Oczywistym było, że ani prezydent Andrzej Duda, ani prezydent Karol Nawrocki nie podpisze ustawy liberalizującej zasady stawiania farm wiatrowych, która wywołała ogromny sprzeciw w całym kraju. Chcąc więc przeforsować kontrowersyjny projekt, rządzący dodali do niego zapisy dot. mrożenia cen energii. Teraz, kiedy prezydent zawetował ustawę, zamiast jak najszybciej procedować projekt realnie służący uchronieniu Polaków przed wzrostem rachunków za prąd, rządzący skupili się na atakowaniu Karola Nawrockiego.
- „Zła wola albo koszmarna niekompetencja prezydenta Nawrockiego. Niewykluczone, że jedno i drugie. Jego weto oznacza droższy prąd dla wszystkich Polaków - dziś i w przyszłości. Pierwsze egzaminy: z dyplomacji i energetyki oblane. Zapłacą wszyscy”
- napisał na X.com premier Donald Tusk.
Zła wola albo koszmarna niekompetencja prezydenta Nawrockiego. Niewykluczone, że jedno i drugie. Jego weto oznacza droższy prąd dla wszystkich Polaków - dziś i w przyszłości. Pierwsze egzaminy: z dyplomacji i energetyki oblane. Zapłacą wszyscy.
— Donald Tusk (@donaldtusk) August 21, 2025
Tymczasem sam prezydent powiedział „sprawdzam” rządzącej koalicji.
- „Dzisiaj podpisałem także projekt, propozycję, która jest literalnie wyjęta z ustawy, która została zawetowana. Nie zmieniliśmy w Kancelarii Prezydenta ani przecinku w propozycji zamrożenia cen energii elektrycznej. 9 września ma się spotkać polski Sejm, 24 września ma się spotkać Senat, a ja od 24 września będę w gotowości, szanowni państwo, żeby podpisać ustawę o zamrożeniu cen energii elektrycznej, a więc przedłużenia tarcz osłonowych”
- oświadczył.