Tusk zapowiedział, że nowa sieć kolejowa nie będzie budowana od nowa, aby łączyć się w Baranowie. Zamiast tego rząd planuje rozwój połączeń kolejowych między największymi polskimi miastami, tworząc relatywnie gęstą sieć obsługującą rzeczywiste potoki pasażerów. Rozpoczęcie budowy nowej sieci ma się opierać na tzw. linii Y, łączącej Warszawę z Łodzią i rozgałęziającej się w kierunku Poznania i Wrocławia.

Premier zapowiedział również modernizację i rozbudowę lotnisk regionalnych, w tym lotniska w Modlinie, które ma zyskać połączenie kolejowe z Warszawą. Podkreślił, że decyzje te mają na celu ograniczenie skali wywłaszczeń pod nowe linie kolejowe.

Krytyka i Kontrowersje

Wielu komentatorów i publicystów wyraziło swoje zaniepokojenie zmianami ogłoszonymi przez Tuska. Szymon Janus, publicysta i bloger, skrytykował decyzję, twierdząc, że to "realnie zabicie idei CPK i KDP w Polsce". Jego zdaniem, rezygnacja z koncepcji budowy nowych linii kolejowych i pozostawienie Okęcia może odstraszyć prywatnych inwestorów oraz zwiększyć koszty funkcjonowania lotnisk w Polsce.

Krzysztof Karnkowski również odniósł się krytycznie do planów rządu, wskazując, że ograniczenie potencjału rozwojowego CPK może prowadzić do wykluczenia komunikacyjnego miast średniej wielkości i podniesienia kosztów podróży.

Bloger Koneser Unii Europejskiej zwrócił uwagę na kłamstwa dotyczące postępu prac nad tunelem średnicowym w Łodzi, a ekspert ds. energetyki Piotr Maciążek podkreślił brak spójności w planach rządu dotyczących rozbudowy Okęcia i nowego lotniska w Baranowie.