„Mimo, że bardzo krytycznie oceniamy obóz polityczny Donalda Tuska, nie spodziewaliśmy się, że będą stosowane tortury wobec księdza Michała Olszewskiego, człowieka, który przebywa w tej chwili w tymczasowym areszcie” – mówił były premier RP.

„To jest absolutnie niedopuszczalne dla każdego normalnego człowieka, ale to jest zakazane także w Konstytucji, w aktach międzynarodowych. To akty bandytyzmu, zwykłego bandytyzmu, który powinien być ukarany najsurowiej jak można” – podkreślił Jarosław Kaczyński.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości nie pozostawił wątpliwości, że zarówno odmowa dostępu do wody pitnej, jedzenia czy toalety, jak i budzenie światłem, czy też wielogodzinne trzymanie w kajdankach” – to w myśl prawa „oczywiste tortury”.

Kaczyński powiedział, że obóz władzy Donalda Tuska próbuje teraz uchylić się od odpowiedzialności za torturowanie kapłana i przerzucić ją na funkcjonariuszy służby więziennej.

„Jeżeli chodzi o zastosowanie tortur wobec księdza Olszewskiego, sprawa odpowiedzialności za to także Ministerstwa Spraw Wewnętrznych musi być z całą pewnością podjęta i musi zakończyć się efektami. My tę sprawę będziemy prowadzili wszystkimi możliwymi metodami, począwszy od demonstracji ulicznych, a skończywszy np. na spotkaniu, które, mam nadzieję dojdzie do skutku, z Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Podejmiemy tę sprawę także na forum międzynarodowym” – zadeklarował Jarosław Kaczyński.