Papież Franciszek wciąż przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc. W ub. tygodniu jego stan poprawił się na tyle, że lekarze przestali oceniać go jako krytyczny. Wczoraj jednak miał miejsce kolejny kryzys – papież dwukrotnie doznał ostrej niewydolności oddechowej.

Komunikaty na temat stanu zdrowia Ojca Świętego komentował na antenie RMF24 red. Michał Kłosowski z magazynu „Wszystko Co Najważniejsze”, który specjalizuje się w relacjonowaniu wydarzeń ze Stolicy Apostolskiej.

- „Trzeba się przygotować na to, że faktycznie to są ostatnie dni, godziny, tygodnie, miesiące, tego nie wie nikt, papieża Franciszka, którego, trzeba to podkreślić, serce i umysł działają i z nimi jest wszystko w porządku. Natomiast widzimy po tych komunikatach i tej sytuacji, że cała reszta tak naprawdę jego organizmu zaczyna mieć coraz większe kłopoty”

- stwierdził dziennikarz.

Dodał, że w Watykanie „widać sygnały odchodzenia papieża”.

- „Przygotowywane jest miejsce pochówku, trwają prace w kaplicy. Żandarmi i Gwardia Szwajcarska dostali zakaz urlopów na najbliższy czas, przynajmniej do Wielkanocy”

- wskazał.

Zauważył też, że brak zdjęć Franciszka ze szpitala może oznaczać, iż jego stan jest poważniejszy niż wynikałoby to z publikowanych komunikatów.