„Wreszcie wyszłam, jestem wolna!” – pisze w swojej nowej książce „Nareszcie wolna” Asia Bibi. O jej życie tej prześladowanej za wiarę chrześcijanki walczył cały świat. Od kilku miesięcy jest wolna. O tym, jak to się stało Asia Bibi opowiada w swojej najnowszej książce „Nareszcie wolna”.

 

Kilkanaście godzin temu nowe zdjęcie Asi Bibi obiegło świat. Stoi na nim przytulona do Anne-Isabelle Tollet, francuskiej dziennikarki, która stoczyła batalię o uwolnienie jej z pakistańskiego więzienia. Wkrótce ukaże się ich książka „Nareszcie wolna”. Napisała ją w Kanadzie, by ukazać prawdę o cierpieniu chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Polska premiera książka zaplanowana jest na 14 lutego 2020.

 

Asia Bibi blisko dziesięć lat spędziła zamknięta w więzieniu, w Pakistanie. Władze postawiły jej zarzut bluźnierstwa. Jej „winą” było to, że podczas pracy z islamskimi kobietami, napiła się wody ze wspólnej studni i zaproponowała swoim współpracownicom, by również zaspokoiły pragnienie. W odpowiedzi usłyszała, że jako chrześcijanka jest nieczysta. I dopuściła się bluźnierstwa przeciwko Mahometowi.

 

„Długo myślałam, że umrę za kubek wody. Mało brakowało. Ja, Asia Bibi, zostałam skazana na śmierć, bo chciało mi się pić. Straciłam dużą część życia, bo w temperaturze dochodzącej do czterdziestu stopni Celsjusza użyłam tego samego kubka, co muzułmańskie kobiety” – napisała Asia w książce „Nareszcie wolna”.

 

Na Asi wywierano presję: w więzieniu zastraszano ją i torturowano. Żądano, by wyrzekła się wiary. Asia jednak nie złamała się ani przez chwilę. „Kiedy mułła z naszej wioski oficjalnie złożył na mnie skargę, powiedziałam, że nie wyprę się wiary, nawet jeśli dzięki temu mogłam natychmiast wyjść na wolność. Przez długi czas zastanawiałam się, dlaczego Bóg zsyła mi tyle cierpień. Długo zmagałam się z tym, że moja kara jest tak absurdalna; prowadziłam swoją życiową walkę, kompletnie do niej nieprzygotowana” – wspomina Asia.

 

Asia podkreśla, że na wolności każdego dnia dziękuje Bogu za to, że jest wolna. „Nie wystarczy mi życia, by podziękować wszystkim, którzy wspierali mnie przez lata. Często zastanawiam się, dlaczego to robili, co takiego mogło ich we mnie zainteresować. Tak wielu ludzi cierpi... Widać Bóg wysłuchał moich modlitw” – pisze Asia. Dodaje też, że nie wolno nam zapominać o innych chrześcijanach, którzy w Pakistanie nadal są prześladowani. „Niedługo po moim wyjeździe w mojej dawnej celi znalazła się następna chrześcijanka, Kausar Shagufta, mama czwórki dzieci w wieku od pięciu do trzynastu lat. Kobieta i jej mąż Masih zostali postawieni przed trybunałem pakistańskim pierwszej instancji i skazani na śmierć za bluźniercze esemesy. Skargę złożył imam miejscowego meczetu. Według niego Masih miał wysyłać esemesy znieważające Proroka, pisane po angielsku z pomocą żony” – czytamy w książce Asii Bibi „Nareszcie wolna”.

 

W swojej nowej książce Asia opisuje ze szczegółami nie tylko życie codzienne w celi, w Pakistanie, tortury i zniewagi jakich doznała, ale zdradza też szczegóły akcji, dzięki której została uwolniona. „Znacie moją historię z mediów. Wyobrażaliście sobie moją mękę, próbowaliście być może postawić się na moim miejscu, żeby zrozumieć, jak bardzo cierpię. Nie wiecie jednak, jak wyglądało moje życie codzienne, dlatego w tej książce powiem wam wszystko” – zapowiada swoją książkę Asia.

 

Książka „Nareszcie wolna” trafi do sprzedaży w Polsce 14 lutego nakładem Wydawnictwa Esprit.


gb/komunikat prasowy