"Proszę się nie bać. Paczka to darowizna, nic groźnego" - napis o takiej treści można było przeczytać przed domem dziecka w Długiem koło Krosna (woj. podkarpackie). Ponadto tajemnicza osoba dzwoniąc do lokalnej redakcji podała szyfr do zamka zabezpieczającego kufer.
Na miejsce udali się policjanci, którzy po otwarciu skrzyni zobaczyli 100 tysięcy złotych w gotówce oraz bardzo dużą ilość słodyczy.
- To nie był zwykły sobotni poranek. Około godziny 7:00 dyżurujący wychowawca zauważył osobę, która pozostawia pod drzwiami placówki, dużą metalową skrzynię. Kiedy wyszedł i próbował nawiązać kontakt, osoba oddaliła się – czytamy na portalu krosno112.pl.
Na razie nie wiadomo, kto jest darczyńcą, ale – jak ustalił Polsat News - policja jest na etanie sprawdzania, czy pieniądze nie pochodzą z kradzieży lub innego nielegalnego źródła, a gotówka została zdeponowana w bezpiecznym miejscu.
Jeśli procedury przebiegną pomyślenie, to dom dziecka – czytamy – gotówkę będzie mógł wydać „na konieczne modernizacje i remonty”.