Zniknięcie kobiety zgłosił polskim organom ścigania białoruski dysydent Paweł Łatuszka. Chociaż ślad po kobiecie urwał się 25 marca, z uwagi na działania służb, dopiero teraz informacja ta została podana do publicznej wiadomości. Wczoraj o fakcie poinformowało białoruskie Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”.

Do sprawy odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

- „Polskie służby odebrały informację, że przedstawiciele Rady Koordynacyjnej Białorusi od kilku dni nie mają kontaktu z przewodniczącą rady Anżeliką Mielnikawą”

- poinformował.

- „Według wiedzy polskich i partnerskich służb ta osoba przebywała od wielu tygodni poza Polską. Polskie służby będą wspierać działania służb innych państw oraz Rady Koordynacyjnej Białorusi w celu ustalenia miejsca pobytu pani Mielnikawej”

- dodał.