Prezydent Karol Nawrocki poinformował dziś o zawetowaniu tzw. ustawy wiatrakowej, do której rządzący „wrzucili” przepisy dot. mrożenia cen energii. Wyjaśniając powody swojej decyzji, prezydent zwrócił uwagę na udział nieprawomocnie skazanego niedawno na pięć lat więzienia - m.in. za korupcję Stanisława Gawłowskiego przy pracach nad ustawą. Prezydent mówił o opiniach Ministerstwa Obrony Narodowej i Ministerstwa Infrastruktury dot. kontrowersyjnej ustawy.

- „Jednak te opinie także nie zostały przyjęte w Senacie, gdzie do tej ustawy dopisywano rzeczy, które wskazywały na jasny lobbing środowisk biznesowych, środowisk korporacyjnych, także tych zza naszej zachodniej granicy. Podzielam tutaj pogląd MON i MI, a fakt, że te poprawki były wprowadzane przez senatora, który niedawno został w I instancji skazany wyrokiem 5 lat pozbawienia wolności, powinien dać także opinii publicznej wiele do myślenia”

- powiedziała głowa państwa.

Do decyzji prezydenta za pośrednictwem mediów społecznościowych postanowił odnieść się sam senator Gawłowski, sięgając po charakterystyczny dla jego środowiska politycznego wytrych w postaci oskarżenia o realizowanie „strategii Moskwy”.

- „Nawrocki realizuje strategię Moskwy! Wbrew opinii Polaków, 56% za, zawetował ustawę wiatrakową. Rosja w swojej strategii bezpieczeństwa zdefiniowała OZE jako zagrożenie, które należy zwalczać. Weto oznacza wzrost cen energii dla Polaków i obniżenie bezpieczeństwa Polski”

- napisał.