„No dobrze, pośmialiśmy się, ucieszyliśmy, ale pozostaje jedno pytanie: co Tusk teraz odpali, żeby ten fakap przykryć?” – napisał Ziemkiewicz w mediach społecznościowych.
Jak skonkludował autor „Michnikowszczyzny” – „aż strach się bać” tego, czym Donald Tusk będzie starał się przykryć kompromitację ws. byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego.