Swoje przemówienie w czasie 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku prezydent Karol Nawrocki poświęcił przede wszystkim kwestiom bezpieczeństwa i rosyjskiej agresji, której doświadcza już nie tylko Ukraina, ale coraz mocniej również inne europejskie państwa, w tym Polska. Zwrócił uwagę na wiele znany historii wojen, w wyniku których niektóre państwa były zniewalane, a ich granice zacierane lub przesuwane.

- „Wiele państw obecnych w tej sali doskonale zna tragedię granic wyznaczanych siłą i decyzji podejmowanych ponad głowami narodów. Doświadczenie historyczne, nieraz tak trudne dla mojego kraju, wskazuje, że trwały pokój nie może być budowany na nagradzaniu agresji, na nagradzaniu agresji. Nie możemy godzić się na naruszanie zasady integralności terytorialnej i suwerenności naszych narodów”

- podkreślił.

Dlatego właśnie, jak mówił Karol Nawrocki, Rosja musi zostać pociągnięta do pełnej odpowiedzialności za agresję, której dopuściła się wobec Ukrainy.

- „Rosja musi zakończyć wojnę i przyjąć za nią pełną odpowiedzialność. Pociągnięcie Rosji do odpowiedzialności powinno być naszym wspólnym obowiązkiem. Sprawcy wszystkich zbrodni międzynarodowych muszą być sądzeni przed właściwymi sądami. Mam nadzieję, że tak się w najbliższym czasie stanie”

- powiedział.

Dalej wskazał, że odpowiedzialność powinny ponieść również te państwa, które dziś czerpią korzyści z zakończonych już wojen.

- „Żadne wojny, żadne wojny nie mogą się bowiem agresorom opłacać. Wojny nie mogą opłacać się agresorom także pod względem ekonomicznym. Państwom i narodom należy się pełne zadośćuczynienie, także od tych, którzy wywołali II wojnę światową. Bo jeśli chcemy budować wspólnotę państw demokratycznych, wspólną Unię Europejską, to musimy zgodzić się wspólnie na to, że wojna nie może opłacać się pod względem ekonomicznym żadnemu z agresorów”

- stwierdził, dając jasno do zrozumienia, że Polska nie rezygnuje z roszczeń wobec Niemiec i Rosji za szkody wyrządzone w czasie II wojny światowej.