Lewica w ramach walki z Kościołem katolickim kłamie o rzekomych związkach katolicyzmu z nazizmem. W rzeczywistości Kościół katolicki był w awangardzie walki z rasizmem i nazizmem (co dziś jest przez lewice skrzętnie ukrywane). Antyrasistowskie i antynazistowskie nauczanie Kościoła katolickiego opisał Grzegorz Kucharczyk (docent doktor habilitowany, kierownik Pracowni Historii Niemiec i Stosunków Polsko-Niemieckich Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu) w wydanej przez wydawnictwo Fronda, pracy „Chrystofobia. 500 lat nienawiści do Jezusa i Kościoła”.

Kościół katolicki od samego swojego początku, odmiennie od Żydów, odrzucał wszelkie podziały rasowe. Kiedy w XX wieku na święcie niezwykle popularne były idee antysemickie (czyli oparte na przesądach rasowych i zakładające potrzebę dyskryminacji lub likwidacji Żydów – warto przypomnieć, że antysemityzmem nie jest krytyka szkodliwych działań Żydów i postulaty odebrania im przywilejów) Kościół katolicki dekretem Świętego Oficjum z marca 1928 potępił antysemityzm. We wrześniu 1938 również i papież Pius XII potępił antysemityzm (podobnie jak i jego poprzednik Pius XI).

Z potępieniem Kościoła katolickiego spotkała się antysemicka teoria o tym, że święty Paweł wypaczył Nowy Testament, oraz teoria o tym, że należy odrzucić Stary Testament – teorie takie głosi między innymi ideolog nazizmu Alfred Rosenberg.

W kwietniu 1938 roku Kongregacja Seminariów i Uniwersytetów Katolickich rozesłała do uczelni katolickich „Syllabus przeciwko rasizmowi” potępiający rasizm, rasistowskie tezy o hierarchii ras czy rasowym zdeterminowaniu cech takich jak inteligencja, wyższość lojalności wobec rasy nad religią i moralnością, ideę, że państwo jest źródłem wszelkich praw (i w konsekwencji prawem mogą być rasistowskie przepisy).

Pomimo swojego krytycznego stosunku do nazizmu Kościół usiłował zagwarantować przetrwanie katolicyzmu w Niemczech rządzonych przez nazistów. W ramach tych działań w 1934 Watykan i władze niemieckie zawarły konkordat. Pomimo zawarcia umowy naziści nie przestrzegali zapisów konkordatu i prześladowali w Niemczech katolików. Spowodowało to, że w maju 1935 roku Pius XI oskarżył nazistowskie władz Niemiec o to, że dążą do zniszczenia Kościoła, dechrystianizacji Niemiec i propagują pogaństwo. W maju 1938 roku Pius XI stwierdził, że swastyka to symbol niekatolicki i wrogi chrześcijaństwu.

W 1937 roku Pius XI ogłosił antynazistowską encyklikę ''Mit brennender Sorge'' w której Kościół potępił rasizm, kult wodza, pozytywizm prawniczy (tezę, że przepisy są ważniejsze od moralności). Kolejną antynazistowską encykliką była encyklika Piusa XII "Summi Pontificatus" z 1939 roku, w której Ojciec Święty potępił nazizm, nową nazistowską moralność, nazistowskie kłamstwa o Starym Testamencie.

Niedorzeczne są więc pretensje wobec Kościoła katolickiego o to, że rzekomo katolicyzm nie krytykował nazizmu, w rzeczywistości już przed II wojną światową Kościół katolicki zwalczał nazizm.

W czasie II wojny światowej Kościół katolicki nie miał możliwości publicznej krytyki nazizmu, Wszelka krytyka prowokowała nazistów do jeszcze większych zbrodni. Po tym, jak holenderscy biskupi potępili nazistów za wywózki Żydów, Niemcy tylko zintensyfikowali swoje działania.

Milcząc publicznie, Kościół walczył z nazistami w konspiracji – dzięki działaniom Kościoła udało się podczas II wojny światowej uratować 850.000 Żydów. Niestety dziś środowiska Żydowskie nie chcą o tym pamiętać i szkalują katolików.

Tak jak Watykan, tak i niemiecka hierarchia zwalczała narodowych socjalistów w Niemczech. Jeszcze zanim naziści zdobyli władze w 1933 roku, bawarski episkopat w 1931 roku wystosował list pasterski do wiernych, w którym stwierdził, że „narodowy socjalizm w swoim programie zawiera herezje, ponieważ albo odrzuca, albo interpretuje w błędny sposób żywotne punkty dotyczące wiary katolickiej”.

Bawarscy biskupi głosili, że nazizm chce zastąpić chrześcijaństwo, narzucić nową koncepcję świata, postawić się ponad religią, odrzuca Stary Testament z dekalogiem, domaga się, by moralność katolicka dostosowała się do nazizmu. Hierarchowie stwierdzili też, że nazistowskie pseudo chrześcijaństwo nie ma nic wspólnego z Jezusem.

W 1934 roku episkopat Niemiec publicznie w liście pasterskim potępił nazistowską politykę wykorzeniania katolicyzmu z życia publicznego oraz uznał rasistowską religię ''germańską'' za odrzucenie Boga. Nazistowskie władze zakazały publikacji tego listu.

Również i w 1934 niemiecki episkopat opublikował antynazistowski list pasterski, w którym ponownie skrytykowano nazistów za wykorzenianie katolicyzmu z Niemiec. W wielu innych listach pasterskich w latach trzydziestych XX wieku niemieccy biskupi potępiali nazizm i ostrzegali przed eskalacją nazistowskiego terroru. W odwecie za antynazistowskie listy pasterskie niemieccy biskupi padali ofiarą napaści nazistowskich bojówek.

Również i katoliccy intelektualiści już przed II wojną światową zwalczali nazizm. Jednym z nich był Dietrich von Hildebrand, według którego nazizm nie był ruchem konserwatywnym, i miał wspólną z komunizmem i liberalizmem wizje człowieka i świata – zamiast teocentryzmu głosił antropocentryzm, negował nieśmiertelność duszy, uznawał życie doczesne za cel sam w sobie. Dietrich von Hildebrand już przed wojną, gdy cały świat zachwycał się nazizmem, domagał się militarnej pacyfikacji niemieckiego nazizmu.

Antyrasistowskie, antynazistowskie czy antyfaszystowskie nauczanie Kościoła katolickiego jest do dziś szokująco aktualne. Czytając współcześnie papieskie encykliki, można być zaszorowanym, tym jak bardzo opis nazistowskich czy faszystowskich patologii jest zbieżny z patologiami Unii Europejskiej, czy lewicowej polityki laicyzacji.

Jan Bodakowski