Od 7 czerwca w Watykanie będzie obowiązywać nowa konstytucja, która zastąpi dokument przyjęty w czasie pontyfikatu papieża Jana Pawła II. W jej pierwszych artykułach przypomniano, że „Państwo Watykańskie zapewnia absolutną i widzialną niezależność Stolicy Apostolskiej dla wypełniania jej wzniosłej misji w świecie i gwarantuje jej niekwestionowaną suwerenność także na arenie międzynarodowe”. Potwierdzono też „pełnię władzy papieża”, która obejmuje władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą.

Zmiany dot. m.in. składu Komisji Papieskiej dla Państwa Watykańskiego, która pełni funkcję ustawodawczą. Od tej pory zasiadać w niej będą mogli nie tylko kardynałowie, ale również „inni członkowie”, w tym osoby świeckie. Nowa konstytucja ma też zapewnić papieżowi możliwość sprawowania ściślejszej kontroli nad finansami Watykanu. Mniejsze kompetencje będzie odtąd miał Sekretariat Stanu, którego nie wspomniano w części dot. budżetu, ani w częściach poświęconych władzy wykonawczej i ustawodawczej.

Zmiany te komentował w programie „Newsroom” Wirtualnej Polski kierownik Katedry Etyki UKSW w Warszawie ks. prof. Andrzej Kobyliński, który zauważył, iż „najciekawsze w tej nowej ustawie zasadniczej Watykanu jest nie to, co zmieniono, ale to, co zachowano”.

- „Watykan pozostaje monarchią absolutną”

- podkreślił.

Duchowny zwrócił uwagę, iż ogłoszony przez papieża dokument jest ciekawy w kontekście głosów, które pojawiały się po tym, jak Franciszek na początku swojego pontyfikatu wprowadził wizję Kościoła zdecentralizowanego. Wielu przekonywało wówczas, że Kościołowi katolickiemu nie jest już dziś potrzebne Państwo Watykańskiego ze swoimi strukturami władzy.

- „Papież Franciszek mówi jasno – nie! Niczego nie ruszamy, reforma nie idzie aż tak daleko. Kościół katolicki potrzebuje także Państwa Watykańskiego”

- podkreślił ks. Kobyliński.

Jedną z najgłośniejszych decyzji Watykanu jest w ostatnim czasie wznowienie śledztwa ws. zaginionej w 1983 roku 15-letniej Emanueli Orlandi, które Stolica Apostolska poprowadzi wspólnie z włoską prokuraturą. Dlaczego zdecydowano się na to dopiero teraz? Gość Wirtualnej Polski zwrócił uwagę, że nie bez znaczenia pozostają włoskie problemy dot. przejrzystości życia publicznego.

- „Niestety, ta nieprzejrzystość włoskiego życia publicznego wpływa także na wiele niejasnych historii, które dotyczą funkcjonowania Watykanu”.

- stwierdził.

Ks. Kobyliński mówił również o wciąż znaczącej pozycji Państwa Watykańskiego na arenie międzynarodowej. Wskazał w tym kontekście na inicjatywy Franciszka związane z wojną na Ukrainie.

- „Papież jest rasowym politykiem, jest monarchą absolutnym”

- zaznaczył.

Tę funkcję, podkreślił, papież łączy z funkcją przywódcy duchowego.