Szkodliwość Margaryny dla zdrowia jest niezaprzeczalna. Oto jak tłumaczył jej złe działanie w książce "Przepisy na zdrowe życie" zakonnik o. Jan Grande:

"Wyrzucić to mazidło z kuchni, natychmiast. Z tłuszczów używać tylko masła, oleju (najbardziej wartościowy produkowano niegdyś z konopii), smalcu, czystego łoju. Margaryna, jako produkt o wysokim stopniu przetworzenia, robi szkody w organizmie. Wystarczy pomyśleć - jaki proces technologicny musi przejść olej naturalny, ile po drodze trzeba dodać do niego substancji chemicznych (w tym i rakotwórczych), sztucznie produkowanego kwasu masłowego (który prawdopodobnie niszczy śluzówkę), utrwalaczy i barwników (gdyby nie pomarańczowa farba - margaryna byłaby trupio blada), aby uzsykać postać efektownie zapakowanej kostki.

Nawiasem mówiąc, nie ma dotąd na świecie żadnej pracy naukowej, która uasadniałaby i potwierdziła zdrowotność używania margaryny".

Fragment książki: M. i T. Woźniak: "Ojca Grande przepisy na zdrowe życie"