Redaktor portalu poświęconego tematyce służb wywiadowczych i ich działalności, podtrzymuje nadal swoją wersję zaginięcia chorążego Zielonki, mimo wyłowienia zwłok z Wisły przy których znaleziono dokumenty wystawione na żołnierza Służby Wywiadu Wojskowego. Według informacji jakich zamieścił jego portal kilka tygodni temu, wojskowy szyfrant zdradził na rzecz chińskiego wywiadu.

Vasset wyraził zdziwienie, że ciało zostało odnalezione kilka dni po opublikowaniu niewygodnych dla polskich służb, informacji. Portal "wywiadowczy" podał informację jakoby chorąży Zielonka miał zamieszkać wraz z najbliższą rodziną w Chinach.

- Jestem niezwykle zaskoczony tym, że zwłoki są w takim stanie, iż nie można ich zidentyfikować, ale znalezione przy nich dokumenty są jak najbardziej czytelne - podkreślił Vasset.

Jego zdaniem w tego typu sprawach nigdy nie można wykluczyć manipulacji służb specjalnych i nawet wyniki badań genetycznych nie będą w pełni wiarygodne bo nie zostaną zweryfikowane przez niezależnych ekspertów. Sama metoda "podrzucenia" zwłok z podrobionymi dokumentami mającymi wprowadzić w błąd inne służby, nie jest nowa. - To często stosowana metoda. Najbardziej znany przykład to wojenna operacja pod kryptonimem "Mielone Mięso". Anglicy umieścili na plaży niemożliwe do zidentyfikowania zwłoki z fałszywymi planami lądowania w Grecji, by zmylić hitlerowców – podkreśla redaktor portalu zajmującego się sprawami służb specjalnych.

Sprawa Stefana Zielonki rozpoczęła się w kwietniu 2009 roku, gdy chorąży w drugi dzień Świąt Wielkanocnych wyszedł z domu i nie wrócił. Zaginięcie zgłosiła żona. Jako był w posiadaniu tajnych informacji wywiadowczych, był podejrzewany o dezercję i współpracę z obcymi służbami.

Kilka dni temu stacja TVN Warszawa poinformowała o wyłowieniu zwłok z Wisły zaginionego szyfranta, pomocne w identyfikacji miały być dokumenty m.in. wyciągi z konta bankowego, znalezione przy szczątkac. Mimo daleko posuniętego rozkładu ciała dokumenty były w prawie nienaruszonym stanie.

 

kk/ Rmf.fm

/

Podobał Ci się artykuł? Wesprzyj Frondę »