Zgodnie z przyjętą uchwałą, sędziowie niższych instancji mogliby ignorować i uznawać za „niebyłe” orzeczenia wydane przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, jeśli zostały wydane z udziałem sędziów powołanych na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej po 2017 roku. Uchwała stwierdza ponadto, że sąd, do którego sprawa trafi po uchyleniu wyroku na podstawie skargi nadzwyczajnej, uznawszy wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej za „niebyły”, ma prawo sam rozpoznać skargę nadzwyczajną.
Uchwałę Izby Pracy skomentowała w mediach społecznościowych sędzia Kamila Borszowska-Moszowska.
- „SN ponad Konstytucją? Uzurpacja, która uderza w obywateli”
- stwierdziła.
- „Dzisiejsza uchwała Sądu Najwyższego Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po raz kolejny pokazuje, jak daleko ta instytucja odeszła od swojej konstytucyjnej roli. @SN_RP_
w tym składzie: Bohdan Bieniek Jolanta Frańczak, Halina Kiryło, Dawid Miąsik, Piotr Prusinowski, Romualda Spyt, Krzysztof Staryk przypisał sobie prawo do ustalania, kto jest sądem, a kto nie, co nie znajduje żadnego umocowania w Konstytucji RP”
- dodała.
Sędzia przypomniała, że „zgodnie z art. 179 Konstytucji, sędziów powołuje Prezydent RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa”.
- „To akt prerogatywy głowy państwa, który jest ostateczny i niepodważalny. SN nie ma ani wprost, ani pośrednio nadanych kompetencji do badania skuteczności aktu powołania sędziego”
- podkreśliła.
Wskazała, że działania sędziów Izby Pracy są „uzurpacją”, która jest „nie tylko sprzeczna z zasadą trójpodziału władzy”, ale również „art. 178 ust. 1 Konstytucji, który nakazuje sędziom podlegać wyłącznie Konstytucji i ustawom”.
- „Wbrew temu, co@SN próbuje narzucić, nie istnieje żaden mechanizm prawny w Polsce, który pozwalałby wykreślić sędziego z urzędu z powodu oceny sposobu jego powołania. Takie rozwiązanie ustawowe wygaszenie mandatu czy weryfikacja sędziów było już uznane za niekonstytucyjne w wyroku TK z 1998 r. (K 1/98)”
- przypomniała.
Sędzia zwróciła uwagę na realne konsekwencje, jakie działania Izby Pracy mogą mieć dla Polaków.
- „Skutek dla obywateli: orzeczenia wydawane w takich warunkach stają się nieprzewidywalne, a zwykły człowiek nie ma pewności, czy jego wyrok będzie później respektowany. To oznacza chaos prawny, ryzyko podważania prawomocnych orzeczeń i brak elementarnej pewności prawa czyli podważenie fundamentu ochrony wolności i praw jednostki”
- wyjaśniła.
SN ponad Konstytucją? Uzurpacja, która uderza w obywateli”
— Kamila Borszowska-Moszowska (@Kamilabormosz) September 24, 2025
Dzisiejsza uchwała Sądu Najwyższego Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po raz kolejny pokazuje, jak daleko ta instytucja odeszła od swojej konstytucyjnej roli. @SN_RP_ w tym składzie: Bohdan Bieniek Jolanta Frańczak,… pic.twitter.com/TH2g0YYWxP