Konflikt zbrojny pomiędzy Rosją a Gruzją w sierpniu 2008 roku sprowokował do nowego spojrzenia na sytuację polityczną w rejonie Kaukazu, jak również na współczesną myśl wojskową związaną z konfliktami lokalnymi, w których jedną ze stron jest mocarstwo międzynarodowe.
geopolityka
Osetia Południowa oraz Abchazja stanowiły źródło konfliktu. Działania militarne podjęte przez siły zbrojne Gruzji miały doprowadzić do ponownego podporządkowania zbuntowanych regionów. Pięciodniowa wojna dostarczyła wielu informacji o sztuce wojennej państw uczestniczących w konflikcie. Początkowa przewaga wojsk gruzińskich przerodziła się w jej klęskę. Konflikt ten był także sprawdzianem zachowań Rosji, Unii Europejskiej i innych państw na arenie międzynarodowej.
Pięciodniowa wojna rosyjsko-gruzińska otworzyła nowy etap strategicznego dążenia Rosji do samodzielnego działania na obszarach uznanych za ważne dla bezpieczeństwa tego państwa, nawet leżących poza jego granicami. Po kilkunastu latach od powstania Federacja Rosyjska podjęła decyzję o interwencji militarnej poza swoim terytorium. Był to krok, który zaskoczył zarówno Stany Zjednoczone Ameryki, jak i kraje Unii Europejskiej. Uwidocznił się wówczas wyraźny brak jednomyślnej polityki tych państw wobec takich poczynań. W sposób oczywisty ówczesna sytuacja międzynarodowa przyczyniła się do umocnienia pozycji Rosji w rejonie Kaukazu Południowego i regionie kaspijskim.
Ujawniła również ambicje i determinację Rosji w dążeniu do poprawy swojego bezpieczeństwa w tak zwanym miękkim podbrzuszu. Rosja dała do zrozumienia całemu światu, że dominuje w tym zapalnym regionie, będącym strategicznym miejscem przesyłu ropy i gazu dla Zachodu. Ponadto ze wszystkich krajów tego regionu tylko Gruzja wykazuje wyraźne tendencje prozachodnie w polityce międzynarodowej. Dla Rosji jest to sytuacja nie do zaakceptowania, która sprawia, że przyjmuje ona na arenie międzynarodowej ostre metody działania. W związku z tym podejmuje w swoich strefach wpływów działania polityczno-militarne, przy czym zaznacza, że chodzi o jej ważne interesy narodowe, w tym obronę jej obywateli poza granicami kraju, nawet poprzez interwencje militarne.
Obszary konfliktów na terenie Gruzji
Po rozpadzie Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR) w 1991 roku Kaukaz Południowy stał się jednym z niewielu regionów poradzieckich o tak skomplikowanym układzie narodowościowo-politycznym. W powstających państwach – Gruzji i Azerbejdżanie – odżyły zadawnione konflikty etniczne: gruzińsko-abchaski, gruzińsko-osetyjski i ormiańsko-azerski. W wyniku tych spięć na tle narodowościowym mamy do czynienia z konfliktami między: Rosją i Gruzją oraz Azerbejdżanem i Armenią, przy czym Armenia jest jednocześnie uznawana za jedynego sojusznika Rosji w tym regionie. Spośród trzech wymienionych konfliktów etnicznych, dwa związane z obszarem Gruzji mają miejsce na terenach bezpośrednio graniczących z Rosją, co jest znaczącym faktem historyczno-społecznym. Obszarami tymi są: Osetia Południowa oraz Abchazja. To właśnie z ich powodu w 2008 roku rozegrała się krótka, ale ważna dla stosunków Rosja–Zachód wojna rosyjsko-gruzińska. Osetia Południowa leży w północnej części Gruzji, na południowych stokach Kaukazu i graniczy od północy z Osetią Północną znajdującą się na terenie Federacji Rosyjskiej. Obejmuje obszar 3,9 tysięcy km kwadratowych. Ludność liczy około 70–90 tysięcy; są to głównie Osetyjczycy – około 75–85 procent mieszkańców, i Gruzini – 10–20 procent.
Większość Osetyjczyków legitymuje się obywatelstwem rosyjskim1. Osetyjczycy są jedną z najmłodszych grup etnicznych na Kaukazie. Ich przodkowie na stepach między Wołgą a Donem stworzyli między dziewiątym i trzynastym wiekiem chrześcijańskie królestwo Alanię, które utrzymywało doskonałe stosunki z Gruzją. Koniec trzynastego stulecia przyniósł najazdy Mongołów i rozbicie Alanii. Część jej mieszkańców udała się w góry Kaukazu (Osetyjczycy), a część, zwana Jasami, uciekła na zachód – na Węgry. Osetyjczycy zagrożeni ze strony Złotej Ordy, a później Chanatu Krymskiego, nie myśleli o powrocie na niziny i zostali góralami. Wysłane do Petersburga poselstwo w 1774 roku poprosiło carycę Katarzynę o włączenie Osetii do Rosji. Spory historyków, czy dotyczyło to także Osetii Południowej, trwają do dziś. Lojalność górali osetyjskich wobec Rosji była wynagradzana nadawanymi na własność polami na żyznej równinie nad rzeką Terek. W 1861 roku w ramach wyróżnienia utworzono również Osetyjski Okręg Wojskowy oraz narodową dywizję kawalerii. Wybuch rewolucji październikowej oraz zmiany geopolityczne wprowadziły na Kaukazie chaos i walki. Rosja bolszewicka, gdy podpisywała w 1920 roku pokój z Gruzją, zrzekała się Osetii Południowej.
Po podbiciu w 1922 roku Gruzji przez Armię Czerwoną, mimo żądań Osetyjczyków przyłączenia Osetii Południowej do Rosji Radzieckiej, pozostała ona tylko obwodem autonomicznym w ramach Gruzji. Niezależnie od tych niespełnionych żądań Osetyjczycy w okresie wielkiej wojny ojczyźnianej byli wierni Rosjanom, w przeciwieństwie do swoich sąsiadów: Czeczenów i Inguszów. Spośród wszystkich narodów Kaukazu tylko Osetyjczycy nigdy się nie zbuntowali przeciwko Rosji. W okresie pierestrojki3 w Osetii Południowej narastały nastroje narodowościowe. W grudniu 1990 roku Południowoosetyjska Republika Demokratyczna ogłosiła suwerenność w ramach ZSRR i zadeklarowała wolę wejścia do Rosyjskiej Federacji Republik Radzieckich. Wspierana przez Rosję w latach 1990–1992 prowadziła walki zbrojne z Gruzją zakończone sukcesem – jednostronnie 29 maja 1992 roku ogłosiła niepodległość4. Miesiąc później – 25 czerwca 1992 roku – w miejscowości Dagomys, Gruzja (Eduard Szewardnadze) i Rosja (Borys Jelcyn) podpisały porozumienie, w którego konsekwencji pod patronatem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) powstały mieszane siły pokojowe: gruzińsko-rosyjsko-osetyjskie.
Przez kilkanaście lat podejmowano próby politycznego rozwiązania konfliktu, które zawsze się kończyły niepowodzeniem. Dochodziły do tego incydenty (ostrzelania, aresztowania) z udziałem wszystkich stron. Po „rewolucji róż” napięcie między Gruzją a separatystami zdecydowanie się nasiliło. Wynikało to z faktu dążenia nowych władz do rozwiązania konfliktu w sposób jednoznaczny, nawet militarny, przez dozbrajane i unowocześniane wojsko. W 2007 roku na terenach Osetii Południowej, zamieszkanych przez Gruzinów i będących pod kontrolą władz Gruzji, powołano własne władze pod nazwą Administracja Południowej Osetii. Abchazja leży nad Morzem Czarnym w północno-zachodniej części Gruzji. Jej powierzchnia to 8,6 tysięcy km2. Ludność szacuje się na około 150–250 tysięcy. Najliczniejszą grupę stanowią Abchazowie – około 35–45 procent; pozostali to: Gruzini – około 20 procent, Ormianie – 20–35 procent, Rosjanie – 20 procent i inne nacje. Około 80 procent mieszkańców legitymuje się obywatelstwem rosyjskim. W ósmym wieku powstało pierwsze królestwo abchaskie, w dziesiątym, w wyniku umowy między Abchazami a Gruzinami, Abchazja weszła w skład Królestwa Gruzji.
Od piętnastego do dziewiętnastego stulecia była księstwem zależnym od Turcji. W 1810 roku Abchazja, na wniosek swego władcy, została włączona do Rosji (formalnie rządził książę abchaski podporządkowany bezpośrednio carowi). W 1864 roku stała się częścią administracji rosyjskiej jako Suchumski Oddział (Okręg) Wojskowy. Zniesienie autonomii spowodowało wybuch w 1866 roku powstania narodowego przeciwko Rosji, które zakończyło się klęską Abchazów i w konsekwencji masową emigracją ludności do Turcji. W marcu 1921 roku, po podboju przez Armię Czerwoną, proklamowano Abchaską Socjalistyczną Republikę Radziecką. W 1931 roku, już Abchaska Autonomiczna Socjalistyczna Republika Radziecka, została włączona na mocy dekretu Józefa Stalina do Gruzińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. W latach trzydziestych i czterdziestych dwudziestego wieku oraz na początku lat pięćdziesiątych władze radzieckie wspierały masowe gruzińskie osadnictwo w Abchazji. Nastąpiła fizyczna likwidacja niemal całej inteligencji abchaskiej. Zamykano abchaskie szkoły, alfabet abchaski zastąpiono gruzińskim, w miejsce abchaskich nazw miejscowości, ulic, punktów geograficznych itp. wprowadzano nazwy gruzińskie. W efekcie systematycznie spadał odsetek Abchazów wśród ludności republiki.
Abchaskie życie narodowe zaczęło się odradzać pod koniec lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, zaś na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych w republice powstał radykalny abchaski ruch narodowy, który za główny cel stawiał sobie zmianę statusu Abchazji i jej usamodzielnienie od Gruzji. Pod tymi hasłami w Suchumi wielokrotnie dochodziło do masowych demonstracji (w latach: 1957, 1964, 1967, 1978).
Okres pierestrojki spowodował dążenie Abchazów do przywrócenia statusu republiki związkowej ZSRR. Tymczasem wojna domowa w Gruzji i poparcie udzielone przez Abchazję obalonemu prezydentowi Zwiadowi Gamsachurdii skutkowało w sierpniu 1992 roku wkroczeniem wojsk gruzińskich i jej niemal całkowitym zajęciem. W tym samym roku Abchazja ogłosiła niepodległość. Przy bezpośrednim wsparciu wojsk rosyjskich i, między innymi, czeczeńskich ochotników z Szamilem Basajewem na czele do września 1993 roku Abchazi odzyskali kontrolę nad prawie całą Abchazją (z wyjątkiem górnej części Wąwozu Kodorskiego). Aby wstrzymać walki, Rada Bezpieczeństwa ONZ podjęła decyzję (rezolucja RB nr 858 z 24 sierpnia 1993 roku) o powołaniu Misji Obserwacyjnej Narodów Zjednoczonych w Gruzji (United Nations Observer Mission in Georgia – UNOMIG). Rozpoczęto również, jak się okazało bezowocne, rokowania w Genewie. Jednocześnie przywódcy Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) zdecydowali o skierowaniu w rejon konfliktu Kolektywnych Sił Pokojowych (de facto wyłącznie jednostki rosyjskie). W różnych okresach liczyły one od 1,5 do 2,5 tysiąca żołnierzy i formalnie nadzorowały zawieszenie broni. 12 października 1999 roku parlament abchaski ogłosił pełną niepodległość.
W 2006 roku progruziński rząd Abchazji przeniesiono z Tbilisi do Wąwozu Kodorskiego, co było związane ze zmianą strategii Gruzji po 2003 roku wobec republik separatystycznych. Zasadniczym celem tych działań było dążenie Gruzji do umiędzynarodowienia problemu oraz podważenie pozycji władz samozwańczych.
Przed wybuchem wojny
Na początku 2008 roku Rosja poniosła na arenie międzynarodowej jedną z bardziej znaczących porażek politycznych ostatnich lat – w lutym 2008 roku część państw zachodnich, wbrew stanowisku Rosji, uznała niepodległość Kosowa. Ponadto 3 kwietnia 2008 roku państwa członkowskie NATO uzgodniły na szczycie w Bukareszcie, że w przyszłości Gruzja i Ukraina będą mogły wstąpić do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego i jednocześnie nadały im status państw kandydujących. Coraz wyraźniej nagłaśniano także znaczenie przesyłu ropy i gazu z Azerbejdżanu do Turcji przez Gruzję, a po dalszej rozbudowie rurociągu do Europy pominięcie szlaków przesyłowych Rosji.
Tymczasem w Gruzji wśród elit polityczno-wojskowych stopniowo dojrzewała myśl uporządkowania co najmniej jednego separatystycznego regionu, w tym wypadku – Osetii Południowej. Przyjęto plan szybkiej akcji militarnej większością posiadanych sił z jednoczesną szczątkową osłoną granic z Abchazją. Wybór militarnego sposobu rozstrzygnięcia zadawnionego konfliktu wynikał z faktu, że po „rewolucji róż” w 2003 roku zmieniono doktrynę militarną oraz zwiększono wydatki na wojsko. W efekcie przeprowadzono radykalną reformę armii gruzińskiej. Duże znaczenie w rozwoju sił zbrojnych Gruzji mieli przebywający stale amerykańscy doradcy oraz amerykańscy, izraelscy i tureccy instruktorzy. Pozwoliło to na zmianę od podstaw organizacji sił zbrojnych, szczególnie wojsk lądowych. Zmodyfikowano rosyjski sprzęt i zakupiono uzbrojenie, między innymi, na Ukrainie (czołgi, transportery opancerzone, systemy przeciwlotnicze, kuter rakietowy), w Turcji (lekkie kołowe transportery opancerzone), Izraelu (rozpoznawcze bezzałogowe statki powietrzne, karabinki), Bułgarii (moździerze). Zdecydowanie najlepszym nabytkiem były przeciwlotnicze zestawy rakietowe Buk-1M, bardzo mobilne i trudne do lokalizacji.
Urażona ambicja Rosji i jej słabnąca pozycja w świecie oraz intensywne dążenie Gruzji do zajęcia Osetii Południowej w 2008 roku spowodowały w ciągu kilku miesięcy nasilenie działań. Symptomem zaostrzenia sytuacji było zestrzelenie 20 kwietnia 2008 roku przez rosyjski myśliwiec MiG-29 gruzińskiego samolotu bezzałogowego nad Abchazją, co potwierdził raport obserwatorów ONZ. W maju Rosja skierowała do Abchazji czterystuosobowy oddział inżynieryjny wojsk kolejowych, który do końca lipca naprawił linie kolejowe, mosty i tunele od granicy rosyjskiej do Suchumi i Oczamczire. Obydwie strony rozpoczęły w tym samym czasie – 15 lipca 2008 roku – ćwiczenia wojskowe. Rosja na Północnym Kaukazie manewry „Kaukaz 2008” przy granicy z Gruzją zaangażowała osiem tysięcy żołnierzy i siedemset pojazdów, przerzucając do Osetii Północnej w rejon strategicznego tunelu Roki10 wojska desantowo-szturmowe.
Gruzini z kolei prowadzili w rejonie Tbilisi dwutygodniowe ćwiczenia „Immediate Response 2008” („Natychmiastowa odpowiedź 2008”), w których uczestniczyło około tysiąca żołnierzy amerykańskich i sześciuset gruzińskich. W tym czasie coraz częściej wybuchały incydenty zbrojne między Gruzinami a separatystami, głównie z Osetii. Na początku sierpnia obie strony rozpoczęły ewakuację cywilów: Osetyjczycy z Cchinwali, a Gruzini z enklaw na terytorium Osetii.
Potencjał militarny
Wielkość sił zbrojnych obu stron zdecydowanie się różniła na niekorzyść Gruzji. Po stronie rosyjskiej sama tylko 58 Armia Ogólnowojskowa, stacjonująca na terenie Północnokaukaskiego Okręgu Wojskowego, liczyła około stu tysięcy żołnierzy. W jej skład wchodziły: dwie dywizje zmechanizowane, brygady górskie, samodzielny pułk zmechanizowany, brygady rakiet operacyjno-taktycznych, brygady artylerii przeciwlotniczej, pułki artylerii. Wojska lotnicze to 4 Armia Lotnicza złożona z dziewięciu pułków. Dodatkowo z wojsk powietrznodesantowych wydzielono dwie dywizje powietrznodesantowe oraz batalion specnazu (sił specjalnego przeznaczenia).
Na uwagę zasługuje fakt użycia dwóch federalnych batalionów „czeczeńskich” – „Zapad” i „Wostok”. Były to bataliony sił specjalnych Głównego Zarządu Wywiadu (Glawnoje Razwiedywatielnoje Uprawljenie – GRU), które faktycznie podlegały bezpośrednio Sztabowi Generalnemu Federacji Rosyjskiej. Pierwszy z nich został skierowany do Abchazji, drugi do Osetii Południowej. Składały się one głównie z Czeczeńców, którzy przeszli na stronę rosyjską i mieli doświadczenie bojowe wyniesione z walk na Kaukazie Północnym. Siły paramilitarne Osetii Południowej liczyły około trzech tysięcy żołnierzy. Dysponowali oni czołgami, pojazdami pancernymi, wyrzutniami rakiet, działami i moździerzami. Siły rezerwy oceniano na koło piętnaście tysięcy żołnierzy, ale była to wielkość zakładana, gdyż wielu mężczyzn emigrowało w poszukiwaniu pracy. Zdecydowanie większe były siły paramilitarne Abchazji. Liczyły prawie dziesięć tysięcy żołnierzy z możliwością mobilizacyjnego powiększenia do dwudziestu dziewięciu tysięcy. Oprócz sił lądowych, które posiadały czołgi, pojazdy pancerne, wyrzutnie rakiet i dział, Abchazja dysponowała lotnictwem, a flota miała dwadzieścia jeden kutrów oraz brygadę piechoty morskiej.
W sierpniu 2008 roku siły zbrojne Gruzji liczyły blisko dwadzieścia siedem tysięcy żołnierzy, z tego około dwudziestu tysięcy to żołnierze zawodowi. Wojska lądowe składały się z pięciu brygad piechoty, samodzielnej brygady specjalnego przeznaczenia, samodzielnej brygady artylerii oraz kilku samodzielnych batalionów. W Tbilisi stacjonowała brygada Gwardii Narodowej w sile ośmiu tysięcy żołnierzy. Wojska lotnicze obejmowały cztery eskadry: samolotów szturmowych, śmigłowcową, rozpoznawczą i szkolną. Obrona przeciwlotnicza to dwa dywizjony wyrzutni rakiet, w tym jeden nowoczesny – mobilny system Buk-1M, ponadto działa, działka i przenośne wyrzutnie przeciwlotnicze. Flota wojenna składała się z dwudziestu sześciu okrętów, w tym dwóch kutrów rakietowych. Straż przybrzeżna miała dwadzieścia cztery okręty.
Na lądzie marynarka wojenna posiadała batalion piechoty morskiej i samodzielny batalion artylerii nadbrzeżnej. W całej Gruzji ze stu tysięcy żołnierzy rezerwy przeszkolonych było około sześćdziesięciu tysięcy. Należy również nadmienić, że na granicy Gruzja–Osetia Południowa stacjonowały trzy bataliony – rosyjski, gruziński i osetyjski – o statusie wojsk pokojowych. W przeddzień wybuchu walk zasadniczych, 7 sierpnia prezydent Michel Saakaszwili w swoim orędziu ogłosił jednostronne zawieszenie broni i zaproponował Osetyjczykom gwarantowaną przez Rosję autonomię w ramach Gruzji.
Działania wojenne
Rosja i Gruzja formalnie nie wypowiedziały sobie wojny, nie zerwały stosunków dyplomatycznych, a obydwie strony podczas tych kilku dni wojny, chociaż nie respektowały trzeciej konwencji haskiej (Konwencja dotycząca rozpoczęcia kroków nieprzyjacielskich, Haga, 18 października 1907 r.), były przekonane o swojej racji.
Pierwszy dzień walk. Wstępne walki pięciodniowej wojny rosyjsko-gruzińskiej rozpoczęły się w nocy z 7 na 8 sierpnia 2008 roku. Był to gruziński ostrzał artyleryjski paramilitarnych oddziałów Osetii Południowej w Cchinwali i rejonie Dżawy. 8 sierpnia nad ranem ruszyły do ataku na Cchinwali pododdziały 4 Brygady Piechoty oraz 3 Brygady Piechoty. Liczyły one około 3,3 tysiąca żołnierzy. Atak Gruzinów na Osetię Południową wykonano z południowego wschodu z zamiarem zdobycia stolicy separatystycznej republiki i kontynuowaniem ataku w kierunku północno-zachodnim. Wojska gruzińskie, dzięki przewadze liczebnej, po zaciętych walkach ulicznych, do południa zajęły co najmniej połowę Cchinwali. Ważnym atutem nacierających wojsk gruzińskich było zajęcie okolicznych wzgórz dominujących nad miastem i ostrzeliwanie z nich obrońców oraz przybywających z odsieczą posiłków. Ponadto miasto, ze względu na swoje położenie w kotlinie, nigdy nie było przewidywane przez Osetyjczyków do obrony. W tym czasie koszary i posterunki sił pokojowych rosyjskiego batalionu zmechanizowanego (ok. pięciuset żołnierzy) nie były atakowane. W południe główne siły osetyjskie wycofały się do miasta Dżawa.
W Cchinwali pozostał jedynie osetyjski batalion sił pokojowych (ok. pięciuset żołnierzy), który bronił swoich koszar, budynku Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i zachodniej części miasta. Po południu rosyjski batalion sił pokojowych również został zaatakowany i poniósł znaczne straty, gdy się bronił w odosobnionych punktach. Rosjanie przewidzieli sytuację, jaka zapanowała 8 sierpnia. Wynikała ona z faktu, iż dużą samodzielność w działaniu dano dowódcy Północnokaukaskiego Okręgu Wojskowego. Ponadto na urlopach i poza granicami kraju przebywało wielu rosyjskich polityków, parlamentarzystów i sztabowców. Od godzin porannych przez tunel Roki napływały już pierwsze rosyjskie wojska. Zarówno prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, jak i premier Władimir Putin, informowali opinię światową o swoim zdeterminowaniu w działaniach na rzecz obrony swoich obywateli (Osetyjczyków z rosyjskim obywatelstwem) w separatystycznej republice i obronie żywotnych interesów Rosji w tej części świata. Jako agresora wskazywali Gruzję.
Pierwsze do walki zostały skierowane rosyjskie pododdziały artylerii oraz lotnictwo, które atakowało między innymi Gori oraz gruzińskie oddziały w rejonie Cchinwali, ze szczególnym uwzględnieniem artylerii, broniącej skutecznie dostępu do miasta. W godzinach popołudniowych siły dwóch kompanii osetyjskiego specnazu próbowały kontratakować na Cchinwali, ale bez rezultatu. Pod koniec dnia resztki osetyjskiego i rosyjskiego batalionów sił pokojowych broniły się już tylko w jednym punkcie, wokół sztabu rosyjskich sił pokojowych. Wojska rosyjskie nadciągające od tunelu Roki podeszły do przedmieść Cchinwali w godzinach nocnych z 8 na 9 sierpnia. Siły lotnicze Rosji i Gruzji, które uczestniczyły przez cały dzień w walkach, straciły po dwa samoloty. Tego dnia prezydent Gruzji Saakaszwili ogłosił powszechną mobilizację.
Drugi dzień walk. Poranek 9 sierpnia przyniósł atak Gruzinów na pozycje osetyjskie i rosyjskie w Cchinwali i na północnych obrzeżach miasta. Nadal bronił się okrążony rosyjski batalion sił pokojowych. Dotarły do niego wojska rosyjskie, które przywiozły amunicję i jedzenie oraz wywiozły rannych.
Rosjanie stawiali na zdecydowane działanie. Wprowadzali pododdziały do walki z marszu, bez należytego rozpoznania, dlatego ponosili znaczne straty. Górskie drogi były bowiem ostrzeliwane przez artylerię gruzińską, bardzo aktywną w początkowej fazie wojny, oraz grupy bojowe specnazu i ochotników.
Walki toczone tego dnia pokazały, że Gruzini są groźnym przeciwnikiem. Na szczególną uwagę zasługiwali żołnierze z samodzielnej brygady specjalnego przeznaczenia Był to bardzo ciężki okres dla Rosjan. Obydwie strony dokonywały kontrataków, dynamika walk była bardzo intensywna. Przykładem jest kontratak w godzinach popołudniowych gruzińskiego wzmocnionego batalionu z rejonu Kchewi. Wspierany przez artylerię, próbował przeciąć główną drogę zarską i odciąć obrońców Cchinwali. Uderzenie odparto głównie dzięki rosyjskim nawałom ogniowym artylerii oraz użyciu lotnictwa.
Innym przykładem jest atak z zasadzki gruzińskiego specnazu na sztab 58 Armii na drodze zarskiej do Cchinwali. Sztab armii wraz z dowódcą, generałem Anatolijem Chrulewem, przemieszczał się z Władykaukazu do Cchinwali w składzie wzmocnionego batalionu 135 Gwardyjskiego Samodzielnego Pułku Zmechanizowanego z 19 dywizji. Po zniszczeniu pierwszych dwóch bojowych wozów piechoty rosyjska kolumna rozproszyła się i nastąpiła chaotyczna obrona. Dowódca armii czynnie uczestniczył w walce. Podczas odpierania ataku zginęło wielu oficerów i żołnierzy. Wydarzeniom tym przyglądali się rosyjscy dziennikarze jadący w kolumnie. Kierowca dowódcy armii zginął, a generał Chrulew, lekko ranny, powrócił do Władykaukazu. Rosjanie uniknęli najgorszego – klęski medialno-propagandowej, a taką byłaby śmierć dowódcy atakujących wojsk. Wspomagające przez cały dzień siły lądowe lotnictwo Rosji i Gruzji utraciło po dwa samoloty. Dla Gruzinów był to drugi i jednocześnie ostatni dzień intensywnych lotów i walk, gdyż przy swoim potencjale kilkunastu maszyn bojowych nie byli w stanie uzupełnić strat oraz odtworzyć lotnisk i systemów radarowych. Po całodziennych walkach w Cchinwali i jego okolicach Rosjanie w nocy z 9 na 10 sierpnia zajęli część wzgórz od wschodu i zachodu stolicy Osetii Południowej.
W związku z przekształcaniem się konfliktu na terenie Osetii Południowej w regularną wojnę obejmującą również pozostałą część Gruzji, parlament tego kraju wprowadził na piętnaście dni stan wojenny, a Azerbejdżan wstrzymał eksport ropy przez gruzińskie terytorium i porty. Tymczasem w Abchazji siły separatystyczne rozpoczęły ostrzał gruzińskich pozycji w wąwozie Kodori, a rosyjskie samoloty bombardowały w rejonie walk bazy w Senaki i Poli oraz lotnisko Kopitnari.
Trzeci dzień walk. Przed południem 10 sierpnia północna część Cchinwali była kontrolowana przez Rosjan, a wojsk rosyjskich było tak dużo, że do wieczora opanowały całe miasto. Jednocześnie Rosjanie wraz z Osetyjczykami wykonali dalsze obejścia na rubieże broniących się wokół miasta Gruzinów, a lotnictwo rosyjskie kontynuowało bombardowania wybranych celów. Po założeniu baz po południowej stronie gór Kaukazu intensywniej do walk włączyły się śmigłowce rosyjskie. Pod koniec dnia siły gruzińskie wycofały się na południe od Cchinwali i tak się zakończył trzeci dzień walk w tym rejonie.
W Abchazji przez cały dzień prowadzono ostrzał i bombardowania gruzińskich pozycji w wąwozie Kodori, a abchaskie siły separatystyczne zajmowały pozycje wzdłuż rzeki Inguri i czekały na przybycie wojsk rosyjskich. Rosjanie skierowali do Abchazji głównie wojska desantowo-szturmowe w sile dziewięciu tysięcy żołnierzy ze składu 76 i 98 dywizji powietrznodesantowych wojsk powietrznodesantowych przetransportowanych z Rosji na pokładach samolotów transportowych, między innymi Ił-76.
Dokonano też w miejscowości Oczamcziria desantu pięciuset żołnierzy 810 Pułku Piechoty Morskiej z Sewastopola z zespołu Floty Czarnomorskiej. To właśnie z tym zespołem, złożonym z krążownika rakietowego Moskwa, niszczyciela Smietliwyj, trzech korwet i okrętów desantowych, starły się na morzu cztery kutry gruzińskie. Rosjanie odnieśli sukces – podczas zajścia kuter gruziński został zatopiony, a krążownik niegroźnie trafiony.
Czwarty dzień walk. Wojska rosyjskie kontynuowały 11 sierpnia marsz na obranym kierunku w stronę Gori. Napotykały tu na opór gruzińskich pododdziałów, ale największe walki tego dnia toczyły się o wieś Zemo Nikozi, leżącą na południe od stolicy Osetii Południowej. Przygotowani na stanowiska chobronnych Gruzini prowadzili celny ogień, głównie z artylerii. Niszczyli czołgi i transportery opancerzone. Pod ogień dostała się kolumna z 693 Pułku Zmechanizowanego 19 Dywizji Zmechanizowanej oraz kompania batalionu „Wostok”, które maszerowały od strony miejscowości Chetagurowo. Po początkowym chaosie i poniesieniu strat wynikających z braku rozpoznania pozycji przeciwnika i terenu (brak map), pododdziały rosyjskie przystąpiły do walki. Również zabezpieczenie medyczne nie było dobrze przygotowane i ciężko rannych ewakuowano do oddalonego miejskiego szpitala w Cchinwali. W tym krwawym starciu ważnym momentem okazało się zabicie przez żołnierzy specnazu z „Wostoka” gruzińskiego żołnierza naprowadzającego ogień artylerii. Do walki włączyły się intensywnie śmigłowce szturmowe Mi-24, które obezwładniły część broniących się Gruzinów i w ten sposób przyczyniły do uzyskania powodzenia. Walki te pokazały profesjonalizm broniących się żołnierzy gruzińskich i umiejętność wykorzystania różnych systemów obrony, szczególnie artylerii. Tego samego dnia 104 Pułk Desantowo-Szturmowy ze składu 76 Dywizji Powietrznodesantowej obszedł linie obrony sił gruzińskich i jako forpoczta głównych sił rosyjskich 58 Armii dokonał rajdu w kierunku Gori. Ominął główne pozycje walk i znalazł się na głębokich tyłach gruzińskich; bez problemu pokonał czterdzieści kilometrów. W miejscowości Warani doszło do walk z zaskoczonymi żołnierzami gruzińskimi, którzy po godzinnej walce zostali rozbici. Za 104 Pułkiem Desantowo-Szturmowym podążał 693 Pułk Zmechanizowany, któremu przekazywano zdobyczny sprzęt i jeńców. Następnie 104 pułk podszedł pod Gori i zajął pobliskie wzgórze. Jednocześnie rozbił gruzińską baterię artylerii przeciwpancernej i przeszedł do aktywnej obrony. Wydarzenia te spowodowały załamanie obrony gruzińskiej. Oskrzydlające działanie wojsk rosyjskich sprawiło, że dowództwo gruzińskie zaczęło się obawiać okrążenia lub ataku od tyłu. Podjęto więc decyzję o wycofaniu z rubieży obrony Awnewi–Kwemo– Nikozi –Tkwaiawi w kierunku Gori, gdzie znajdowali się żołnierze rezerwy, których planowano użyć do odtworzenia stanów osobowych walczących brygad i pozostałych pododdziałów.
W Abchazji działania sił rosyjsko-abchaskich były prowadzone w dwóch kierunkach. Pierwszy to teren Wąwozu Kodorskiego, gdzie atakowały wspólne siły rosyjsko-abchaskie. Usytuowane tam siły gruzińskie, liczące około trzech tysięcy żołnierzy i policjantów, zajmowały trudno dostępne tereny. 11 sierpnia połączone siły rozpoczęły rozpoznanie i natarcie na wąwóz.
Drugi kierunek działań to miejscowości Zugdidi i Senaki, następnie port Poti na terytorium Gruzji. Marsz wojsk rosyjskich przez tereny gruzińskie odbywał się prawie bez walk. Zajęto Zugdidi i Senaki. W Senaki Rosjanie zniszczyli na terenie lotniska dwa śmigłowce i instalacje bazy, a żołnierze 247 Pułku Desantowo-Szturmowego zdobyli na tymże lotnisku niezniszczone dwie wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych Buk-1M, które przetransportowali na swoje tyły, jako ważną zdobycz wojenną. Tego dnia w zachodniej Gruzji żołnierze tego kraju nie wykazali ducha bojowego jak na froncie północnym i w panice porzucili wojskowy sprzęt, czym ułatwili Rosjanom zadanie. 11 sierpnia nastąpił więc przełom w wojnie rosyjsko-gruzińskiej, głównie w wyniku przejścia Rosjan do kontrofensywy w kierunku gruzińskiego miasta Gori oraz otwarcia drugiego frontu na granicy abchasko-gruzińskiej.
Piąty dzień walk. Ostatni dzień działań wojennych – 12 sierpnia – to frontalny odwrót sił gruzińskich w centralnej Gruzji na kierunku Maccheta–Tbilisi. Jeszcze przed południem w Gori prowadzono przygotowa nia do obrony. Ewakuowano ludność cywilną. Niespodziewanie zaniechano tych działań i rozpoczęto odwrót do miejscowości Maccheta leżącej 25 kilometrów na północ od Tbilisi. Planowano utworzyć tu linię obrony. Podczas odwrotu porzucono sprzęt i uzbrojenie, a zachowanie żołnierzy rezerwy potęgowało niepokój i panikę w szeregach gruzińskich. Rezerwiści byli bowiem mobilizowani już od 8 sierpnia i pozostawieni przez kilka dni bez rozkazów i aprowizacji popadali w skrajny defetyzm. W godzinach popołudniowych Gori było więc już miastem bez żołnierzy gruzińskich, ale otoczonym przez siły rosyjskie. Z kolei osetyjskie oddziały paramilitarne przystąpiły do przeczesywania gruzińskich miejscowości w Osetii Południowej, co spowodowało masowe ucieczki Gruzinów z tych terenów. Tymczasem w wąwozie Kodori wojska rosyjsko-abchaskie rozbiły oddziały żołnierzy gruzińskich. Podczas walk Rosjanie przeprowadzili taktyczny desant dwustu pięćdziesięciu żołnierzy na tyłach Gruzinów. Wzmocniona brygada gruzińska wycofała się, pozostawiła przy tym część sprzętu, takiego jak: czołgi, wyrzutnie rakiet, transportery opancerzone oraz indywidualne wyposażenie. Żołnierze i policjanci uciekali wszystkimi dostępnymi środkami transportu: wojskowymi i cywilnymi.
Rosjanie tymczasem zajęli niebroniony port i bazę w Poti, gdzie się znajdowały opuszczone przez załogi okręty wojenne oraz sprzęt, w tym amerykańskie pojazdy typu Humvee. Fakt, że okręty nie zostały przebazowane, na przykład do Batumi przy granicy tureckiej, można wytłumaczyć obawą Gruzinów przed atakami rosyjskich okrętów patrolujących morze i de facto utrzymujących blokadę morską wybrzeża Gruzji. W ciągu kilku dni okręty i baza zostały zniszczone. Tego dnia prezydent Dmitrij Miedwiediew podjął decyzję o zakończeniu „operacji przymuszania Gruzji do pokoju” w związku z osiągnięciem przez armię rosyjską zakładanych celów. Przerwano marsz na Tbilisi, ale nie zaniechano rajdów pododdziałów rosyjskich po zajętym terenie i niszczeniu ważnych dla Gruzji węzłów drogowych i instalacji.
Mediacje mocarstw zachodnich
Po pięciodniowych walkach dwie separatystyczne republiki utrwaliły swój status niezależności wobec Gruzji. Natomiast Gruzja poniosła klęskę militarną, nie osiągnęła bowiem zamierzonego celu strategicznego – likwidacji zbuntowanych regionów. Została zmuszona do podjęcia rozmów pokojowych niekorzystnych z jej punktu widzenia. Jednocześnie, aby zakończyć konflikt, 12 sierpnia prezydent Francji Nicolas Sarkozy oraz przewodniczący OBWE Alexander Stubba prowadzili rozmowy z Dmitrijem Miedwiediewem, podczas których uzgodniono sześciopunktowy plan jego rozwiązania. Zakładał on:
1. Zobowiązanie do niestosowania siły.
2. Trwałe zakończenie wszystkich działań wojennych.
3. Zapewnienie swobodnego dostępu do pomocy humanitarnej.
4. Powrót sił zbrojnych Gruzji do stałych miejsc dyslokacji.
5. Wycofanie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej do linii sprzed rozpoczęcia działań bojowych. Do czasu wypracowania „międzynarodowych mechanizmów” rosyjskie siły pokojowe podejmą „dodatkowe środki bezpieczeństwa”.
6. Rozpoczęcie międzynarodowej dyskusji o statusie Osetii Południowej i Abchazji oraz środkach zapewnienia ich bezpieczeństwa.
Ważny był też fakt, że podczas konferencji prasowej w Moskwie prezydent Nicolas Sarkozy stwierdził, że Rosja ma prawo bronić swoich obywateli za granicą. Tego samego dnia – 12 sierpnia – na wiecu w Tbilisi przywódcy Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Ukrainy udzielili Gruzji pełnego poparcia w konflikcie z Rosją.
13 sierpnia prezydent Francji udał się do Tbilisi w celu podpisania przez Gruzję wypracowanego w Moskwie porozumienia. Uzyskał wstępną zgodę, ale w związku z różnicą zdań dotyczącą szóstego punktu, rozmowy zostały zawieszone. 14 sierpnia faktem się stało zapowiadane wystąpienie Gruzji ze Wspólnoty Niepodległych Państw. Zostało jednogłośnie przegłosowane w parlamencie. Następnego dnia – 15 sierpnia – do Tbilisi przybyła sekretarz stanu USA Condoleezza Rice, która udzieliła politycznego poparcia Gruzji w tym konflikcie. Podczas wizyty prezydent Micheil Saakaszwili podpisał plan zawieszenia broni ze zmienioną treścią punktu szóstego.
Bilans walk
Liczba strat wśród żołnierzy i ludności cywilnej obydwu stron konfliktu jest trudna do jednoznacznego określenia, a podstawą podawanych wielkości są tylko oficjalne komunikaty. Zgodnie z wypowiedzią rosyjskiego wiceministra obrony Nikołaja Pankowa w lutym 2009 roku dla radia „Echo Moskwy”, życie straciło 64 żołnierzy rosyjskich, 283 było rannych, a trzech uznano za zaginionych20. Śmierć poniosło również wielu żołnierzy z paramilitarnych oddziałów samozwańczych republik, ale dane liczbowe w tym wypadku są albo znacznie zaniżone, albo ich po prostu brak. Natomiast wśród Gruzinów życie straciło 169 żołnierzy i szesnastu policjantów. Zginęło także 228 osób cywilnych.
Poważnym problemem dla Gruzji stała się ludność cywilna, która uciekała przed walkami i Rosjanami, a szczególnie Osetyjczykami. Około piętnastu tysięcy Gruzinów opuściło w czasie walk swoje domy w Osetii Południowej oraz Abchazji i nie mogą do nich wrócić. Ponadto podczas kilku dni walk kilkadziesiąt tysięcy uciekinierów przemieściło się przez terytorium państwa. 19 sierpnia w rejonie Gori pod egidą Erika Fourniera, ambasadora Francji, odbyła się pierwsza wymiana jeńców, w tym pilotów strąconych samolotów. Okupacja Gori trwała do 22 sierpnia 2008 roku. Przed opuszczeniem miasta Rosjanie zniszczyli całą infrastrukturę wojskową. W tym czasie wyznaczyli także strefy buforowe wzdłuż granic Osetii Południowej i Abchazji na obszarze Gruzji i zakazali ruchu wojsk i policji tego kraju. Dwa tygodnie po zakończeniu walk – 26 sierpnia – Dmitrij Miedwiediew oficjalnie uznał niepodległość Abchazji i Osetii Południowej.
Konsekwentne mediacje francuskie doprowadziły do podpisania 8 września porozumienia między Rosją a Unią Europejską, na którego mocy wojska rosyjskie zaprzestały aktywności militarnej poza terenami Osetii Południowej i Abchazji. Ponadto Unia Europejska od 1 października utworzyła z obserwatorów cywilnych misję (200 obserwatorów i 150 osób personelu pomocniczego), której celem jest monitorowanie procesu wycofywania się wojsk rosyjskich z terytorium Gruzji22. Niestety, jej przedstawiciele nie są wpuszczani na tereny separatystycznych republik. Misja jest stricte unijna i niezależna od przebywających w tym kraju misji ONZ i OBWE.
Wnioski
Pięciodniowa wojna pokazała zdecydowane różnice w celach strategicznych Rosji i Zachodu. Zaangażowanie polityczno-militarne USA w krajach Kaukazu Południowego (Gruzja, Azerbejdżan) było i jest odbierane w Rosji jako ingerencja w jej strefę wpływów. Interwencja militarna w Gruzji została przyjęta przez społeczeństwo rosyjskie jako działanie właściwe, a oburzenie i krytyka USA oraz Europy jako niezrozumiałe i pełne agresji wobec Rosji. Władze Rosji od dłuższego czasu zauważały brak zrozumienia na Zachodzie dla swoich poczynań i racji. Rosjanie pokazali tą wojną, że zmienili na arenie międzynarodowej swoją strategię. Ich działania, szczególnie w niektórych regionach, mają być zgodne z interesem narodowym, bez zbędnego tłumaczenia się przed opinią międzynarodową.
Potwierdzeniem tego było przedstawienie przez prezydenta Miedwiediewa, 31 sierpnia 2008 roku, w wywiadzie dla mediów rosyjskich pięciu zasad, na których będzie się opierać polityka zagraniczna Kremla. Zakładają one:
— oparcie stosunków z zagranicą na prymacie prawa międzynarodowego;
— stworzenie wielobiegunowego ładu międzynarodowego, niedopuszczającego dominacji jakiegokolwiek państwa;
— gotowość do rozwoju przyjaznych stosunków z innymi państwami, w tym zachodnimi;
— wolę zdecydowanej obrony obywateli rosyjskich i interesów rosyjskiego biznesu za granicą;
— rozwój szczególnych, przyjaznych stosunków z państwami sąsiednimi leżącymi w regionach, w których Rosja ma uprzywilejowane interesy.
Dla Gruzji konsekwencją tej wojny jest fakt porażki militarnej, utrata dużej części uzbrojenia, zniszczenie infrastruktury wojskowej, komunikacyjnej, a co najistotniejsze – utrata bezpowrotna lub na wiele lat spornych republik. Ponadto wydaje się, że błędne w swoim założeniu było zakładanie braku reakcji ze strony Rosji. Chociaż Gruzja, która cieszy się dużym poparciem USA i obserwowała przez ostatnie lata sytuację międzynarodową, mogła wyciągnąć błędne wnioski. Zapomniała, że geopolityczno-historyczne uwarunkowania regionu, w którym leży, są dla Rosji strategiczne, szczególnie z punktu widzenia energetycznego oraz narodowościowego.
Przy analizie przyczyn wydarzeń tamtych dni należy zwrócić uwagę na fakt marginalizacji przez państwa Zachodu, po zakończeniu zimnej wojny, znaczenia Rosji jako mocarstwa. W tym czasie Zachód kieruje uwagę na Chiny, jako prężnie rozwijające się gospodarczo mocarstwo i poszerza z nim współpracę. Wiele krajów poradzieckich zaczęło zacieśniać więzi gospodarcze i polityczne z Zachodem. Te ogólnoświatowe trendy polityki i współpracy międzynarodowej nie były akceptowane przez Rosję, która widząc spadek swego znaczenia jako mocarstwa, przez wiele lat podejmowała własne działania i obserwowała reakcje Zachodu.
Po przewartościowaniu swojej polityki międzynarodowej Rosja zmieniła reguły gry i rzuciła Zachodowi wyzwanie w postaci ataku na Gruzję. Zapowiedziała w ten sposób nowy kierunek myślenia strategicznego. Kolejna przyczyna tego konfliktu ma podłoże gospodarcze i jest związana z udziałem Gruzji w wielkim planie przesyłu ropy i gazu z Kazachstanu do Europy. Ich transport odbywałaby się z Kazachstanu tankowcami do Baku w Azerbejdżanie i dalej przez Gruzję oraz Turcję do Europy Środkowej i Zachodniej. Tym samym Rosja straciłaby swoją dominującą pozycję głównego dostawcy ropy i gazu do Europy. Jeżeli zamysłem Rosji było również osłabienie Gruzji jako partnera w wielkich planach zachodnich korporacji, to plan generalnie się nie powiódł i Gruzja dalej planuje swój udział w tym przedsięwzięciu.
Wydarzenia krótkotrwałej wojny odbiły się szczególnym echem wśród państw poradzieckich. Ta lekcja dominacji rosyjskiej w swojej strefie wpływów wśród krajów byłego ZSRR była zbyt przekonywająca, by któreś z nich miało odwagę podjąć konfrontację, nie tylko militarną. Z punktu widzenia celów osiągniętych w czasie pięciodniowej wojny przez strony konfliktu, należy zauważyć, że Rosja utrzymała w swojej strefie wpływu Osetię Południową i Abchazję. Wygrała też zdecydowanie pod względem militarnym. Triumfowała propagandowo – przedstawiała Gruzję jako agresora separatystycznych republik. Aby podkreślić swoje racje, Rosja dwa tygodnie po zakończeniu walk – 26 sierpnia 2008 roku – uznała niepodległość Osetii Południowej i Abchazji. O tym, że Rosja osiągnęła swój cel świadczy fakt podejścia do wojny przez Unię Europejską. Na nadzwyczajnym szczycie 1 września 2008 roku państwa członkowskie wypracowały jednolite stanowisko krytykujące stronę rosyjską. Nie ogłoszono jednak sankcji wobec Rosji.
Gruzja, która z impetem rozpoczęła szturm na Osetię Południową, poniosła w wojnie klęskę militarną. Nie tylko nie osiągnęła celu, ale wręcz możliwość jego realizacji oddaliła się na trudno przewidywalny czas.
Wojna ta nie wpłynęła na politykę Gruzji i jej prozachodnie stanowisko oraz udział w ekonomicznych przedsięwzięciach energetycznych. W ten sposób Gruzja nie pozwoliła Rosji na osiągnięcie kolejnego sukcesu, czyli izolacji niezależnego kraju Kaukazu na arenie międzynarodowej.
Dr Dariusz Brążkiewicz/geopolityka.org