Wypowiedź generała Romana Polko dla portalu DoRzeczy.pl odzwierciedla szerszy problem infrastruktury obronnej Polski, która mimo rosnącego zagrożenia, nie spełnia podstawowych wymagań w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom.

Pomimo doświadczeń płynących z wojny na Ukrainie, w Polsce nadal brakuje odpowiednich miejsc schronienia dla ludności cywilnej. Dane wskazują, że obecnie jedynie 4% populacji miałoby szansę schronić się w bezpiecznych miejscach, podczas gdy standardem powinno być przynajmniej 50% - zauważa generał. Przykład schronów w warszawskim metrze, które mimo ambitnych założeń okazały się nieodpowiednio wyposażone, jest dobitnym symbolem szukania oszczędności kosztem bezpieczeństwa.

Nie tylko infrastruktura, ale również edukacja społeczeństwa w zakresie obrony cywilnej pozostaje w Polsce na bardzo niskim poziomie. Polko ironicznie zauważył, że w sytuacji zagrożenia 90% obywateli nie wiedziałoby, co robić i dokąd się udać. Brak szkoleń z zakresu postępowania w sytuacjach kryzysowych oraz brak odpowiednio przygotowanych struktur obronnych to poważne luki, które powinny być jak najszybciej załatane.

Warto przy tej okazji nadmienić, że rząd Donalda Tuska posiada mocne opóźnienia w realizacji kontraktów zbrojeniowych oraz odwleka kluczowe wydatki na modernizację polskiej armii. Podczas rządów koalicji 13 grudnia już zaniedbano wiele projektów dotyczących wzmocnienia obronności kraju, co z czasem może mieć poważne konsekwencje. W sytuacji, gdy nad Polską przelatują obce drony czy rakiety, kwestia opóźnień w wydatkach na zbrojenia oraz niewystarczające przygotowanie schronów staje się palącym problemem.

Rząd zapowiadał, że program "Warszawa chroni" otrzyma fundusze rzędu 117 mln zł, jednak Polko ocenia tę kwotę jako niewystarczającą. Zwrócił uwagę, że to mniej niż kosztowała kładka pieszo-rowerowa nad Wisłą, co ukazuje kuriozalne priorytety inwestycyjne obecnego rządu w Polsce.

Zaniedbania w obszarze obronności cywilnej, jak i zbrojeniowej, to według generała Polko alarmujący sygnał, który powinien skłonić władze do natychmiastowych działań.