Koran jest uważany za słowo Boga, nie Mahometa. Jednak, jak zauważyli to współcześni Mahometowii jak my powinniśmy zauważyć, Bóg w Koranie wciążzmienia zdanie lub się powtarza. „Bóg" odpowiedziałna taką krytykę w surze 2 (106): „Kiedy znosimy jakiśznak albo skazujemy go na zapomnienie, przynosimylepszy od niego lub jemu podobny. Czyż ty nie wiesz,że Bóg jest nad każdą rzeczą wszechwładny?!". Ale właśnie Bóg z tego powodu, że jest Bogiem, nie ujawniałby wersu, aby następnie odwoływać go albo znaleźć lepszy lub podobny.
Mahomet, Koran, szariat i nawoływanie do przemocy
Paul Stenhouse
Chrześcijanie i Żydzi mogą czuć się i często czują się krytykowani za swoją rezerwę w stosunku do Boskiego pochodzenia Koranu - świętej księgimuzułmanów. Muzułmanie są przecież zachęcani słowami sury 9 (30) do„zwalczania" Żydów i chrześcijan i do modlenia się: „niech zwalczy ichBóg!", „zwalczaj niewiernych i obłudników", których „miejscem schronieniabędzie Gehenna.
A jakże nieszczęsne to miejsce przebycia!". Chrześcijanie, którzy twierdzą, że Jezus jest Synem Bożym, są „kłamcami" [sura 4 (171),10 (66-69)], „będą mieli ubranie przykrojone z ognia" [sura 22 (17, 19)],„a głowy ich polewane będą wrzącą wodą, która roztopi ich wnętrznościi skórę" [sura 22 (20)].Żydzi i chrześcijanie w obliczu fizycznego zagrożenia i obelg kierowanychpod ich adresem mają prawo i obowiązek zbadać wiarygodność Koranu jakoźródła Bożego objawienia.Ten krótki wypis konkretnych ustępów z Koranu jest odpowiedzią natwierdzenia muzułmanów i innych, że Koran nie namawia do przemocy, dżihad „zawsze oznacza wewnętrzną walkę, aby być dobrym muzułmaninem",„nigdy nie oznacza zbrojnego lub militarnego działania", a pierwotny islambył „tolerancyjnym" systemem wierzeń.W 1950 roku, długo przed późniejszym zainteresowaniem na nowo fun-damentalistycznym islamem, uznany naukowiec pisał:
„Istnieje dzisiaj teza całkowicie apologetycznym charakterze, według której islam rozprzestrzenia się tylko za pomocą perswazji i innych pokojowych środków, a dżihaduzasadniony jest jedynie w przypadkach «obrony własnej* lub «wsparcia należnego bezbronnemu sojusznikowi lub bratu». Teza ta nie bierze pod uwagęwcześniejszej doktryny ani tradycji historycznej, jak również tekstów Koranu1 sunny, na których bazie zostało to sformułowane, lecz pozostając wciążw granicach ścisłej ortodoksji, bierze pod uwagę tylko te wczesne teksty,które mówią coś przeciwnego".
Pierwotne pojęcie dżihadu
„Dżahada", korzeń słowa „dżihad", pojawia się w Koranie 40 razy w różnorakich formach gramatycznych. Oprócz sur 6 (109), 16 (40), 24 (53) oraz35 (42) wszystkie inne użycia są wariacjami trzeciej formy czasownika, tzn.„dżihada", co według Koranu i późniejszego muzułmańskiego rozumieniaznaczyło i znaczy: „walczył, wojował lub toczył wojnę przeciwko niewierzącym i im podobnym".Ponieważ w pierwszej formie słowo „dżahada" może znaczyć po prostu„mozolić się, usiłować", znajdujemy ten eufemizm prawie we wszystkichedycjach Koranu przeznaczonych dla niemuzułmanów jako tłumaczenie trzeciej formy czasownika.
Apologeci twierdzą, że dżihad w Koranie pierwotnie odnosi się do „duchowej ascezy" a nie do militaryzmu. Czytelnikom nie znającym arabskiegojako tłumaczenie podaje się „usiłować" lub „borykać się" albo inne neutralnesłowa.Każdy, nawet pobieżnie znający arabski, świadom jest dwuznaczności,z jaką spotyka się, próbując przetłumaczyć wiele słów lub fraz. Jacąues Go-lius (1596-1667), francuski orientalista, stwierdził, że bardzo często „trzebabyć jasnowidzem lub prorokiem przy tłumaczeniu tekstu".
Słynny wers 78sury 22 wzywający muzułmanów: „Bądźcie gorliwi w walce za sprawę Bogagorliwością na jaką On zasługuje", jest zwykle interpretowany w sensie duchowym. Nawet Edward Lane odnotowuje opinię naukowców, że „dżahada"w trzeciej formie dotyczy ogólnej walkiprzeciwko „obiektowi dezaprobaty",charakteryzując ten „obiekt" trojako:po pierwsze jako widocznego wroga,po drugie jako diabła i po trzecie jakosiebie samego.
Dżihad w kontekście
Mamy możliwość przyjrzenia się, jakwspółcześni Mahometowi rozumielitę trzecią formę. Sura 9 (81) mówio muzułmanach, którzy odmówili Mahometowi wzięcia udziału w zbrojnejekspedycji do Tabuku, blisko granicy terytorium Gazy - dzisiaj leżącego w południowej Syrii i Jordanii - co zaowocowało słynnym traktatem pokojowymz chrześcijańskim wodzem Ailah (al-'Aqaba) w dziewiątym roku hidżry.
Muzułmańscy symulanci byli skrytykowani przez Mahometa za uchylaniesię od „zmagania się swoim majątkiem i swoimi duszami na drodze Boga".Według sury 9 (81) ci, których „pozostawiono w ich mieszkaniach",wymawiali się okropnym upałem przed pójściem na wyprawę. Do nich Bógkieruje w Koranie ostrzeżenie, że „ogień Gehenny jest o wiele bardziej gorący".
Oczywiste jest, że to, przed czym bronili się ci muzułmanie, nie byłojedynie „duchowym zmaganiem się na drodze Boga". Odmówili ryzykowania życia w zbrojnej wyprawie. „Judżahidu" znaczy - i tak jest rozumiane przezznających język arabski - że sprzeciwili się „prowadzeniu wojny" dla Allaha.Poniżej prezentujemy mały wybór fragmentów Koranu mających związekz przemocą i wojną.
Wybór sur Koranu
1. Przeciwko „Ludom Księgi" - Żydom i chrześcijanom
Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą
w Boga i w Dzień Ostatni,
którzy nie zakazują tego,
co zakazał Bóg i Jego Posłaniec,
i nie poddają się religii prawdy
- spośród tych, którym została dana Księga
dopóki oni nie zapłacą daniny własną ręką
i nie zostaną upokorzeni,
[sura 9 (29)]
Żydzi powiedzieli:
„Uzajr jest synem Boga".
A chrześcijanie powiedzieli:
„Mesjasz jest synem Boga".
Takie są słowa wypowiedziane ich ustami.
Oni naśladują słowa tych,
którzy przedtem nie wierzyli.
Niech zwalczy ich Bóg!
Jakże oni są przewrotni!
[sura 9 (30)]
2. Przeciwko niewierzącym
O wy, którzy wierzycie! Zwalczajcie tych spośród niewiernych,
którzy są blisko was. Niech się spotkają z waszą surowością,
[sura 9 (123)]
Zaprawdę, gorsi od zwierząt u Boga są ci, którzy odrzucili wiarę
i nie wierzą,
[sura 8 (55)]
Bałwochwalcy... Oni są najgorsi ze stworzeń!
[sura 98 (6)]
O wy, którzy wierzycie! Nie bierzcie sobie za opiekunów niewiernych
zamiast wiernych!
[sura 4 (133)]
O wy, którzy wierzycie! Nie bierzcie sobie bliskich przyjaciół
spoza waszego grona,
[sura 3 (118)]
Walcz więc na drodze Boga! [...] I zachęcaj wierzących!
[sura 4 (84)]
[...] oni walczą na drodze Boga, i zabijają, i są zabijani,
[sura 9 (111)]
Kiedy więc spotkacie tych, którzy nie wierzą,
to uderzcie ich mieczem po szyi;
a kiedy ich całkiem rozbijecie,
to mocno zaciśnijcie na nich pęta.
A potem albo ich ułaskawicie, albo żądajcie okupu,
[sura 47 (4)]
O proroku! Pobudzaj wiernych do walki!
[sura 8 (65)]
Nie jest odpowiednie dla Proroka, aby brał jeńców,
dopóki on nie dokona całkowitego podboju ziemi,
[sura 8(67)]
A kiedy miną święte miesiące,
wtedy zabijajcie bałwochwalców,
tam, gdzie ich znajdziecie;
chwytajcie ich, oblegajcie
i przygotowujcie dla nich wszelkie zasadzki!
[sura 9 (5)]
Ci, którzy wierzą, walczą na drodze Boga, a ci, którzy nie wierzą,
walczą na drodze Saguta (fałszywego boga - przyp. tłum.)
[sura 4 (76)]
[...] ci, którzy z zapałem walczą na drodze Boga swoimi dobrami i swoim życiem,
[sura 4 (95)]
Zapłatą dla tych, którzy zwalczają Boga
i Jego Posłańca
i starają się szerzyć zepsucie na ziemi,
będzie tylko to,
iż będą oni zabici lub ukrzyżowani
albo też obetnie im się
rękę i nogę naprzemianległe,
albo też zostaną wypędzeni z kraju,
[sura 5 (33)]
O Proroku!
Walcz przeciwko niewiernym
1 przeciwko obłudnikom
i bądź dla nich surowy!
Ich miejscem schronienia będzie Gehenna.
Jakże nieszczęsne to miejsce przybycia!
[sura 9 (73), patrz także: sura 66 (9)]
[..'.] ci, którzy [...] zmagali się w walce swoim majątkiem
i swoimi duszami,
[sura 9 (88)]
Przygotował dla nich Bóg Ogrody, gdzie w dole płyną strumyki; oni
tam będą przebywać na wieki,
[sura 9 (89)]
Jak działał Mahomet
Co Mahomet i jemu podobni rozumieli przez te sury, można wywnioskować zesposobu jego działania zapisanego przez jego biografów. W latach poprzedzających jego przybycie do Yathrebu, dzisiaj znanego bardziej pod nazwą Medyna,prorok zawarł przymierze z dwoma plemionami Aws i Yazraj (znanymi późniejszym pokoleniom muzułmanów jako „pomocnicy" - „al-Ansar", ponieważumożliwili zajęcie Mekki i Kaby), Arabami Qahtani z Jemenu.
Byli to tradycyjni wrogowie, zajadle nienawidzący plemienia Kurajszytów,do którego należał Mahomet, a które pochodziło z Hijaz w północnej Arabii.
Kurajszyci znani byli jako Maaddyci, Kaisyci lub Mudaryci od imion swychprzodków. Przez następne stulecia waśń między tymi dwoma plemionami„zaleje krwią Hiszpanię, Sycylię, pustynię Atlasu i brzegi Gangesu".Walka między tymi tradycyjnymi beduińskimi wrogami decydowała nie tylkoo losie podbijanych ludów, lecz również całego Zachodu, który stał na drodze islamskiego natarcia, kiedy muzułmanie zamierzali opanować Francję i całą zachodnią Europę w VIII stuleciu. Ich marzenie o stworzeniu islamskiej osi od Hiszpanii,przez Europę, do Konstantynopola i dalej do Damaszku zostało zniweczone przeztę samą odwieczną walkę, która dała wcześniej islamowi jego początkowy impet.
Kiedy jemeńskie plemiona powitały Mahometa, wpadły po uszy. Szejkplemienia Aws - Abu '1-Hayytham bin Tayyehan zapytał Mahometa, co byzrobił, jeśli musiałby wybierać między swoimi krewnymi z Mekki a sojusznikami w Yathrebie. Prorok uśmiechnął się i odrzekł: „Krew, krew; zniszczenie,zniszczenie! Ja jestem z wami, a wy jesteście ze mną".
Mahomet - pan szabli
Mahomet przeniósł się do Medyny w wieku 53 lat. Nowa, groźniejsza i bardziej bezwzględna osobowość prawie natychmiast wyłoniła się z prorockiejpoczwarki. Stosunkowo łagodny człowiek, który spędził 13 lat, starając się pozyskać krewnych i sąsiadów dla swojej nowej religii, zmienił się w nieprzeba-czającego wojownika zdeterminowanego, aby pokonać swoje plemię i poniżyćtych, którzy z niego kpili. Zachowanie proroka, rzekomo aprobowane przezBoga, zadało kłam islamskiej „mantrze" - „Bóg Miłosierny i Litościwy".
Sura 47 (37) (medyneńska) mówi: „Nie słabnijcie więc i wzywajcie do pokoju, kiedy jesteście górą. Bóg jest z wami. On nie zniweczy waszych dzieł".Sura 22 (40) (medyneńska) sankcjonuje użycie siły: „Wolno walczyć tym,którzy doznali krzywdy [...], by im udzielić pomocy!".Sura 2 (212) (medyneńska): „Walka jest wam przeznaczona".Sury mekkańskie nie mają odniesienia do świętej wojny. Z drugiej stronysury medyneńskie są tak pełne wersów na ten temat, że ów obowiązek wydaje się podkreślany w nich najbardziej.
Aby usprawiedliwić wojnę przeciwko mieszkańcom Mekki, jego własnegoplemienia, w imię Allaha, Mahomet wyjaśnia, co oznacza dla niego „skrzywdzony". Sura 22 (41) brzmi następująco: „Tym, którzy zostali wypędzeni bezprawnieze swoich domostw, jedynie za to, iż powiedzieli: «Pan nasz - to Bóg!»".Pierwotnie, w okresie mekkańskim, Żydzi i chrześcijanie byli postrzeganispecjalnie - i jako strażnicy Pisma - traktowani przyjaźnie. Nagle jednak czytamy: „Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą w Boga i w Dzień Ostatni, którzynie zakazują tego, co zakazał Bóg i Jego Posłaniec, i nie poddają się religiiprawdy - spośród tych, którym została dana Księga - dopóki oni nie zapłacądaniny własną ręką i nie zostaną upokorzeni" [sura 9 (29)].
Ibn Chaldun w XVI wieku, w swojej próbie zrozumienia nieislamskichspołeczności, w których religia i polityka są rozdzielone, stwierdza, że Żydzii chrześcijanie z trudnością rozumieją naturę islamu, ponieważ w ich religiach, w przeciwieństwie do islamu, nie ma boskiego nakazu używania siływ celu podporządkowania sobie innych ludzi. Koran również sankcjonował prywatne życie Mahometa.
Mógł on posiadać więcej niż cztery żony - czyli maksymalną liczbę dozwoloną dla wiernych.Mógł również poślubić swoje najbliższe krewne, które wywędrowały z nimdo Medyny. Mógł wziąć za żonę bez zapłaty czy posagu ani obecności świadkakażdą muzułmankę, która mu się oddała. Był zwolniony z obowiązku przestrzegania równych praw w stosunku do wszystkich żon. Kiedy zainteresowałsię jakąś kobietą, każdy inny konkurent musiał się wycofać. Po jego śmierciżaden inny mężczyzna nie mógł poślubić wdów po nim.Ostatnie 10 lat życia Mahometa w Medynie to przekształcanie islamuz niewyraźnego eksperymentu społecznego z zabarwieniem religijnym w wojowniczą i zastraszającą siłę, której ekspansja zależała od łupów z najazdówi dochodów z podatków. Na rozkaz Mahometa więźniowie byli zabijani, miałymiejsce zabójstwa polityczne.Po bitwie pod Badr Mahomet nie wiedział, co zrobić z więźniami schwytanymi przez muzułmanów.
Omar poradził, aby ich zabić, bo to zastraszy plemiona i zwiększy siłę militarną islamu. Odpowiedź znajduje się w 68 wersiesury 8: „Nie jest odpowiednie dla Proroka, aby brał jeńców, dopóki on niedokona całkowitego podboju ziemi".Dwoma jeńcami wziętymi pod Badr są Oqba bin Abi Mu'ait i an-Nadr binal-Hareth. Mahomet zapamiętał, jak byli wrogo do niego nastawieni, i rozkazał ich ściąć. Nadr został złapany przez al-Meqdada bin 'Amra, który chciałokupu. Mahomet przypomniał mu, co Nadr powiedział [w surze 8 (31)],i głowa tego ostatniego spadła. Potem Oqba został przyprowadzony przedproroka, a Asem bin Thabet dostał rozkaz ścięcia go. „Co stanie się z moimidziećmi" - płakał Oqba. Prorok odrzekł: „Ogień piekielny".Kiedy Mekka została zdobyta, uchwalono ogólną amnestię z sześciomawyjątkami. Jednym z tych „wyjątków", który stracił życie, był Abdullah bin Sa'd bin Abi Sarh. Był on jednym z pisarzy zatrudnionych do spisywania objawień rzekomo otrzymywanych przez Mahometa. W wieluwypadkach za zgodą proroka zmieniał słowa wersów. Na przykładkiedy prorok powiedział: „Bóg jest silny i mądry" (aziz, hakim),Abdullah zasugerował zmianę słowa „aziz" na „alim", tak aby werswyglądał „wiedzący i mądry". Widząc te zmiany, Abdullah odrzuciłislam, bo stwierdził, że jeśli wersy rzeczywiście pochodziłyby odBoga, pisarz taki jak on nie mógłby ich zmieniać.
Na szczęście był on przybranym bratem Utmana i tenostatni po zdobyciu Mekki przez Mahometa ubłagał proroka,aby mu wybaczył, co Mahomet zrobił, choć niechętnie. Późniejtłumaczył się z tego swoim towarzyszom: „Oczekiwałem, że któryś z was wstanie i zetnie mu głowę". Wtedy jeden z muzułmanów spytał:„Dlaczego nie dałeś mi znaku, o posłańcu Boży?". Mahomet „odpowiedział,że prorok nie zabija przez pokazywanie".Mahomet osobiście brał udział w 27 najazdach między przybyciem doMekki a swoją śmiercią. Życiorys Posłańca [Rasul] Allaha nazywa się Magha-zi, tzn. „Kampanie wojenne", Ghazwas zaś - czyli „Wojenne najazdy" Mahometa - tworzą najważniejszą część jego biografii.Ostanie słowa Mahometa przed śmiercią brzmiały: „Nie mogą istniećdwie religie na Półwyspie Arabskim".
Islam dziś
Ostatnie studia nad dokumentem z 1981 rokupt.Uniwersalna Islamska Deklaracja Praw Człowiekapokazały, iż jego muzułmańscy autorzy nie podzielają tezy,że w krajach islamskich zasada równości jest łamana w wypadku praw kobietczy mniejszości religijnych. Wolność zgromadzeń jest zagwarantowana tylko,jeśli dotyczy rozprzestrzeniania się islamu. Ponieważ oczekuje się zamążpój-ścia od wszystkich kobiet, prawa kobiet niezamężnych nie są w ogóle branepod uwagę. W prawie islamskim nie ma w ogóle alimentów.
Chociaż Koran przewiduje karę po śmierci za apostazję, muzułmańska tradycja wprowadzakarę śmierci, poczynając od Ibn Abbasa, kuzyna Mahometa, który powoływałsię na zarządzenia tego ostatniego brzmiące: „Zabij tego, kto zmienia religię"oraz „zetnij go". „Historyczne świadectwo wieków, w których prawo islamskie było oficjalnym standardem, wskazuje, że praktycznie nie istniały działające skuteczniegwarancje praw człowieka" - pisze Ann Elizabeth Mayer w pracyIslam i prawaczłowieka.Sury wybrane z Koranu i kilka wydarzeń z życia Mahometa, po tym jak uciekłdo Medyny, są jedynie wierzchołkiem góry lodowej (lub końcem miecza). Jestich po prostu za dużo, by można je wszystkie wymienić.Koran jest uważany za słowo Boga, nie Mahometa.
Jednak, jak zauważylito współcześni Mahometowi i jak my powinniśmy zauważyć, Bóg w Koranie wciąż zmienia zdanie lub się powtarza. „Bóg" odpowiedział na taką krytykęw surze 2 (106): „Kiedy znosimy jakiś znak albo skazujemy go na zapomnienie, przynosimy lepszy od niego lub jemu podobny. Czyż ty nie wiesz, że Bógjest nad każdą rzeczą wszechwładny?!".Ale właśnie Bóg z tego powodu, że jest Bogiem, nie ujawniałby wersu, abynastępnie odwoływać go albo znaleźć lepszy lub podobny.W XIX stuleciu badacz Richard Burton zauważył, że sura 2 (189) brzmi:„«mudżahedinom», którzy prowadzą tę [świętą] wojnę, zabrania się agresywnego działania".
Wers odczytany przez niego jako „nie działajcie agresywnie"jest często tłumaczony jako „nie atakujcie ich pierwsi", „nie przekraczajciegranic", „nie grzeszcie, atakując ich pierwsi", „nie gwałćcie granic" oraz „niewszczynajcie wrogości", żeby zacytować tylko kilka przekładów.Wśród tych wersji te, które mówią o „nieatakowaniu jako pierwsi", interpretują tekst, a nie tłumaczą go. Rdzeń arabskiego słowa we właściwej formieznaczy dosłownie „działać niesprawiedliwie lub agresywnie" albo „przekraczać akceptowalne granice".Kompletny fragment, którego często używa się jako dowodu, że wedługKoranu muzułmanie mogą walczyć jedynie, kiedy ktoś zaatakuje ich z powodu wiary, brzmi następująco: „Zwalczajcie na drodze Boga tych, którzy waszwalczają, lecz nie działajcie niesprawiedliwie.
Zaprawdę; Bóg nie miłujeniesprawiedliwych!".Rozwiązanie zagadki tkwi w arabskim słowie, oznaczającym „którzy waszwalczają". Kontekst wskazuje na akcję wojskową, jednak Mahomet rozumiałto szerzej niż tylko jako wojskową ofensywę.„Posłaniec - pisze jego biograf Ibn Ishaq - poinstruował swoich dowódców, kiedy wchodzili do Mekki, aby walczyli tylko z tymi, którzy stawiają opór[sic!], oprócz kilku, którzy musieli zostać zabici, nawet jeśli skryliby się zazasłoną Kaby".Jednym z nich była Sara, wyzwolona niewolnica, która znieważyła Mahometa w Mekce. Została zabita przez jeźdźca na jednej z uliczek Mekki.Następnym, który znieważył proroka w Mekce, był al-Huwairith binNuąaidh bin Wahb bin 'Abd bin Qusayy Hewas, zabity przez Alego.
Abdullah bin al-Khattal posiadał dwie niewolnice o imionach Fartanai Qariba, które śpiewały satyryczne piosenki o proroku. Został zabity wrazz jedną z nich. Druga uciekła, a prorok uwolnił ją, kiedy go o to poprosiła. Nieuchronnym wnioskiem jest to, że krytyka, satyra czy kpienie z prorokabyło interpretowane jako wojna przeciwko niemu.Metaforyczne rozumienie sury 2 (189) jest oczywiście możliwe. I takierozumienie jest powtarzane. Jednak Mahomet, jeśli wierzyć Ibn Ishaąowi,interpretował wers „zwalczajcie tych, którzy was zwalczają" jako „zwalczajcietych, którzy stawiają wam opór, kiedy ich atakujecie".
Autorstwo Koranu
Istniejące dowody wskazują na to, że Koran jest słowem Mahometa, a nie słowem Boga. Politeistami, bałwochwalcami, przeciwko którym walczy Koran,byli chrześcijanie, Żydzi oraz plemiona pogańskie, które odrzuciły roszczeniaMahometa do bycia prorokiem. Hipokryci to mieszkańcy Mekki, którzy drwilii znieważali go.
Zsyłane mu objawienia odpowiadały na pytania, które podsuwała otaczająca go rzeczywistość. Nawet stosunki proroka z żonami i jegomałżeńskie zaniedbania były rzekomo przedmiotem boskiego zainteresowania. Została nawet zesłana sura, aby zapewnić Mahometowi spokój przedludźmi przychodzącymi do jego domu bez zaproszenia, jedzącymi u niegoprzez długie okresy i uprzykrzającymi się przez zadawanie pytań. Bóg poszedłnawet tak daleko, że zapewnił Mahometowi podarki od tych, którzy szukalijego rady.
W ocenie muzułmańskiego pisarza: „Poza 30-letnim okresem misji proroka w Mekce historia islamu jest poza wszelką wątpliwość zapisem przemocyi zdobywania władzy. Dopóki żył prorok, siła używana była do rozprzestrzeniania i narzucania islamu".Sąd ten powtarzaMała Encyklopedia Islamu:Dżihad - święta wojna. Rozprzestrzenianie islamu za pomocą oręża jest ogólnym obowiązkiem muzułmanina.
Obowiązek nie wszedł do tradycji jako szóstaruknczy podstawowyobowiązek, lecz jest postrzegany jako taki przez potomków Charidżis.Źródłem zachęcania do przemocy i zdobywania władzy jest Koran, którego piękny język i elegancka forma uwolniły terror wobec niewinnych pokoleńniemuzułmanów, a także wobec muzułmanów, którzy musieli sprostać wymaganiom swoich bardziej purytańskich współwyznawców.
Przywództwo Mahometa demonstruje jego rozumienie przesłania Koranu. Jeśli to rozumienie jest prawidłowe, wtedy wszystkie próby udowodnienia przez islamskich apologetów, że islam w swej istocie jest religią tolerancjii pokoju, spalają na panewce w konfrontacji z surami medyneńskimi czybezspornymi faktami z życia proroka i dalszej historii islamu.Jeśli jego rozumienie było fałszywe, nie był on prorokiem, a muzułmaniemają problem z pogodzeniem rzekomo boskiego pochodzenia Koranu z jegoniezliczonymi błędami, sprzecznościami, anachronizmami i wieloma innymidefektami.Tym, którzy twierdzą, że natura dżihadu i militarne cele islamu są niero-zumiane przez niemuzułmanów, odpowiadamy słowami Mahometa, którychużywał wobec swoich przeciwników w Mekce: udowodnijcie, że się mylę,„jeśli zależy wam na prawdzie".
tłum. Hubert Czaplicki
Pismo Poświęcone Fronda nr 34