1. Wczorajsze wystąpienie programowe prezydenta Andrzeja Dudy przejdzie do historii co najmniej z dwóch powodów, po pierwsze wygłoszone przy pustej sali, prezydent widział na kilkunastu ekranach twarze ludzi, którzy go słuchali w swoich domach i po drugie trwało blisko 2,5 godziny, a prezydent mówił z głowy bardzo merytorycznie i bezbłędnie.
Takie wystąpienie szczególnie tak długo trwające jest bardzo trudne, kiedy przemawiający nie może liczyć na reakcję sali, oklaski, które pozwalają mu choć trochę odpocząć, ciągle musi utrzymywać odpowiedni rytm wystąpienia i cały czas towarzyszy mu cisza.
A mimo to Andrzej Duda to wytrzymał, tylko raz na krótko przerwał wystąpienie, żeby napić się wody, wydaje się, że gdyby któremuś z jego konkurentów przyszło tylko przeczytać przez 2,5 godziny wcześniej napisane wystąpienie, to zwyczajnie nie dałby rady.
2. Ale nie długość wystąpienia i sposób jego prezentacji były tu najważniejsze, najbardziej istotna była oczywiście jego zawartość, a tu prezydent mówiąc o swoich dokonaniach w ciągu 5 lat urzędowania i o zamierzeniach na kolejne 5 lat wymienił 4 filary: bezpieczeństwo, zdrowie, pracę i gospodarkę oraz silne i sprawne państwo.
Rozpoczynając swoje wystąpienie prezydent przypomniał, że dwa jego sztandarowe zamierzenia zostały zrealizowane już na początku jego kadencji, program 500 plus, który obejmuje obecnie już 6,8 mln dzieci od 0 do 18 lat, na każde dziecko obecnie państwo rocznie przekazuje 8,3 tys. zł czyli blisko 5 razy więcej niż było to za koalicji PO-PSL (około 1,7 tys. zł na każde dziecko), drugim było obniżenie wieku emerytalnego.
To drugie zobowiązanie zostało zrealizowane na podstawie projektu ustawy przygotowanej w Kancelarii Prezydenta, a towarzyszyła mu kilkakrotna podwyżka minimalnej emerytury z 880 zł w 2015 roku do 1200 zł w 2020 roku oraz dwukrotna już wypłata 13 emerytury.
3. Mówiąc o I filarze swojego programu czyli bezpieczeństwie, prezydent kilkakrotnie podkreślał, że w świetle zapowiedzi opozycji o cofnięciu tych zdobyczy społecznych jego druga kadencja jest gwarancją, że nie zostaną one odebrane, bo jako prezydent takich ustaw nie podpisze, gdyby nawet zostały uchwalone.
Bardzo mocno prezydent podkreślił bezpieczeństwo żywnościowe naszego kraju i dziękował polskim rolnikom za jego zapewnienie, co ujawniło się ze szczególną siłą w ostatnich tygodniach podczas pandemii koronawirusa.
Zapewnił rolników nie tylko o wyrównaniu dopłat bezpośrednich do średniej unijnej w nadchodzącej unijnej perspektywie finansowej, a także o tym, że skieruje do Sejmu projekt ustawy o gospodarstwie rodzinnym jako podstawie polskiego rolnictwa.
4. Drugi filar to zdrowie, tutaj prezydent nie tylko mówił o tym, że służba zdrowia sprawdziła się w skrajnej trudnej sytuacji spowodowanej koronawirusem ale także zapowiedział uruchomienie Narodowej Strategii Onkologicznej, na którą będzie przeznaczone dodatkowo 6 mld zł.
Na uwagę zasługuje zapowiedź utworzenia w ochronie zdrowia Funduszu Solidarnościowego w wysokości 3 mld zł, który w części byłby przeznaczony na finansowanie leczenia dzieci z tzw. chorobami rzadkimi, w tym finansowania skomplikowanych zabiegów operacyjnych, na które teraz często rodzice muszą zbierać pieniądze w zbiórkach publicznych.
Bardzo mocno podkreślił konieczność zablokowania prywatyzacji substancji materialnej w ochronie zdrowia, która tak ochoczo była realizowana w latach 2008-2015, głównie na poziomie samorządów, którymi kierowali politycy z koalicji PO-PSL.
5. Dużo uwagi poświecił prezydent kolejnemu filarowi pracy i gospodarce, tutaj skoncentrował się na ratowaniu miejsc pracy zagrożonych pandemią kornawirusa i przypomniał, że rząd uruchomił Tarcze antykryzysowe i Tarczę finansową, które opiewają sumarycznie na blisko 400 mld zł wsparcia finansowego i gwarancji dla przedsiębiorców (a więc na blisko 20% PKB).
Zapowiedział także znaczące wsparcie dla osób tracących pracę na skutek pandemii kornawirusa, podwyższenie zasiłków dla wszystkich bezrobotnych z około 880 zł do 1300 zł, a także wprowadzenie specjalnego 3 miesięcznego zasiłku solidarnościowego dla tych tracących obecnie pracę w wysokości 1200 zł.
Przypomniał o odpowiedzialności społecznej biznesu, która zmaterializowała się w czasie pandemii w postaci kilkuset milionów złotych sprzętu i materiałów medycznych została przeznaczona dla polskiej służby zdrowia głównie przez spółki Skarbu Państwa.
W związku z unijną polityką klimatyczną, podkreślił także konieczność sprawiedliwej transformacji energetycznej nie tylko na poziomie UE ale także w wymiarze światowym, aby ten wysiłek transformacyjny miał w ogóle sens.
6. W ramach ostatniego filara czyli silnego i sprawnego państwa, prezydent przypomniał swoje starania zakończone sukcesem, „żeby nie tylko Polska była w NATO ale także żeby NATO było w Polsce”.
Przypomniał także Inicjatywę Trójmorza, która materializuje się na naszych oczach w postaci kolejnych inwestycji infrastrukturalnych, w tym drogowych i kolejowych prowadzących z Północy na Południe, a także powstałym już Funduszu Trójmorza, do którego dołączyły USA z kwotą 1 mld USD.
Mówił także o konieczności przekształcenia UE w Unię Solidarną, co w świetle zdrowotnych, społecznych i gospodarczych skutków koronowirusa w Europie jest potrzebne jak nigdy dotąd.
7. To tylko niektóre wątki 2,5 godzinnego programowego wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy, wygłoszonego z głowy i bezbłędnie, po tej prezentacji programu konkurenci polityczni lata świetlne za urzędującym prezydentem, pod każdym względem.
W najbliższy poniedziałek debata prezydencka w telewizji publicznej 6 kandydatów z największym poparciem w sondażach, zobaczymy czy pojawi się kandydatka Platformy Małgorzata Kidawa-Błońska, która twierdzi, że nie weźmie udziału w wyborach, choć w nich startuje.
Zbigniew Kuźmiuk