Młodzież powitała papieża śpiewem „Alleluja” i radosnymi okrzykami „Benedikte”, a także wymachując biało-żółtymi szarfami. Razem z młodymi śpiewała m.in. premier Jadranka Kosor. Niektórzy uczestnicy spotkania mieli na sobie koszulki przypominające piłkarskie, z napisem: „Benedikt 16”. Na niewielkim placu zmieściło się 26 tys. osób, pozostali mogli śledzić przebieg spotkania na wielkim ustawionym ekranie przed pobliską katedrą. Około 10 tys. młodych ludzi przybyło w południe na tereny Międzynarodowych Targów Zagrzebskich, skąd pieszo udało się na główny plac stolicy.


Burmistrz Zagrzebia wręczył Ojcu Świętemu symboliczne klucze do miasta. Z owacją spotkały się słowa powitania, jakie wypowiedział w imieniu młodzieży przewodniczący chorwackiego episkopatu, abp Marin Srakić. Zaznaczył on, iż wizyta Ojca Świętego związana jest z I Narodowym Dniem Chorwackich Rodzin Katolickich – najdoskonalszego środowiska, w którym może rozwijać się i realizować życie człowieka. Ponadto przypada ona w okresie, gdy świat i Chorwacja przeżywają poważne kryzysy: kulturowy, gospodarczy i polityczny, za którymi kryje się głęboki kryzys ducha. Pogłębiają go podziały polityczne i ideologiczne. Hierarcha przypomniał, że Stolica Apostolska zawsze wyrażała poparcie dla europejskich aspiracji Chorwacji i wyraził papieżowi podziękowanie za tę opiekę.



– Wszelkie działania, każdy wybór, każdy zamiar niesie ukrytą w sobie tę głęboką i naturalną potrzebę. Ale bardzo często spostrzegamy, że pokładamy nadzieję w tym, co nie spełnia tego pragnienia a nawet ujawnia całą swoją tymczasowość. I właśnie w takich chwilach doświadczamy potrzeby czegoś, co wykracza „poza”, co nadaje sens codziennemu życiu – mówił Benedykt XVI, który również wskazał, że młodość to czas, który daje Bóg, aby odkryć sens istnienia.


Papież skierował do młodzieży jezusowe pytanie: „Czego szukacie?” i przypomniał ,że Jezus jest wciąż współczesny.  -To On was szuka, zanim jeszcze wy zaczniecie szukać Jego. W pełni szanując waszą wolność, zbliża się do każdego z was i proponuje siebie jako prawdziwą i decydującą odpowiedź na owo pragnienie obecne w waszym życiu, na pragnienie życia zasługującego na to, aby je przeżyć. Pozwólcie, aby wziął was za rękę! Pozwólcie, aby wkraczał coraz bardziej jako przyjaciel i towarzysz waszej drogi! Obdarzcie Go zaufaniem, a On was nigdy nie zawiedzie! – apelował papież. Ojciec Święty przekonywał młodych Chorwatów, że zakorzenieni w Chrystusie, będą mogli żyć w pełni tym, kim są. – Drodzy młodzi przyjaciele, nie pozwólcie się wprowadzać w błąd atrakcyjnymi obietnicami łatwych sukcesów, stylami życia, które sprzyjają temu, co widzialne, kosztem wnętrza. Nie ulegajcie pokusie pokładania absolutnego zaufania w posiadaniu, w rzeczach materialnych, nie chcąc dostrzec prawdy, która sięga dalej, jak gwiazda wysoko na niebie, dokąd pragnie prowadzić was Chrystus. Pozwólcie się prowadzić ku wyżynom Boga! – mówił Benedykt XVI.



– Całe nasze życie jest drogą ku Jedności i Trójcy Miłości, którą jest Bóg. Możemy żyć, mając pewność, że nigdy nie zostaniemy opuszczeni. Drodzy młodzi Chorwaci, obejmuję was wszystkich jako dzieci! Noszę was w sercu i pozostawiam wam swoje błogosławieństwo. „Zawsze radujcie się w Panu!”. Niech waszą siłą będzie Jego radość, radość prawdziwej miłości – powiedział na zakończenie Ojciec Święty.
Papież otrzymał od młodzieży w prezencie chorwacki strunowy instrument muzyczny, zwany tamburicą. Odegrano na nim „Barkę”, której śpiew podjęła młodzież, unosząc nad głowami biało-żółte szarfy.  


„W którym momencie papież zaczął wygrywać mecz? Chyba wówczas, gdy po całym dniu oficjalnych spotkań przyjechał na wieczorną modlitwę młodych. Plac eksplodował, a młodzi zaczęli skandować: „Papa mi te volimo!” (Papieżu, kochamy cię!). Cóż z tego, że homoseksualiści urządzili „przypadkowo” tego dnia w Zagrzebiu swój festiwal? Przeszedł bez echa.” – pisze Marcin Jakimowicz na portalu wiara.pl.  „Młodzi Chorwaci pokazali, że są wspólnotą do tańca i do różańca. Przez kilka minut adorowali Najświętszy Sakrament w absolutnej ciszy.”- dodaje dziennikarz.


Ł.A/Wiara.pl