„Spękał. IMO to moment przełomowy, wizerunkowe załamanie” – napisał Ziemkiewicz w mediach społecznościowych.
„Jakiś Martyniuk ze swoimi Żurkami wściekł się na Donalda, i gromowładny Tusk położył uszy po sobie” – dodał publicysta.
Jak stwierdził autor „Michnikowszczyzny”, szef obecnego rządu „odegra się pewnie na księdzu i aresztowanych kobietach”.