Poseł Ziobro wskazał, że zainicjował zakup systemu Pegasus w związku ze zgłoszeniami prokuratorów, którzy wskazywali na konieczność dysponowania nim przez polskie służby. Podkreślił, że w ten sposób stworzył warunki do walki z przestępczością.
- „Wiceminister Woś nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Celem funduszu było przeciwdziałania przestępczości. Zwróciłem się do ministra Wosia, aby podjął analizy, działania, aby zakup Pegasusa sfinansować z tego funduszu”
- wyjaśnił.
Ocenił, że zakup systemu był „dobrą decyzją”.
- „Odkryliśmy szajkę dywersantów, którzy mieli wykolejać pociągi. Doszłoby do śmierci Polaków. Dzięki Pegasusowi zapobiegliśmy temu”
- przypomniał.
Wcześniej parlamentarzysta zwrócił również uwagę na sprawę byłego ministra Sławomira Nowaka zdradzając, że służby posługiwały się w niej Pegasusem.
- „Kolejna sprawa. Polnord, słyszeliście państwo o tej sprawie. Podobno ścigaliśmy niewinnego Giertycha. Wtedy też państwo używało Pegasusa”
- dodał.
Stwierdził, iż „organy doszły do wniosku, że Giertych jest złodziejem, który wyprowadzał pieniądze ze spółki”.
Wypowiedź byłego ministra była notorycznie przerywana przez przewodniczącą Magdalenę Srokę.