeka nas kryzys Unii Europejskiej. Wydaje mi się, że Polska i państwa wschodniej flanki NATO nie zgodzą się na stworzenie projektu federacyjnego, w którym długodystansowo Rosja jest jednym z elementów stabilności energetyczno-gospodarczej”

- powiedział publicysta.

- „Los i historia doprowadziły do tego, że Polska ma dzisiaj szansę sięgnąć po coś więcej, niż utrzymanie status quo. Do tego potrzebna jest jednak silna, suwerenna i zwycięska w wojnie Ukraina, a to trudne zadanie”

- dodał.