Maland został zastrzelony 20 stycznia w czasie rutynowego zatrzymania w Vermont przy granicy z Kanadą. Okazuje się, że członkowie sekty, którzy odpowiadają za zabójstwo, są prawdopodobnie powiązani z serią innych morderstw dokonanych w Stanach Zjednoczonych.

Jak zwraca uwagę Doug Mainwaring z „Life Site News”, cała ta „zawikłana historia” jest „głównie ignorowana przez media korporacyjne”, a przy tym trudno jest nawet mieć pewność co do płci głównych postaci, „a jeszcze trudniej odgadnąć ich motywy”. „Każdy z członków kultu zizianów według doniesień ma wysokie wykształcenie, identyfikuje się jako transpłciowy albo niebinarny i wybrał życie na peryferiach społeczeństwa, budując jednocześnie arsenał broni dla dotąd niezrozumiałych celów” – pisze publicysta.

Z kolei Ngo, dziennikarz śledczy z „New York Post”, określa członków sekty mianem „wysoko wykształconych, trans wegańskich racjonalistów, którzy są wyznawcami skrajnych, ezoterycznych, ideologicznych wierzeń dotyczących transhumanizmu i praw zwierząt”. Wygląda na to, że  byli oni skłonni działać z pomocą terroru i mordować tych, którzy stają im na drodze.

Maland został zastrzelony przez Teresę „Milo” Consuelo Youngblut, gdy zatrzymał ją i Felixa „Ophelię” Bauckholta, drugiego członka sekty „Ziz”, na drodze. Pozostali agenci, którzy się tam znaleźli, też otworzyli w odpowiedzi ogień zabijając Youngblut i aresztując Bauckholta. W samochodzie podejrzanych znaleziono broń i amunicję, sprzęt taktyczny, w tym noktowizory i maski z respiratorami. Agenci FBI odkryli, że broń należąca do sprawców należała do Jacka LaSoty, lidera sekty o pseudonimie „Ziz”, który też używał imienia „Andrea Phelps”.

Zarówno Youngblut, jak i Bauckholt przyjmowali „transpłciową” tożsamość. Youngblut, biologiczna kobieta, absolwentka prestiżowej Lakeside School, używała „zaimków genderowych”: „xe/xem/xyrs”. Buckholt, biologiczny mężczyzna i „matematyczny geniusz z Fryburga w Niemczech”, używał zaimków żeńskich. Ale sprawa nie kończy się tylko na nich i zabójstwie agenda Malanda.

Youngblut miała wyjść za mąż za Maximiliana Bentley’a Snydera, speca komputerowego z bogatej rodziny, który został aresztowany za zabójstwo 82-letniego Curtisa Linda z Vallejo w Kalifornii. 17 stycznia Snyder zabił go na ulicy przed jego domem podcinając mu gardło. W ten sposób chciał zapobiec jego zeznaniom w sądzie przeciwko innym członkom sekty. Okazuje się bowiem, że Lind stracił już wcześniej oko, gdy został zaatakowany w listopadzie 2022 r przez trzech zizianów mieszkających na dziko na jego terenie w hrabstwie Solano w Kalifornii. Przebili go wówczas mieczem, a Lind, który spędził później miesiąc w szpitalu, broniąc się zastrzelił Amira „Emmę” Borhaniana.

Cała historia przypomina jakiś krwawy i groteskowy film w stylu Tarantino. Suri Dao oraz Alexander „Somni” Leatham, dwóch pozostałych napastników z Solano, oczekują na proces, który ma się odbyć w kwietniu. Jednak jedyny świadek i ich ofiara, czyli Lind, teraz już nie żyje. Także Bauckholt i Snyder stoją w obliczu dożywotniego więzienia oskarżeni o morderstwo. Na wolności jest wciąż LaSota, lider sekty, który w 2022 symulował swoją śmierć. Poszukiwany (poszukiwana?) jest także przez policję Michelle Zajko, identyfikujący się jako osoba „niebinarna”, podejrzany o zakup broni, z której dokonano zabójstwa w Maland. Jego (jej?) rodziców – Ritę i Richarda Zajko – znaleziono zamordowanych w dziwnych okolicznościach w 2023 r.

„Tak jak w przypadku innych niedawnych epizodach związanych z groźbami, przemocą i masowymi morderstwami dokonywanymi przez osoby transpłciowe, dziwaczne zachowanie i skrajna przemoc oraz zabójstwa popełniane przez członków sekty zizianów budzą pytania o rolę zabiegów stosujących hormony płci przeciwnej” – komentuje całą sprawę publicysta „Life Site News”.