Portal fronda.p przestrzega, z Voodoo nie ma żartów! Jeżeli faktycznie jest podejrzenie działania demonów, należy powierzyć się kapłanowi Kościoła Katolickiego.

Monika Zamachowska napisała na swoim blogu, że przyczyna jej licznych niepowodzeń może tkwić w Voodoo (1)  Ta prezenterka telewizyjna, która jest żoną Zbigniewa Zamachowskiego, opowiada o swojej wizycie w Budapeszcie „Po koncercie tym samym tramwajem udałam się z powrotem do centrum, zresztą tramwaj zapełnił się w całości słuchaczami koncertu i przyjemnie było posłuchać wszystkich języków świata w jednej sprawie: języka uniwersalnego, czyli muzyki. Właściwie tak powinna się była tym razem skończyć moja budapeszteńska przygoda, ale widocznie laleczka voodoo, którą ktoś moim kosztem od kilku lat przeszywa igłą, po raz kolejny musiała dać o sobie znać. Niewinna przejażdżka po mieście Segwayami ze znajomymi z Wrocławia zakończyła się dla mnie w szpitalu Szent Janos w Budzie i to dopiero było prawdziwe węgierskie doświadczenie. Mniejsza o szczegóły wypadku. Nie będzie też zdjęć. Chcę tylko napisać, że karetka przyjechała w ciągu pięciu minut ...”  Ten wpis blogowy, gdyby był jedynie o koncercie muzyki poważnej, zapewne nie wzbudziłby większego zainteresowania. Niestety mało kto interesuje się koncertami Brahmsa. Natomiast ten dopisek o przekłuwanej laleczce zainspirował tabloidy, które rozpisują się na ten temat, analizując różne fakty z życia tej telewizyjnej gwiazdy i zastanawiając się czy jest to możliwe, żeby działania Voodoo powodowały prawdziwe nieszczęścia?

Czy magia Voodoo realnie działa?
Portal fronda.pl nie będzie tu śledził szczegółów, przecież nic nie wiadomo nam o intencji tego wpisu. Nie wiemy czy celebrytka pisze poważnie, jakby coś wiedziała o tym że podlega magicznej zemście, czy może tylko użyła takiej metafory, pragnąc zwrócić na siebie uwagę mediów. Nie zajmujmy się zatem samą Moniką Zamachowską i jej problemami, tylko pomyślmy co należy robić w takich okolicznościach.

Zatem co powinien zrobić człowiek, który na prawdę ma obawy, że niszczy go  przez magię?

A ) Czego nie wolno robić
Na początku dajemy wyraźną przestrogę, czego NIE należy robić, gdyż to jedynie pogorszy sytuację. Z pewnością nie należy się zwracać do nikogo innego jak do katolickiego kapłana! Tymczasem portal se.pl zastanawia się już w tytule: „Pasmo nieszczęść Moniki Zamachowskiej! Czy szaman jej pomoże?” My odpowiadamy jednoznacznie – szaman jej NIE pomoże. Zauważmy, w artykule se.pl (2) przywołuje do wypowiedzi „specjalistę” „szamana”, który choć przestrzega przed samodzielnymi próbami pozbywania się czarów przez zakupione w internecie talizmany, śmiało poleca swoje szamańskie usługi, choć dodaje też, (pewnie na wypadek spodziewanych reklamacji) że nie jest w stanie każdego uzdrowić. Niestety w Polsce, jak i na całym świecie „szamani” proponują działania magiczne w obydwie strony. Można zamówić rytuał aby komuś zaszkodzić, ale również są oferty wcale nie tańsze „zdejmowania”, „likwidacji”, „odczyniania”, wszelkiego rodzaju „klątw”, „uroków”, „magii”. Czasem ten sam szaman który dokonywał szkodzącego rytuału, przyjmuje zlecenie na rytuał likwidujący poprzednie działania. Tak jakby tzw. „biała magia” mogła pokonywać „magię czarną”. Następują bitwy duchowe magów, który z nich jest silniejszy, bitwy pozorne, gdyż są ono oszustami, lub też działają jedną i tą samą mocą szatana który nigdy nie będzie w stanie czynić dobra. Z katolickiego punktu widzenia możemy być pewni, że działania takie choć doraźne mogą spowodować chwilową, złudną i opartą na kłamstwie szatana ulgę, to po chwili przekonamy się że nastąpiło pogorszenie sytuacji.

Tylko Jezus jest Panem
Po prostu inne rozwiązania niż zwracanie się do Jezusa przez Kościół są jedynie paktowaniem, umawianiem się z demonami, aby na chwilę odeszły (obyśmy tylko zdążyli zapłacić za usługę szamanowi). Poważnie - Katechizm Kościoła Katolickiego zakazuje „wszystkich” praktyk magicznych, niezależnie od tego jak nazwanych, nawet w celu zapewnienia zdrowia.  (3) „KKK 2117 Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim – nawet w celu zapewnienia mu zdrowia – są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka.”  Uważajmy zatem na „szamanów” którzy niekiedy swoje działania magiczne nazywają „terapiami” używając w sposób nieuprawniony języka zaczerpniętego z psychologii, podwieszając swoje przesądy pod naukę. Psychologia też nie pomoże skoro zjawisko ma naturę duchową.

B) Co należy zrobić
Niewątpliwie, to Jezus Chrystus pokonuje demony. W Ewangeliach wspomniane jest o tym około 50 razy. Także mówią nam o tym Dzieje Apostolskie i listy, że na Imię Jezusa zgina się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych (Flp.2), jednocześnie wspomniane jest, że nie dano nam innego Imienia w którym jest Zbawienie (Dz.4). Co więcej, Jezu działa przez założony przez Niego Kościół, a nieuprawnione eksperymentowanie może się skończyć tym że te demony zadrwią sobie z szamana uzurpatora. „Tymczasem wędrowni egzorcyści hebrajscy próbowali uwalniać innych od demonów, powołując się na imię Jezusa. Mówili: – Rozkazuję ci, demonie, przez Jezusa, którego głosi Paweł! Robiło to siedmiu synów Skewasa, hebrajskiego arcykapłana. Jednak demon tak im odpowiedział: – Znam Jezusa i znam Pawła, a wy, coście za jedni? I człowiek owładnięty przez demona rzucił się na nich. Pobił ich tak dotkliwie, że nadzy i poranieni uciekli z tego domu. (Dz.19, 13-16)” Taka jest logika realnego świata duchowego, że szatan działający w rytuałach magicznych boi się jedynie Jezusa, nie ma na to innej siły czy „terapii” (jeżeli rzeczywiście jest to działanie złego ducha, a nie sprawa psychologii czy psychiatrii).

Kościół przestrzega i ratuje od magii.

Realność działania technik Voodoo czy podobnych do niej jest przedmiotem wypowiedzi Kocioła. Najdokładniej to zagadnienie porusza nota duszpasterska sformułowana w 1994 roku przez włoskich biskupów Toskanii, wydana w języku polskim. (3) We Włoszech magia jest bardzo powszechnym problemem i funkcjonuje tam wiele technik magicznych, które może nie są brazylijskim Voodoo, ale są równie skuteczne. Nie zawsze używana jest tam lalka, bo są nowoczesne metody, jak przekłuwanie szpilkami fotografii. Istnieje też spontanicznie, bez rytuałów rzucanie zaklęć, czy tak zwanego „złego oka”. I nie są to fakty z grona ludzi ciemnych na wsi, ale tak na zaklęcia walczą ze sobą mafie w miastach i to zjawisko staje się coraz powszechniejsze. Tematu Voodoo dotyczy szczególnie rozdział VI. „Maleficium, opętanie diabelskie a interwencja Kościoła” w punkcie „Maleficium jako fakt nie do zaakceptowania” Słowo Maleficium obejmuje różnego rodzaju czyny zło-czynienia. Jest to poważny grzech, omawiany już przez św Tomasza z Akwinu. Biskupi odnoszący się do realiów włoskich, używają innego nazewnictwa niż św. Tomasz, ale równie poważnie przestrzegają przed realnością magii „Między naszymi ludźmi bardzo rozpowszechnione jest pojęcie fattura, stosowanej na czyjąś szkodę. Na ogół jest ono rozumiane jako akt przekleństwa, gest potępienia lub zjawisko sugestii zdolnej przysporzyć zła tym, do których jest zwrócone, bez przekonania - przynajmniej w sposób bezpośredni lub wyraźny - że jest to czyn natury demonicznej. Pomimo swego prostackiego charakteru, czyn taki należy uznawać jako nie do przyjęcia z punktu widzenia chrześcijańskiego w takiej samej mierze, w jakiej jawi się on jako działanie przeciwne religijnej cnocie sprawiedliwości i miłości. Nie można akceptować, by ktoś pragnął zła i czynił zło komuś drugiemu. O wiele poważniejsze jest maleficium, które ma w swym zamiarze powierzenie czegoś, co jest jego przedmiotem (elementy nieożywione, zwierzęta i przede wszystkim osoby), mocy lub jakimkolwiek wpływom demona. W podobnych przypadkach, o ile jest to zrealizowane z tym specyficznym zamysłem, przybiera taką formę magii "czarnej", która stanowi działanie ciężko grzeszne. Niektórzy wierni zapytują: czy fattura jest prawdziwa? Czy powoduje rzeczywiste efekty? Czy demon może się posługiwać złymi osobami, a więc takim gestami jak fattura lub "złe oko", aby uczynić komuś coś złego? Odpowiedź jest z pewnością trudna dla poszczególnych przypadków, lecz nie można wykluczyć, w praktykach tego rodzaju, uczestniczenia jakiegoś złowrogiego gestu w świecie demonicznym, i viceversa. Z tego powodu Kościół zawsze zdecydowanie odrzucał i odrzuca maleficium i jakiekolwiek działanie z tym związane.” Włoski dokument jest bardzo poważny, przestrzega że magia to nie zabawa !

Co więc konkretnie należy robić kiedy obawiamy się działania magii?

Nawet jeżeli się jest osobą nieochrzczoną, czy innej wiary, zostanie się poważnie potraktowanym jeżeli się zgłosi swoją obawę kapłanowi Kościoła Katolickiego. Zawsze przecież ciężkie doświadczenia i lęki są okazją do tego, abyśmy wiarę zdobyli, lub wzmocnili, odnowili, co jest podstawą wszelkiej walki duchowej. Tym bardziej osoby wierzące powinny szukać ratunku nie u „szamanów” lecz w Kościele. Ponieważ tabloidy zaoferowały pani Zamachowskiej, a przez to także i innym osobom borykającym się z obawą domniemanego przekleństwa Voodoo ofertę konkretnego szamana, my wskazujemy również konkretną instytucję założoną przez franciszkanów OFM „Duchowy szpital "Żródło i Szczyt "Culmen et Fons" w Pińczowie” (4). Należy tam zadzwonić i umówić się na dłuższy pobyt, ponieważ takie komplikowane sprawy wymagają namysłu, zapewne też konsultacji z psychologiem. Można poprosić o indywidualny pobyt, albo brać udział w rekolekcjach, które są organizowane w różnych miejscach. Z pewnością kapłani franciszkańscy są wszechstronnie przygotowanie do rozpatrywania takich spraw, należy z ufnością im się powierzyć. Tą drogą możemy również trafić na modlitwę o wyzwolenie lub do egzorcysty, o ile będzie to nam potrzebne. Można też szukać pomocy u egzorcystów diecezjalnych, o których wiadomości są w każdej kurii.

Maria Patynowska

(1)   Blog Od rozkoszy podniebienia przez rozkosze ducha, wpis: Budapeszt - najdziwniejsze miasto świata. Część druga” http://wiadomosci.onet.pl/budapeszt-najdziwniejsze-miasto-swiata-czesc-druga/mf8z8g

(2)   Pasmo nieszczęść Moniki Zamachowskiej! Czy szaman jej pomoże? http://www.se.pl/rozrywka/gwiazdy/pasmo-nieszczesc-moniki-zamachowskiej-czy-szaman-jej-pomoze_606251.html

(3)   Nota duszpasterska na temat magii i demonologii / Konferencja Biskupów Toskanii ; tł. [z. wł.] i oprac. "Noty" Aleksander Posacki, Wyd. M. Kraków 1996. tekst on-line http://www.effatha.org.pl/zagrozenia/dekret_toskanski.htm 

(4)   Duchowy szpital "Żródło i Szczyt "Culmen et Fons" w Pińczowie, http://www.sekretariatewangelizacji.pl/informacje/9 E-mail: rekolekcjepinczow@gmail.com, Adres Korespondencyjny: ul. Klasztorna 29 28-400 Pinczów