Biblia wystarczająco dobitnie przedstawia Bóstwo i Człowieczeństwo Chrystusa, abyśmy je mogli uznawać i uzasadniać.

Chrystus zgodnie ze słowami „Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje…” (J 17:10; por. 16:15, Mt 11:27) określany jest w Biblii imionami i tytułami, które przysługują Bogu Ojcu.

Pan (J 13:14);

Pan wszystkich (Dz 10:36);

Pan chwały (1Kor 2:8);

Pan mój (J 20:28; por. Ps 35:23 BT wyd. II, Tb 13:4, Jdt 5:21);

Pan panów (Ap 19:16; por. Ps 136:3);

„sam Pan pokoju” (2Tes 3:16; por. „sam Bóg pokoju” 1Tes 5:23);

Prawdziwy Bóg (1J 5:20; por. J 17:3, patrz pkt 2.11.);

Bóg (J 1:1; patrz pkt 2.2., 2.6.);

Jednorodzony Bóg (J 1:18; por. „Jednorodzony, który jest Bogiem” ks. Kow., WP);

Wielki Bóg (Tt 2:13; por. Pwt 7:21; patrz pkt 2.3.);

Bóg Mocny (Iz 9:5; por. Iz 10:21, Jr 32:18, Ap 18:8; patrz pkt 3);

Bóg mój (J 20:28; por. Ps 35:23 BT wyd. II, Tb 13:4, Jdt 5:21; patrz pkt 2.9.);

Bóg błogosławiony na wieki (Rz 9:5; por. Ps 68:20, 41:14; patrz pkt 2.26.);

Bóg z nami (Mt 1:23; por. Iz 8:10; patrz pkt 2.4.);

Bóg nasz (2P 1:1=3:18; por. Ps 95:7; patrz pkt 2.3.);

por. Hbr 1:8n. (patrz pkt 2.21.), Flp 2:6 (patrz pkt 2.23.), Kol 2:2, 9, 1:19 (NP), Iz 40:3, 35:4n., 2P 1:3 (patrz pkt 3), 2Kor 4:6, Dz 20:28, Tt 1:3.

JESTEM (J 8:24, 28, 13:19 nawiązują do słów „JESTEM KTÓRY JESTEM (…) Tak powiesz synom Izraela: JESTEM posłał mnie do was” Wj 3:14; patrz pkt 2.32. oraz Iz 43:10, 52:6 NP, BP, Pwt 32:39; por. J 17:12).

Pierwszy i Ostatni (Ap 1:17; por. Iz 44:6; patrz pkt 2.5.);

Alfa i Omega (Ap 22:13; por. Ap 21:6; patrz pkt 2.5.);

Początek i Koniec (Ap 22:13; por. Ap 21:6; patrz pkt 2.5.);

Król królów (Ap 19:16; por. 1Tm 6:15);

Władca (Dz 5:31, Ap 1:5; por. 1Tm 6:15, Ap 6:10; patrz pkt 2.11.);

Zbawiciel (Dz 5:31; por. Ps 24:5);

Zbawca (Flp 3:20; por. Łk 1:47);

Sprawca zbawienia (Hbr 5:9; por. 1Kor 12:6);

Sędzia (Dz 10:42; por. Sdz 11:27);

Najwyższy Pasterz (1P 5:4; por. Ps 80:2, 23:1);

Świadek wierny i prawdomówny (Ap 3:14; por. Jr 42:5);

Prawdziwy (Ap 19:11; por. 1J 5:20);

Światłość (J 1:9; por. Iz 60:19);

Słońce (Łk 1:78, Ml 3:20; por. Ps 84:12);

Światło (Łk 2:32; por. Ps 27:1);

Moc (1Kor 1:24; por. Ps 118:14);

Święty (Dz 3:14, 1P 3:15; por. Ps 99:5, Iz 8:13);

Skała (1P 2:8; por. Ps 62:2n.);

Odwieczny Ojciec (Iz 9:5; por. Iz 63:16);

Odwieczny (Iz 9:5; por. Ha 1:12);

Stwórca (Iz 17:7, Hbr 1:10, J 1:3; por. Rdz 14:22; patrz pkt 3.1.);

Budowniczy (Hbr 3:3, Mt 16:18; por. Iz 62:5, Hbr 11:10);

Odkupiciel (Iz 59:20, Tt 2:14; por. Iz 63:16);

Wybawiciel (Rz 11:26; por. 2Sm 22:2);

Nauczyciel (J 13:14, Mt 23:8; por. Iz 54:13, 30:20);

Mistrz (Mt 23:10; por. Hi 36:22);

Oblubieniec (J 3:29; por. Iz 62:5);

Małżonek (2Kor 11:2; por. Iz 54:5);

Pocieszyciel (J 14:16; por. 2Kor 7:6, Iz 51:12);

Rzecznik (1J 2:1; por. Prz 22:23);

Wierny (Ap 19:11; por. 1J 1:9);

Prawdomówny (Ap 3:7; por. J 3:33);

Lekarz (Dz 9:34; por. Wj 15:26);

Żyjący na wieki wieków (Ap 1:18; por. Ap 4:9);

Pokój (Ef 2:14; por. Sdz 6:24);

Stróż (1P 2:25; por. Iz 27:3);

Sprawiedliwy (Dz 7:52; por. Ps 92:16, Iz 45:21).

Chrystus nazwany jest „Jednorodzonym Synem Bożym” (J 3:18), ale też „Jednorodzonym Bogiem” (J 1:18). Widać, że są to określenia wymienne, podobnie jak terminy „Człowiek” i „Syn Człowieczy” (1Tm 2:5, J 5:27). To samo widać w tekstach J 20:28 („Bóg”) i 20:31 („Syn Boży”).

Identyczna sytuacja ma miejsce, gdy mowa jest o Ojcu Chrystusa, który w tych samych tekstach nazywany jest „Ojcem” lub „Bogiem”:

„nie sieją nie żną i nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec wasz niebieski żywi je” (Mt 6:26); „nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichlerzy, a Bóg je żywi” Łk 12:24;

„Ojciec wasz wie (…) starajcie się o Jego królestwo” (Łk 12:30-31); „starajcie się naprzód o królestwo Boga” Mt 6:33;

„A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię” (Mt 10:29); „A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych” Łk 12:6;

„Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem…” (Mt 12:50); „Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem…” Mk 3:35;

„kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego” (Mt 26:29); „kiedy pić go będę nowy, w królestwie Bożym” Mk 14:25.

Por. też Mt 16:18 („Syn Boga”) z 2J 3 („Syn Ojca”); patrz również Ap 3:12 („imię Boga”) i Ap 14:1 („imię Ojca”).

Chrystus posiada przymioty Boże. Jezus powiedział: „wszystko (…) Twoje jest moje” (J 17:10), więc wszechmoc, wszechwiedza i wieczność (J 16:15, Mt 11:27).

WSZECHMOCNY:

„W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo…” (Kol 2:9);

„Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi” (Mt 28:18);

„może On także wszystko co jest sobie podporządkować” (Flp 3:21);

„podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi” (Hbr 1:3);

Jako dziedzic „wszystkich rzeczy” (Hbr 1:2), musi być Wszechmogącym aby panować nad wszystkim.

Jezus według Mi 5:3 „paść będzie mocą Jahwe”, a ta jest wszechmocą.

Chrystus według Łk 5:17 dysponuje „mocą Pańską”, która jest wszechmocą. Nawet Biblia ŚJ to przyznaje: „a była z nim moc Jehowy”.

Mesjasz sam jest „mocą Bożą” (1Kor 1:24), a ta jest przecież wszechmocą.

Jezus jest prawdziwym Bogiem (1J 5:20; patrz pkt 2.11.), a prawdziwy Bóg jest Wszechmogący.

„Tak samo Boska Jego wszechmoc („Boska Jego moc” NP) udzieliła nam tego wszystkiego, co się odnosi do życia i pobożności, przez poznanie Tego, który powołał nas swoją chwałą i doskonałością” (2P 1:3). Słowa te należy odnieść do Jezusa, gdyż w 2P 1:2 wymieniony jest On jako ostatni, a 2P 1:3 nawiązując do Chrystusa używa słowo „Jego”. Analogicznie, jak moc Ojca nazwana „mocą Bożą” (Mk 12:24) jest „wszechmocą”, tak też „moc Boża” Syna jest też wszechmocą (por. powyżej o Mi 5:3 i Mt 28:18).

„Wszechmocne Twe słowo [por. J 1:1 – Słowo] z nieba, z królewskiej stolicy, jak miecz ostry niosąc Twój nieodwołalny rozkaz, jak srogi wojownik runęło pośrodku zatraconej ziemi” (Mdr 18:15). Do tych słów nawiąże później Ap 19:11nn.

Mądrość Boża (1Kor 1:24) określona jest jako posiadająca ducha „wszechmogącego i wszystkowidzącego” i „wszystko może” (Mdr 7:21nn. i 27). Por. Mt 11:27, Łk 10:22, J 3:31, 35, 13:3, Kol 1:19, „pełen mocy Bóg” (Iz 9:5 BL, komentarz KUL do Iz s. 227), „wiekuista moc” 1Tm 6:16 („moc wieczna” NP, „potęga wiekuista” ks. Rom.; patrz pkt 2.11.).

Choć Jezus nie jest może wprost nazwany „Bogiem Wszechmogącym” (wielu jednak pisarzy starochrześcijańskich i obecnych komentatorów NT odnosi określenie „Wszechmogący” i tytuł „Pan Bóg” z Ap 1:7n. do Chrystusa), to nie dowodzi to, że w łączności z Ojcem i Duchem Św. nie posiada On takiego przymiotu. Bo i Ojciec nie jest nigdzie bezpośrednio nazwany „Wszechczyniącym” czy „Wszechsłyszącym”, a nikt Mu z tego powodu nie odbiera tych mocy. Prócz tego Ojciec wiele razy określony jest terminem „Potężny” (Iz 33:21), ale nigdy „Wszechpotężny” (ŚJ też nazywają Jezusa „Potężnym” – „Czy wierzyć w Trójcę?” s. 28; por. Iz 9:6 w ich Biblii). Choć Ojciec jest „Pasterzem” (Ps 80:2, 23:1), to nigdy, jak Syn, nie jest określony „Najwyższym Pasterzem” (1P 5:4; por. Hbr 13:20 – „Wielki Pasterz”). To samo dotyczy określenia „światłość prawdziwa” (J 1:9), „jedyny Władca” Jud 4. Zapytajmy: na czym polega wszechmoc Ojca i czego Syn nie mógłby dokonać? J 5:19 uczy: „Albowiem to samo, co On czyni, podobnie i Syn czyni”; por. Rz 1:4.

Czy Ojciec jako dający Synowi wszechmoc (Mt 28:18) jest wyższy od Niego. Tak jednak nie jest, bo Jezusowi dana jest wszechmoc jako jedynemu człowiekowi (1Tm 2:5, J 3:35). Jako Bóg posiadał ją zawsze (J 17:5, 3:31), bo dzięki niej z Ojcem stwarzał świat (Hbr 1:10, J 1:3). Zapytajmy ŚJ, od którego momentu Jezus według nich posiada wszelką władzę (Mt 28:18) i jeśli ją posiada, czemu uczą, że jest niższy od Ojca? Prócz tego Łk 5:17 mówi o Jezusie. że „była w Nim moc Pańska”, a ta jest wszechmocą i miał ją, jak widać, przed zmartwychwstaniem (por. Łk 6:19, 8:46, Mk 5:30).

Apostołowie od początku wiedzieli, że Jezus jest Synem Bożym (J 1:34, 49), a jednak im to nie wystarczało i ciągle pytali: „Kim właściwie On jest, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?” Mk 4:41. Widać więc, że tym samym widzieli w Jezusie osobę posiadającą wszechmoc.

Tertulian (ur. 155): „Tymczasem oto ma odpowiedź na to, co twierdzą nawet na podstawie Janowej Apokalipsy: Jam jest Pan, który jest i który był i który przychodzi, wszechmogący [Ap 1:8], uważając, że tu, czy gdziekolwiek indziej, imienia wszechmogącego nie można przypisać także Synowi; tak jakby ten, który miał przyjść, nie był wszechmogący, gdy tymczasem Syn wszechmogącego tak samo jest wszechmogący, jak Syn Boga jest Bogiem” („Przeciw Prakseaszowi” 17:4).

Hipolit (ur. przed 170): „Powiada wszak Jan: Ten, który jest, który był, i który przychodzi, Bóg wszechmogący [Ap 1:8]. Słusznie nazwał Chrystusa wszechmogącym: powtórzył to, co zaświadczy Chrystus. Chrystus bowiem złożył takie świadectwo: Ojciec przekazał mi wszystko i panuje nad wszystkim [Mt 11:27]” („Przeciw Noetosowi” 6).

Orygenes (ur. 185): „Abyś jednak pojął, że jedna i ta sama jest wszechmoc Ojca i Syna, tak jak jednym i tym samym Bogiem i Panem jest Syn wespół z Ojcem, posłuchaj, co mówi Jan w Apokalipsie: To mówi Pan Bóg, który jest, który był i który przybędzie, wszechmogący. A któż przybędzie, jeśli nie Chrystus? I skoro Ojciec jest Bogiem, nikt nie powinien się oburzać, że Bogiem jest również Zbawiciel; tak samo nikt nie powinien się oburzać, że jeśli Ojciec zwie się wszechmogącym, to i Syn Boży wszechmogącym się nazywa. Potwierdza to bowiem prawdę słów, które On sam skierował do Ojca: ‘Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje…’ [J 17:10]” („O zasadach” 1:2,10).

Wszechmogącym Bogiem nazywa Jezusa też Klemens Aleksandryjski (ur. 150) „Kobierce” VI:58,1-2 i 132,5.

Nawet heretyk Prakseasz (II w.) uznawał Wszechmoc Chrystusa: „Głosi się zatem (…) Ojciec został umęczony; iż sam Pan Bóg Wszechmogący jest Jezusem Chrystusem” („Przeciw Prakseaszowi” 2:1, Tertuliana).

Więcej na temat wszechmocy Chrystusa patrz artykuł pt. Jezus Wszechmogący i „Wnikliwe poznawanie Pism”; Plejady i Bóg, który nie jest wszechobecny! (www.wobroniewiary.cal.pl).

WSZECHWIEDZĄCY:

„Wszystko przekazał Mi Ojciec mój (…), ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić” (Mt 11:27). Wszystko, więc i wszechwiedzę (patrz też Mt 9:4, 12:25, Mk 2:8).

„Teraz wiemy, że wszystko wiesz…” (J 16:30; por. to samo określenie o Ojcu w 1J 3:20).

„Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham” (J 21:17).

„Dla tych zaś, którzy są powołani (…) jest Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą” (1Kor 1:24).

„W Nim wszystkie skarby mądrości i wiedzy są ukryte” (Kol 2:3; por. Kol 2:9 – „cała Pełnia”, Mdr 8:3n.).

Wszechwiedzę Syna określa też termin „siedmioro oczu” Ap 5:6 (por. Za 4:10 – o Ojcu). Zarzuty ŚJ patrz pkt 2.8., 2.14.

WIECZNY:

 

 

Czy w J 1:1 („Bogiem było Słowo”) przed słowem greckim theos (Bogiem) nie występuje rodzajnik (gr. ho), to w związku z tym nie można uznać tego określenia (Bóg), jako dotyczącego prawdziwego Bóstwa Chrystusa? Czy trzeba odczytać to zdanie następująco: „Słowo był bogiem” (np. „Chrześcijańskie Pisma Greckie…”)?

Odpowiedź. Jezus nie może być „bogiem”, bo w Pwt 5:7 Bóg mówi: „Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie”, a w Pwt 32:39 dodaje: „Popatrzcie teraz, że Ja jestem, Ja jeden i nie ma ze Mną żadnego boga”. A przecież z J 1:1 wynika, że gdy były wypowiadane te słowa Syn Boży był z Ojcem. Brak w J 1:1 rodzajnika nie oznacza braku Bóstwa Chrystusa. W języku greckim – koine nie było obowiązującą zasadą stosowanie rodzajników. Przykładem są wersety bez tych rodzajników, mówiące o Bogu Ojcu, któremu ŚJ z tego powodu Bóstwa nie odbierają (patrz tekst grecki): Łk 20:38, Mk 12:27, J 8:54, 1P 5:5, Hbr 3:4, Rz 8:33, 1Kor 8:4 i 6, 2Kor 1:21, 5:19, Ga 2:6, 6:7, Flp 2:13, 1Tes 2:5, 2Tes 2:16, Ef 4:6, 1Tm 2:5, 4:4, Tt 1:1, Ap 21:7 Oz 11:9 (LXX). Nawet w J 1:6 i 18 brak jest rodzajnika przy słowie Bóg (theos), odnoszonym do Ojca, i ŚJ to nie przeszkadza. W zdaniu „rzekł Pan do Pana mego” (Mt 22:44) przy pierwszym Pan (dot. Ojca) nie zastosowano rodzajnika, a przy drugim (dot. Syna) użyto go. Umieszczone one są zaś w wyznaniu Tomasza: „Pan mój i Bóg mój” J 20:28 (gr. ho kyrios mou kai ho theos mou); por. Mt 1:23, Hbr 1:9 (gr. ho theos ho theos; dot. Syna i Ojca). Jeśli miernikiem prawdziwości Bóstwa byłoby stosowanie rodzajnika, to by okazało się, że szatan, który nazwany jest „bogiem” (z rodzajnikiem – 2Kor 4:4), jest wyższy od Jezusa z J 1:1.

Czy określenie „Bóg z nami” (Mt 1:23) nie oznacza Bóstwa Jezusa, lecz jest tylko wyjaśnieniem imienia Emmanuel?

Odpowiedź. Jezus to imię, które nadano Chrystusowi (Mt 1:21, 25). Termin „Bóg z nami” nie oznacza tylko imienia, bo nikt nie zwracał się do Syna Bożego „Emmanuelu”. „Bóg z nami”, to określenie Bóstwa Jezusa (por. „Bóg mój” J 20:28) i zarazem Jego stałej obecności z nami (por. „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata” Mt 28:20). Prócz tego Mt 1:23 nawiązuje do Iz 7:14, a Izajasz nazywa Mesjasza Bogiem (Iz 9:5). U Izraelitów imię określało osobę, na przykład Abraham – Ojciec mnóstwa narodów (Rdz 17:5), którym rzeczywiście stał się. To samo dotyczy Jezusa-Boga z nami. Nasze rozumienie potwierdza Tertulian (ur. 155) w „Przeciw Żydom” (9) i Ireneusz (ur. 130-140), który pisał: „Mówi bowiem, oto dziewica pocznie i porodzi syna, a ten istniejąc jako Bóg, będzie z nami” („Wykład Nauki Apostolskiej” 54). Natomiast Nowacjan (ur. 200) uczył: „Jak bowiem mówi Izajasz: ‘Oto Panna pocznie i porodzi Syna i nazwiecie imię Jego Emmanuel, co się tłumaczy: «Bóg z nami»’ [Iz 7:14, Mt 1:23], tak sam Chrystus mówi: ‘Oto ja jestem z wami aż do skończenia świata’ [Mt 28:20]. Wobec tego On jest Bogiem z nami, owszem, o wiele bardziej On jest też w nas. Chrystus jest z nami, zatem Jego imię jest ‘Bóg z nami’, ponieważ On także jest z nami. Inaczej, czyż nie jest On z nami? W jaki sposób zatem mówi, że jest z nami? On w takim razie jest z nami. Lecz ponieważ jest z nami, został nazwany Emmanuelem, to znaczy ‘Bóg z nami’. Bóg zatem ponieważ jest z nami, został nazwany ‘Bóg z nami’.” („O Trójcy Świętej” 12:63).

 

Czy słowo „bóg” czasem określa w Biblii ludzi (Ps 82:6, J 10:34n.), fałszywych bożków (Dz 14:11, 1Kor 8:5) i szatana (2Kor 4:4), to w związku z tym Jezus jest też takim niby bogiem. Myśli ŚJ ukazuje zdanie: „Ktoś mógłby jednak zapytać: A czy w Biblii nie nazywano Jezusa bogiem? To prawda. Ale bogiem nazywano również Szatana (2Kor 4:4)?

Odpowiedź. Warto zauważyć różnicę między bogami, a Jezusem Bogiem Prawdziwym (1J 5:20). Żaden z tych bogów nie jest „Panem panów i Królem królów” (Ap 19:16), „Zbawicielem” (Dz 5:31), „Pierwszym i Ostatnim” (Ap 1:17) itd. (patrz pkt 2.1.2). Te tytuły przypisane są jedynie Ojcu i Synowi, przez co ukazują prawdziwe Bóstwo Chrystusa. Zestawienie Bóstwa Chrystusa z bóstwem szatana (wyżej wymienionego) pozostawiam bez komentarza. W Flp 3:19 „bogiem” nazwany jest brzuch, czego nikt nie zestawia z Synem Bożym. Ciekawe czemu ŚJ w swej Biblii przynajmniej jeden raz napisali określenie „Bóg” w stosunku do Jezusa dużą literą (J 20:28; por. też Iz 9:6), a w stosunku do szatana małą (2Kor 4:4). Przecież ich cytowana wyżej książka prawie, że zrównuje te osoby. Nieprawda, że J 10:34n. („Ja rzekłem: Bogami jesteście? Jeżeli [Pismo] nazywa bogami tych, do których skierowano słowo Boże”), świadczy o tym, że Jezus jest, jak inni ludzie, bogiem. Chrystus w dalszych słowach przedstawia różnicę między tym, co sugerują ŚJ, a rzeczywistą Boskością: „To jakże wy o Tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, mówicie: ‘Bluźnisz’, dlatego, że powiedziałem: ‘Jestem Synem Bożym’?” J 10:36. Żydzi stwierdzili: „że Ty, będąc człowiekiem uważasz siebie za Boga” (J 10:33), a Jezus nie powiedział, że Nim nie jest. Bronił się tylko i stwierdził, że ponieważ słowo „bóg” stosuje się też do ludzi, więc nie powinni oni, nie uznając Jego prawdziwej Boskości, gorszyć się tym określeniem. Jak widać też, tytuł „Syn Boży” zrównał On z określeniem „Bóg”, a nie „bóg”. Chrystus w tej wypowiedzi nie zaliczył siebie do „bogów”, gdyż powiedział, że tak nazwano tych, „do których skierowano słowo Boże” (J 10:35), a On sam jest przecież „Słowem Bożym” Ap 19:13, J 1:1. Pwt 32:39 mówiąc o Ojcu podaje: „Popatrzcie teraz, że Ja jestem, Ja jeden i nie ma ze Mną żadnego boga”. Jezus w tym czasie istniał wraz z Ojcem (J 8:58), więc nie jest On bogiem, lecz Bogiem Prawdziwym (1J 5:20, J 20:28). Syn Boży nie może być „bogiem”, bo Pwt 3:24 podaje: „Któryż bóg na niebie i na ziemi dokonał takich dzieł i czynów potężnych jak Twoje?”, a o Jezusie J 5:19 mówi: „Albowiem to samo co On (Ojciec) czyni podobnie i Syn czyni”. Chrystus też z Ojcem stwarzał świat (Hbr 1:10). Wj 34:14 podaje, że „Nie będziesz oddawał pokłonu bogu obcemu [„innemu” NP, BG], bo Jahwe ma na imię Zazdrosny…”, a Jezusowi składano pokłony (Mt 14:33, 28:9, 17, J 9:38). Ojciec nawet powiedział: „Niech Mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży!” Hbr 1:6; por. Ap 5:11-14.

Tertulian (ur. 155) potwierdza powyższe rozumienie J 10:34n.: „Wiedz, że skoro Pismo nie bało się ogłosić bogami ludzi, którzy przez wiarę stali się synami Boga, tym bardziej słusznie przyzna miano Boga i Pana prawdziwemu i jedynemu Synowi Bożemu” („Przeciw Prakseaszowi” 13:4).

Nowacjan (ur. 200) zaś pisał: „Ponieważ właśnie Żydzi sądzili, że Chrystus jest znienawidzony i wierzyli, że jest bluźniercą, dlatego, że okazywał w swych przemówieniach, że On sam jest Bogiem, dlatego też uciekli się do kamieni [por. J 10:31] i skał i przynosili, aby przypuścić atak, On zaś przykładem i świadectwem Pism dzielnie obalił swych przeciwników. ‘Jeśli tych – mówi – nazwał bogami, do których odnoszą się słowa Boga, a Pismo nie może być odrzucone: wy mówicie o Nim, którego Ojciec uświęcił i posłał na ten świat, zaprawdę bluźnisz, ponieważ powiedziałem: Ja jestem Synem Bożym?’ [J 10:35-36] Przez te słowa ani nie zaprzeczył, że jest Bogiem, owszem potwierdził, że On jest Bogiem. Albowiem bez wahania są nazwani bogami, do których były skierowane słowa, tym bardziej On jest Bogiem, który jest uważany za lepszego z nich. Niemniej słusznie odrzucił oszczercze bluźnierstwo przez odpowiednie ustosunkowanie się. On chce być postrzegany, że jest Bogiem, jako Syn Boży…” („O Trójcy Świętej” 16:87-88).

Na podstawie słów Jezusa: „Czemu Mnie nazywasz dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko jeden Bóg” (Mk 10:18 NP) czy Chrystus nie jest Bogiem, bo zaprzeczył swej dobroci, przypisując ją tylko Ojcu?

Odpowiedź. Werset ten nie ma takiego znaczenia, jak uczą ŚJ. Chrystus przez te słowa mówi młodzieńcowi, że nazywając go dobrym, stwierdza on Jego Bóstwo. Jezus w tym zdaniu nie czyni wymówki, lecz domaga się wiary i stawia pytanie typu „za kogo ty Mnie uważasz?” (por. Mk 8:27, 29). Te zrozumienie potwierdzają dalsze słowa Pana: „po czym przyjdź i naśladuj Mnie” Mk 10:21 NP, 8:34. Nakaz naśladowania nie wyszedłby z ust Jezusa, gdyby On sam nie uważał się za dobrego, a dobry jest tylko Bóg. Zresztą Jezus nie powiedział „naśladuj Ojca” lecz wskazał na siebie (Mk 10:21, 8:34). Chrystus potwierdził swą dobroć kiedy indziej, mówiąc: „Jam jest Pasterz dobry. Dobry Pasterz życie swoje daje za owce” J 10:11, ks. Dąbr.; por. 10:14. Czy Chrystus nie będąc dobrym mógłby głosić Dobrą Nowinę? Czy mogliby ludzie mówić o Nim „Dobrze uczynił wszystko” (Mk 7:37), gdyby On nie był dobrym? Dz 10:38 mówią, że Jezus wypełnił misję „dobrze czyniąc”. ŚJ stawiając swój zarzut powinni przeczytać słowa J 7:12: „jedni mówili: Jest dobry. Inni zaś mówili: nie przeciwnie – zwodzi tłumy”. Później powinni odpowiedzieć, z którymi ludźmi się utożsamiają. Zauważmy, młodzieniec zwrócił się do Jezusa słowami: „Nauczycielu dobry” (Mk 10:17), a Chrystus gdzie indziej powiedział o sobie, że tylko „jeden jest wasz Nauczyciel” (Mt 23:8), więc musiał sobie zdawać sprawę z tego, że jest dobrym Nauczycielem (por. Mk 12:32).

Nasze rozumienie Mk 10:18 potwierdza na przykład Orygenes (ur. 185): „Nie ma przecież w Synu jakiejś innej dobroci poza tą, która jest w Ojcu. Słusznie więc mówi sam Zbawiciel w Ewangelii: ‘Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg’, wskazuje na to fakt iż Syn ma tę samą dobroć, którą ma Ojciec (…) nie ma w nim innej dobroci poza dobrocią Ojca oraz nie istnieje w Synu jakiekolwiek niepodobieństwo ani odmienność od dobroci” („O zasadach” I:2,13).

Nowacjan (ur. 200) mówi o tym następująco: „A przede wszystkim to trzeba zwrócić się przeciw tym, którzy usiłują wytoczyć nam spór o dwóch Bogów. Jest napisane, że nie mogą zaprzeczyć, iż jest jeden Pan. Co zatem myślą o Chrystusie? Jest Panem czy absolutnie Nim nie jest? Ale przecież w ogóle nie wątpią, że On jest Panem. Zatem, jeśli jest prawdziwa ich teoria, już są dwaj Panowie. W jaki sposób zatem – już zgodnie z pismami – jest jeden Pan? A Chrystus jest nazwany jedynym Nauczycielem [Mt 23:8, 10]. A przecież czytamy, że nauczycielem jest także apostoł Paweł [2Tm 1:11]. Zatem nauczyciel nie jest już jeden; przyjmujemy, że według tego jest dwóch nauczycieli. W jaki zatem sposób według Pism Chrystus jest jedynym Nauczycielem? W Pismach jest jeden nazwany dobrym – Bóg [Mk 10:18], lecz ten sam Chrystus jest określony w Pismach dobry [J 10:11, Mk 10:17]. Jeśli słusznie konkludują, nie ma zatem jednego dobrego, lecz także dwaj dobrzy. W jaki sposób zgodnie z wiarą pism donosi się, że jeden jest dobry? Otóż, bodajby nie sądzili, że mogą zaszkodzić jakąś racją temu, że jeden jest Pan przez to, że Chrystus jest także Panem, ani nawet temu, że jeden jest nauczyciel przez to, że nauczycielem jest i Paweł, albo temu, że jeden jest dobry przez to, że dobrym jest i Chrystus, niech zrozumieją, że z tej samej racji nie mogą szkodzić przez to, że jeden jest Bóg, temu, że i Chrystus został ogłoszony Bogiem” („O Trójcy Świętej” 31:178-181).

Klemens Aleksandryjski (ur. 150) zaś pisze: „Bo przecież słowo dobrego Boga musi być dobre. Jakże to Zbawca miałby nie być dobry?!” („Kobierce” I:90,5), „Bogu zawsze zależało, aby zbawić społeczność ludzką. Dlatego Dobry Bóg posłał Dobrego Pasterza” („Zachęta Greków” XI:116,1); por. Hipolit (ur. przed 170) „O Antychryście” 31:2.

Jeszcze wcześniej (ok. 130), o Jezusie dobrym Panu, uczył „List Barnaby”: „Pomyślcie zatem, dzieci radości, że dobry Pan nam wszystko z góry objawił, abyśmy wiedzieli, Komu powinniśmy za wszystko dziękować i Kogo chwalić. Otóż jeśli Syn Boży, choć jest Panem i ‘będzie sądził żywych i umarłych’ [2Tm 4:1], cierpiał (…) wierzymy zatem, że Syn Boży nie mógł cierpieć z innego powodu niż dla nas” (7:1-2).

Przeczytaj jeszcze Atenagoras, Arystydes, Hymny Gloria i Phos Hilaron oraz apokryfy o Bogu w Trójcy Świętej
Zauważmy, że Jezus nie powiedział: „Ja nie jestem dobry” lecz „Czemu nazywasz mnie dobrym?” Mk 10:18. Miał prawo też zapytać tego człowieka czemu nazywa on Go ‘Nauczycielem dobrym’, skoro ten nie był przecież Jego uczniem.

Prócz tego, słowa, które w Ps 34:9 („Zakosztujcie (…) jak dobry jest Jahwe!” BP) dotyczą Jahwe, w 1P 2:3 odniesione są do Chrystusa, co ukazuje równą dobroć Ojca i Syna: „Wszak ‘doświadczyliście, że dobry jest Pan!’” (1P 2:3 BP; patrz też ks. Kow., ks. Dąbr.; por. „dobrotliwy” NP, BG, WN; „zaznaliście dobroci Pana” WP, SN).

W Ne 9:20 jest mowa o „Duchu dobrym” Boga (por. Ps 143:10). Jeśli utożsamimy Go z Chrystusem przed wcieleniem, to widzimy, że jest on dobry. Nawet jeśli mowa jest tu o Duchu Św., to również Syn jako posyłający nam wraz z Ojcem (J 16:7, 14:16) „dobrego Ducha”, sam musi być dobry.

Chrystus musi być dobry, bo tylko o innych powiedział, że są źli: „Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre rzeczy…” Mt 7:11.

Jezus jest „dobrym drzewem” (Mt 12:33; por. Łk 23:31) i wydaje dobre owoce.

Przypowieść mówi o „dobrym słudze” (Łk 19:17), a rzeczywistym i prawdziwym dobrym sługą jest Chrystus (Flp 2:7).

Jezus musiał uważać się za „dobrego”, bowiem człowiek, który Go tak nazwał, „upadł przed Nim na kolana” Mk 10:17. Gdyby Chrystus nie uważał się za dobrego zwróciłby uwagę jemu, że przede wszystkim nie należy przed Nim klękać.

Chrystus jest bezgrzesznym (Hbr 4:15), a taki stan to samo dobro, bez zła. Musi być zatem „dobrym”.

Jezus, jako „mądrość Boża” (1Kor 1:24), ma ducha „miłującego dobro (…) dobroczynnego” (Mdr 7:22), jest „zwierciadłem bez skazy działania Boga, obrazem Jego dobroci” Mdr 7:26.

Ten tekst do Jezusa zastosował przykładowo Orygenes (ur. 185) w „Przeciw Celsusowi” 8:14.

Pisarze wczesnochrześcijańscy odnosili też do Chrystusa określenie „dobre Słowo” z Ps 45:2 (BG). Przykładowo:

Justyn Męczennik (ur. 100): „Otóż w 44 psalmie [45 wg BT] również powiedziano o Chrystusie co następuje: ‘Wypłynęło z serca mego słowo dobre…’ [Ps 45:2]” („Dialog z Żydem Tryfonem” 38:3).

Tertulian (ur. 155): „wyszedłszy stało się Synem, pierworodnym, bo zrodzonym przed wszystkim, i jednorodzonym, bo tylko ono zrodziło się z Boga, bezpośrednio z wnętrzności jego serca, jak sam Ojciec zaświadczył: Serce moje wydało z siebie słowo najlepsze [Ps 45:2]” („Przeciw Prakseaszowi” 7:1).

Nowacjan (ur. 200): „Słowo Boże, o którym jest powiedziane: ‘Moje serce wydało dobre Słowo’ [Ps 45:2], które ponieważ jest z Boga, słusznie jest u Boga [por. J 1:1] i ono ponieważ nie wypowiedziane nadaremnie, słusznie czyni wszystko. ‘Wszystko bowiem zostało stworzone przez Niego, a bez Niego nic się nie stało’ [J 1:3]” („O Trójcy Świętej” 15:83).

Na koniec dodajmy, że w Biblii anioł nazwany jest „dobrym” (1Sm 29:9; por. 2Mch 11:6, 15:23, Tb 5:22), a takim nie miałby być Syn Boży?

 

Czy słowa: „lecz o dniu owym, lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie ani Syn, tylko Ojciec” Mk 13:32. Według nich werset ten świadczy o braku Boskiej wiedzy Jezusa?

Odpowiedź. Katolicy nie usunęli tej części wersetu. W niektórych kodeksach greckich brak jest słów „ani Syn”. Tym kierowali się tłumacze NT, nie umieszczając ich (por. Strażnica Nr 15, 1996 s. 30-31). Nie zamieszczają ich też Biblie protestanckie: BG i WN. Ten fragment widnieje w Mk 13:32 (wszystkie przekłady) i w Mt 24:36 w niektórych naszych przekładach (np. BP, ks. Rom.). Określenie „ani Syn” nie przekreśla wiedzy Jezusa. Jest on przeciwstawiony „aniołom w niebie”. Widać, że chodzi tylko o uniżonego i egzystującego na ziemi Pana, który wyzbył się sam wiedzy o owym dniu (Flp 2:6n.). Syn w niebie jest Tym, w którym „wszystkie skarby mądrości i wiedzy są ukryte” Kol 2:3; por. 2:9, Mdr 8:3n. Ojciec złożył w ręce tryumfującego Syna wszystko (J 13:3, Mt 11:27), więc i wiedzę o „dniu i godzinie”. Jezus mówiąc wyżej wymienione słowa mógł użyć sformułowania podobnego do św. Pawła: „Postanowiłem (…) nie znać niczego więcej jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego” 1Kor 2:2; por. 2Kor 5:16. Podobnie słowa: „Anioł powiedział [Abrahamowi] (…) teraz poznałem, że boisz się Boga” (Rdz 22:12) nie świadczą, że Bóg wysyłając tego anioła nie wiedział wcześniej o wierze Abrahama (por. Ap 3:5 „i wyznam imię jego przed moim Ojcem” [Ojciec zna wszystkich]; por. Rdz 18:21). Biblia nic nie mówi o niewiedzy Pana przed wcieleniem, ani po zmartwychwstaniu. Dz 1:7 wskazują jakoby Chrystus uwielbiony znał „dzień i godzinę”, lecz nie dał uczniom odpowiedzi na ich pytanie. Przecież sam powiedział, że „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi” (Mt 28:18), więc musi znać dzień, kiedy ma osądzić świat. Św. Ignacy (†107) potwierdza wszechwiedzę Jezusa w słowach: „Jedyny, któremu powierzono tajemnice Boże” („Do Kościoła w Filadelfii” 9:1). Zaś Orygenes (ur. 185) pisał: „Może słowa, iż nie zna dnia i godziny, wyrzekł przed swoją ekonomią, że nikt nie zna ani aniołowie, ani Syn tylko sam Ojciec; po wypełnieniu zaś ekonomii żadną miarą tego nie wyrzekł, gdy ‘Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię’ [Flp 2:9]. Albowiem później również Syn poznał, otrzymując od Ojca wiedzę także o ‘dniu i godzinie’ końca, tak że już nie tylko Ojciec wiedział o niej ale i Syn” („Komentarz do Ewangelii według Mateusza” 55 – Mt 24:36). Jeśli ŚJ na podstawie Mk 13:32 i Mt 24:36 negują wiedzę Chrystusa, to podobnie powinni zaatakować wiedzę Boga Ojca na przykład przez słowa: „Podobnie i tego, co Boskie, nie zna nikt, tylko Duch Boży” (1Kor 2:11). Ap 19:12 mówi, że Jezus „ma wypisane imię, którego nikt nie zna prócz Niego”, a Ap 2:17 podaje, że Jezus nada zwycięzcom „imię nowe, którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje”.

 

Czy jeśli napisane jest: „a głową Chrystusa – Bóg” (1Kor 11:3), tzn. że Jezus jest niższy od Ojca?

Odpowiedź. Określenie „mężczyzna zaś jest głową kobiety, a głową Chrystusa – Bóg” (1Kor 11:3) nie mówi o niższości Syna. Kontekst wskazuje, że mowa jest o Synu uniżonym (Flp 2:6n.). Św. Paweł w 1Kor 11:1 mówi, że jest naśladowcą Chrystusa, więc tego, który kroczył jak on po ziemi a nie tego, który jest „skryty w niebie”. Te rozumienie potwierdza św. Ignacy (†107), żyjący współcześnie ze św. Janem. Pisze on: „bądźcie poddani biskupowi i sobie wzajemnie jak Jezus Chrystus według ciała był poddany Ojcu” („Do Kościoła w Magnezji” 13:2). Nazwanie mężczyzny „głową kobiety” (1Kor 11:3) nie oznacza hierarchiczności, bo „nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie” Ga 3:28. W niebie też mężczyźni nie będą górować nad kobietami (nie będą ich głowami). Podobnie wygląda sprawa dotycząca Boga Ojca i Jego umiłowanego Syna. Całość ta ujęta w jednym wersecie nie jest przypadkowa. Nieprawdą jest to, że św. Paweł w 1Kor 11:3 nie wspomina Chrystusa uniżonego, a mówi tylko o Jezusie w chwale, bo pisze w 1Kor 1:23: „my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego…”; por. 1Kor 2:2, Ga 3:1. Ojciec jest głową Jezusa – Człowieka, który jest Pośrednikiem (1Tm 2:5). Widać więc, że dotyczy to Jego ludzkiej natury, a nie Boskiej. Jezus – Bóg (J 20:28) nie potrzebuje mieć nad sobą głowy, bo wola Syna jest wolą Ojca (J 16:15, 17:10), a pod względem jedności działania i Boskiej natury Ojciec i Syn są jedno (J 10:30, 17:21n., Kol 2:9).

 

Jeśli Ojciec w J 17:3 nazwany jest „jedynym prawdziwym Bogiem”, więc tekstu 1J 5:20 („Jesteśmy w prawdziwym Bogu, w Synu Jego, Jezusie Chrystusie. On zaś jest prawdziwym Bogiem i Życiem Wiecznym”) nie można odnosić do Syna, lecz trzeba do Ojca?

Odpowiedź. Określenie tak Ojca, nie uniemożliwia nazwania Syna „prawdziwym Bogiem” (por. J 16:15). Syn też jest „jedynym Władcą” (Jud 4), podobnie jak Ojciec. „Chrześcijańskie Pisma Greckie…” również odnoszą określenie „jedyny” (Jud 4) do Syna, co nie przekreśla możliwości nazwania tak Ojca. Także Mk 12:29 powie o Bogu „Pan jest jedyny” (BT wyd. II, BP, ks. Rom., ks. Kow., ks. Dąbr., WP), a jednak Jud 4 nazwie Jezusa „jedynym (…) Panem”. 1Kor 8:6 mówi, że istnieje „jeden Pan, Jezus Chrystus”, co nie oznacza, że Panem nie jest też Ojciec. Patrz też Mt 23:8 por. Iz 54:13, 30:20; Ap 15:4 por. Dz 3:14; Iz 51:12 por. J 14:16; Rz 16:27 por. Kol 2:3; 1Krl 8:39 por. Łk 9:47, Ap 2:23. Strażnica Nr 17, 2005 s. 27 odnosi słowa „jedyny Władca (…) jedyny, mający nieśmiertelność” (1Tm 6:15n.) do Syna, a przecież Ojciec też posiada nieśmiertelność i jest Władcą (większość biblistów katolickich odnosi 1Tm 6:15n. do Ojca, choć niektórzy do równego Mu Syna). J 17:3 nazywając Ojca „jedynym prawdziwym Bogiem” chce ukazać to, że jest On takim w stosunku do fałszywych bogów. Jezusa zaś ŚJ nie nazwą „bogiem fałszywym” (por. 1J 5:21, J 20:28).

Jeśli chodzi o poszczególne słowa określenia „prawdziwy Bóg” z 1J 5:20, to Chrystus „Prawdziwym” nazwany jest też w Ap 19:11, a „Bogiem” w J 20:28. Niektóre kodeksy greckie (np. aleksandryjski) w 1J 5:20 dwa razy wymieniają tytuł „prawdziwy Bóg” (por. BT, BG), odnosząc go za pierwszym razem do Ojca, a za drugim do Syna. Zbędne by było w jednym wersecie potwierdzanie drugi raz Bóstwa Ojca, którego nikt nie neguje. Natomiast drugi określenie „życie wieczne” (1J 5:20), choć pochodzi od Ojca, to w NT przypisywany jest wprost Synowi: „Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w Jego Synu” (1J 5:11), „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem” (J 11:25), „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem” J 14:6.

Nasze rozumienie 1J 5:20 potwierdza Meliton z Sardes (ok. 160), nazywający Jezusa „prawdziwym Bogiem” (Fragment 6; patrz pkt 2.31.). Orygenes (ur. 185), polemizując z poganinem Celsusem, pisał: „Czyż można nie wierzyć, że prawdziwym Bogiem jest Ten, kto zgodnie z obietnicą Bożą przybył w ludzkim ciele, aby wyświadczyć dobrodziejstwo naszemu rodzajowi?” („Przeciw Celsusowi” 1:68). Ireneusz (ur. 130-140) nauczał: „natomiast On odebrał świadectwo od wszystkich, od Ojca, od Ducha, (…) że prawdziwie był człowiekiem i, że prawdziwie Bogiem” („Przeciw herezjom” 4:6,7). Patrz też Tertulian (ur. 155) pkt 2.31. oraz Atanazy (ur. 296) „List do Serapiona” II:2.

W J 17:3, można śmiało powiedzieć, że Jezus jest zrównany majestatem z Bogiem, ponieważ życie wieczne uzyskuje się tylko dzięki Obu osobom. Gdyby Chrystusa nie było można zrównywać z Ojcem, to zapewne Biblia nie zestawiałaby ich obok siebie w tak ważnej kwestii, jak życie wieczne (por. Mdr 15:3).

Nowacjan (ur. 200) tekst J 17:3 komentował następująco:

„Jeśli Chrystus jest tylko człowiekiem [jak uczą heretycy], dlaczego ustanowił nam taką zasadę wiary, przez którą mówi: ‘To jest życie wieczne, aby znali Ciebie jedynego prawdziwego Boga i którego wysłałeś Jezusa Chrystusa’ [J 17:3]? Jeśli nie chciałby, żeby także On był uważany za Boga, dlaczego dodaje: ‘i którego wysłałeś Jezusa Chrystusa’, jak nie dlatego, że chciał także być przyjęty za Boga. Ponieważ, jeśli nie chciałby być wyznawany jako Bóg, dodałby: ‘i człowieka, którego posłałeś Jezusa Chrystusa’. Teraz zaś ani nie dodał, ani nie nauczał, że On jest jedynie człowiekiem, lecz złączył się z Bogiem i wskutek tego chciał być uznawany także Bogiem przez to połączenie, taki jakim jest” („O Trójcy Świętej” 16:91).

Nawet apokryfy, choć nie zawsze zgodne z nauką Kościoła, przedstawiają prawdziwe Bóstwo Chrystusa:

„Dzieje Jana” (ok. 150 r.) „Chwała Ci, mój Jezu, jedyny prawdziwy Boże, bo na wiele sposobów sług sobie przysparzasz” (XLIII).

„Dzieje Andrzeja” (II w.) „Jeżeli wierzysz, że Chrystus, Syn Boży, ukrzyżowany przez Żydów, jest Bogiem prawdziwym, wytłumaczę ci, jak to się dzieje, że Baranek złożony w ofierze żywym pozostaje i jak, poświęcony i spożyty, przebywa cały i bez zmazy w królestwie Swoim” (‘Męczeństwo świętego Andrzeja’ VI).

„Dzieje Pawła” (ok. 180) „O Boże mój, Boże domu tego, gdzie światło zabłysło dla mnie, Jezu Chryste, Synu Boży, ucieczko moja w więzieniu, ucieczko moja przed namiestnikami, ucieczko moja pośród płomieni, ucieczko moja pomiędzy bestiami. Tyś jest Bogiem prawdziwie i Tobie chwała niech będzie na wieki. Amen” (‘Dzieje Pawła i Tekli’ XLII).

Popatrzmy jeszcze na słowa „sam Bóg pokoju” (1Tes 5:23). Tak się składa, że istnieje też stwierdzenie „sam Pan pokoju” (2Tes 3:16; por. „Książę pokoju” Iz 9:5). Mało tego, pomimo że czasem mowa jest o „samym Bogu”, to zaraz Apostoł uzupełnia to o Jezusa: „sam Bóg, Ojciec nasz, i Pan nasz Jezus!” (1Tes 3:11). Ale to nie wszystko, bo również stosuje on zwrot odwrotny mówiący o „samym Panu”, ale dodając też Boga: „Sam zaś Pan nasz Jezus Chrystus i Bóg, Ojciec nasz…” (2Tes 2:16). Zauważmy też, że w tym wersecie Apostoł nawet wymienia „Pana” przed „Bogiem”. Widzimy z tego, że określenia „jedyny” czy „sam”, zastosowane do Ojca czy Syna, nie wykluczają tego, że nie można nazywać podobnie drugiej osoby Bożej.

 

Jeśli napisane jest: „wtedy i sam Syn zostanie poddany Temu, który Synowi poddał wszystko” (1Kor 15:28), to w związku z tym Syn jest niższy od Ojca?

Poddanie w kategoriach Bożych, to nie poddanie ludzkie. 1Kor 15:28 nie ma na myśli żadnej hierarchiczności. Przykładowo to, że Jezus był poddany Maryi i Józefowi (Łk 2:51) nie oznacza, że był od nich niższy. Przeciwnie, jest On już wtedy dla nich Panem (Łk 1:43), Mesjaszem (Łk 2:11), Królem (Mt 2:2), Bogiem (Mt 1:23) i Synem Bożym (Łk 1:35). Innym przykładem jest poddanie żon mężom (1P 3:1), które nie sugeruje mniejszej godności kobiet, bo „nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Jezusie Chrystusie” Ga 3:28. Zapytajmy, czy w niebie mężowie będą panować nad niewiastami i czy wobec tego górowanie miłującego Ojca nad Synem nie jest absurdem? Wszyscy też jesteśmy poddani Chrystusowi, a zarazem posiadamy wolność dzieci Bożych (2Kor 3:17, Ga 5:1). Chrystus sam „poddał się” ludziom, bo przyszedł im służyć (Mk 10:45), a jednak nie był od nich niższy.

Poddanie Chrystusa Ojcu, to wyraz miłości Syna do Ojca i polega ono na przekazaniu w darze całej odkupionej i zbawionej ludzkości: „wreszcie nastąpi koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu” 1Kor 15:24. Przekazanie to nie oznacza niższości, a kierunek przepływu daru od Syna do Ojca. Syn nadal wraz z Ojcem i wiecznym Duchem Św. (Hbr 9:14) „będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca” (Łk 1:33), „Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie…” Dn 7:14. Por. 2Sm 7:13, 16, Hbr 1:8, 11n., Ap 11:15, Ps 21:7, Ef 5:5, „panowanie wieczne” 1Tm 6:16 ks. Dąbr., ks. Wu., KUL (por. „władza jego trwa na wieki” WP; patrz pkt 2.11.). Podobnie to, że Ojciec przekazał panowanie Synowi nie oznacza, że sam nie miał udziału w nim. Prócz tego słowo „przekaże” (królowanie Bogu) nie oznacza, że Syn jest niższy od Ojca, bo przecież o Ojcu też jest napisane: „Ojciec mój przekazał Mi wszystko” Łk 10:22; por. 22:29, Mt 11:27, J 5:22, 27.

Ponieważ poddanie Syna Ojcu nie jest przymusem, lecz wolą Chrystusa, najlepiej 1Kor 15:28 oddał przekład ks. Kow. „podda się Syn sam temu…”.

1Kor 15:25 („Trzeba bowiem, ażeby królował, aż położy wszystkich nieprzyjaciół…”), przez wystąpienie w nim słowa „aż”, nie przeczy temu, że Chrystus będzie zawsze królował. Odnosi się to do czasu poprzedzającego pokonanie nieprzyjaciół i nie przeczy panowaniu w przyszłości. Podobnie jest z Mt 28:20 („Ja jestem z wami (…) aż do skończenia świata”), a wiemy, że Jezus będzie z nami zawsze, a nie tylko do skończenia świata (por. rozdz. 1000 lat królowania).

Oto komentarz Orygenesa (ur. 185): „Tutaj [1Kor 15:28] również użyto określenia ‘poddany’ – bynajmniej nie w sensie ‘niższy’. Jakże bowiem może zwać się ‘niższym’ Ten, który jest Synem i jest tym wszystkim, czym jest Ojciec? Powiada przecież: ‘Ojcze, wszystko, co Twoje, jest moje’ [J 17:10]” („Komentarz do Listu do Rzymian” 7:5).

Słowo „poddany” w 1Kor 15:28 jest tym samym terminem, który występuje w Rz 13:1 („Każdy niech będzie poddany władzom sprawującym rządy nad innymi”). Z Rz 13:1 nie wynika, że władze są innej natury niż pozostali ludzie, tzn., iż wszyscy są jednakowej ludzkiej natury. Prócz tego, wszyscy są dla Boga równi, czy władze, czy pozostali ludzie. Mało tego, ŚJ też uważają, iż nie są niżsi od ludzi sprawujących władzę, choć są im poddani. To samo można odnieść do Jezusa i Jego Ojca. Choć „podda” się On Jemu, to jednak pod względem boskiej natury jest Mu równy.

Czy wypowiedzi o Jezusie, iż jest „odblaskiem Jego (Ojca) chwały i odbiciem Jego istoty” (Hbr 1:3) oraz „obrazem Boga niewidzialnego” (Kol 1:15) świadczą o niższości Syna?

Wersety te mówią o ludzkiej naturze Jezusa (1Tm 2:5), co potwierdza odwołanie się do niewidzialności Boskiej natury Ojca, a Syn był widzialny. Chrystus w swej Boskiej naturze (J 20:28, 1:1, 18) jest „światłością prawdziwą” (J 1:9), a „kto (…) zobaczył (Jezusa), zobaczył także i Ojca” (J 14:9). W tym „odblasku”, „odbiciu” i „obrazie” „mieszka cała Pełnia: Bóstwo, na sposób ciała” Kol 2:9. Samo określenie Jezusa „odblaskiem” Ojca zakłada odwieczne istnienie Chrystusa, bowiem odblask istnieje tak długo jak istnieje światło.

W wizjach prorockich wygląd Ojca odpowiada wyglądowi Syna:

Obaj odziani są w białe szaty (Dn 7:9, Ap 1:13, Mk 9:3);

Obaj posiadają włosy jak biała wełna (Dn 7:9, Ap 1:14);

Od Obu promieniuje blask (Dn 7:10, Ap 1:14, 16, Mt 17:2);

Obaj posiadają charakterystyczny głos (Ez 43:2, Ap 1:15);

Obaj są Pierwszymi i Ostatnimi (Iz 44:6, 48:12, Ap 1:17);

Obaj mają po „siedmioro oczu” (Za 4:10, Ap 5:6);

Głos Obu jest potężny (Iz 30:30, Ap 1:10);

Czy Ap 1:1 („Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg”) mówi, że nawet po zmartwychwstaniu Chrystus czegoś nie wiedział?

Bóg przekazał Chrystusowi wszystko („Ojciec dał Mu wszystko” J 13:3), więc i całą wiedzę („W nim wszystkie skarby mądrości i wiedzy są ukryte” Kol 2:3), i to nie po zmartwychwstaniu, ale przed stworzeniem świata: „Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego stworzył też wszechświat” Hbr 1:2; por. 1:10. Mało tego, w Ap 1:1 wcale nie jest napisane, że Jezus to objawienie otrzymał dopiero po zmartwychwstaniu (por. Rz 16:25-26). Patrz też pkt 2.1.3 i 2.8.

Jeśli nikt nie może posiadać chwały równej Bogu („chwały mojej nie odstąpię innemu” Iz 42:8), więc Syn też?

Ten zarzut nie jest nowy, bo już Justynowi Męczennikowi (ur. 100) postawił go Żyd Tryfon, któremu on dał odpowiedź („Dialog z Żydem Tryfonem’ 65:1-7). Pisał on, że słowa „chwały mojej nie odstąpię innemu”, dotyczą osoby innej, niż Mesjasz, zapowiadany w Iz 42:1-7, który ma tę chwałę otrzymać. Tak też się stało. Mt 16:27 mówi o Synu, że powróci w „chwale Ojca”, którą od Niego otrzymał: „I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca” J 1:14; por. 17:5. Patrz też Ap 5:13, gdzie chwała dla Syna zrównana jest z chwałą Ojca. Pascha była sprawowana „na pamiątkę” dla Ojca, a Chrystus nakazał czynić to na Jego pamiątkę (Wj 12:11, 14, Łk 22:19). Jezus jest, jak Ojciec, właścicielem świątyni (Ml 3:1).

Jeśli Syn nie może być Bogiem bo o Ojcu jest napisane: „Boga utworzonego przede Mną nie było ani po Mnie nie będzie” Iz 43:10?

Odpowiedź. Jezus istnieje odwiecznie (Iz 9:5), więc ani przed Ojcem, ani po Ojcu nie zaczął istnieć. Może być i jest w związku z tym Bogiem (J 20:28). Werset następny (Iz 43:11) mówi o Ojcu, że „Poza Mną nie ma żadnego Zbawcy”, co nie dotyczy Jezusa, bo On tak jak Ojciec „prawdziwie jest Zbawicielem świata” (J 4:42), „On bowiem zbawi swój lud” Mt 1:21. Widać więc, że w wersetach wyżej wymienionych, Bóg przeciwstawiony jest fałszywym bogom, a nie Swemu umiłowanemu Synowi. Por. Pwt 32:39. i pkt 2.28.

Jeśli Syn ma być po prawicy Ojca, więc oznacza to niższość, a nie równość (Ps 110:1)?

Odpowiedź. Stwierdzenie: „po prawicy” nie oznacza tego, bo o Jezusie powiedziano, że „Jahwe po Twojej (Jezusa) prawicy” (Ps 110:4n.), co nie oznacza, że Ojciec jest od Niego niższy, będąc po Jego prawicy. Bycie po prawicy Bożej to dla Jezusa współkrólowanie z Ojcem („w Królestwie Chrystusa i Boga” Ef 5:5).

Czy określenie „Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa” (Ef 1:3, 17, Ap 3:12, 1P 1:3, Rz 15:6, J 20:17, 2Kor 1:3, 11:31) świadczy o nierówności osób Bożych i o tym, że Chrystus nie jest Bogiem?

Odpowiedź. Gdy Chrystus mówi: „Bóg mój” tzn. ten Bóg, którego nam On głosił, objawiał i do którego się modlił. To samo dotyczy określenia „Bóg Jezusa”. Ojciec jest dla Jezusa:

– Źródłem Jego Boskiej natury (Syn Boży) J 1:18.

– Stwórcą Jego ludzkiej natury (Syn Człowieczy) Łk 1:35.

Nie jest dowodem przeciwko Bóstwu Jezusa to, że On nazywa Ojca Bogiem, bo i Ojciec zwraca się w ten sposób do Syna (Hbr 1:7-9). Ojciec tytułuje też Syna „Panem” Hbr 1:10. Wynika z tego, że tytuły wymieniane między Synem i Ojcem nie stanowią o wyższości któregoś z Nich, lecz o wzajemnym szacunku („Otrzymał bowiem od Boga Ojca cześć i chwałę…” 2P 1:17). Chrystus odróżniając „Boga waszego” od „Boga mojego” (J 20:17), wskazuje na inny stosunek między Nim, a Ojcem, niż pomiędzy nami, a Bogiem (J 16:15).

Czy tekst J 10:30 („Ja i Ojciec jedno jesteśmy”) nie może oznaczać, że wymienione Osoby posiadają jedną naturę Boską. Mówią, że oznacza to tylko „zjednoczenie pod względem myśli i zamiarów” i powołują się na J 17:21n. i 1Kor 3:6nn.?

Odpowiedź. Owszem, J 10:30 „wyraża przede wszystkim jedność woli i działania” (przypis BP), ale nie wyklucza to też takiej samej (tej samej) natury (Boskiej) Syna i Ojca, choć są Oni odrębnymi Osobami. Powoływanie się przez ŚJ wyłącznie na wersety mówiące tylko o jedności woli i działania jest błędne (choć np. 1Kor 3:6nn. potwierdza taką samą naturę ludzką Pawła i Apollosa). Jezus jest przecież „obrazem Boga niewidzialnego” (Kol 1:15), „odbiciem Jego istoty” (Hbr 1:3) i „w Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo na sposób ciała” Kol 2:9. Mówił On o wzajemnym przenikaniu się osób Bożych, a więc o Boskiej naturze Syna: „Kto mnie zobaczył, zobaczył też i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca! Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie…” J 14:8-11; por. 1:18. BT, w przypisie, poprzedzający werset tzn. J 10:29 oddała słowami: „To, co Ojciec mój dał Mi, jest większe nad wszystko…” (por. „Chrześcijańskie Pisma Greckie…”). To, co jest większe od wszystkiego, to Boska natura Chrystusa. Widać więc, że jedność (J 10:30) Syna i Ojca, to nie tylko wspólne myśli i działania. Tak to zrozumieli Żydzi bo „Odpowiedzieli Mu (…): nie chcemy Cię kamienować za dobry czyn, ale za bluźnierstwo, za to, że Ty, będąc człowiekiem uważasz siebie za Boga” J 10:33. Wiemy zaś, że wszyscy Żydzi uważali, że wypełniając przykazania Boże, mają jedność myśli i działania z Bogiem, więc niczym Chrystus nie różniłby się od nich w tym wypadku. Zresztą cały kontekst, tzn. J 10:31-38, pokazuje, że dyskusja Jezusa z Żydami o Jego jedności z Ojcem dotyczyła przede wszystkim Boskości i zakończona została słowami: „Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu” J 10:38. A co powiedzieć o J 17:21n.? Fragment ten też nie wyklucza tego, że Jezus ma Boską naturę, będąc w „jedności woli i działania” z Ojcem i uczniami. Bo oni mają stać się też „uczestnikami Boskiej natury” (2P 1:4), więc o ile bardziej Syn, odbierający wraz z Ojcem od nich chwałę (Ap 5:12nn.).

Przeczytaj jeszcze Klemens Aleksandryjski i Jeden Bóg w Trójcy
Nikt nie będąc sam natury Bożej nie może wymieniać siebie przed Bogiem mówiąc: „Ja i Bóg”. Jezus więc nie może być stworzeniem, jak uważają ŚJ, ale Bogiem, bo stwierdza: „Ja i Ojciec…” J 10:30; por. J 17:10. Łk 9:26. Apostołowie Paweł i Jan zaś kilka razy wymieniają Jezusa przed Bogiem Ojcem: Ga 1:1, 2Kor 13:13, 2Tes 2:16 (por. 1Tes 3:11), 1Kor 12:5-6, Ef 4:5-6, 2Tm 1:18, 1J 2:24, Ap 14:1.

Nasze rozumienie J 10:30 potwierdza Orygenes (ur. 185): „Podobnie więc i nasz Zbawiciel stanowi jedno z Ojcem, Bogiem wszechrzeczy, tylko że stanowi z Nim nie jedno ciało, ani nawet jednego ducha, lecz coś jeszcze od nich wyższego, mianowicie jednego Boga. (…) Tak też rozumiemy słowa Chrystusa: ‘Ja i Ojciec jedno jesteśmy’ [J 10:30]” („Dyskusja z Heraklidesem” 3);

„Odpowiedź na ten zarzut jest prosta: gdyby Celsus znał stwierdzenie Jezusa: ‚Ja i Ojciec jedno jesteśmy‘ [J 10:30], gdyby wiedział, co Syn Boży powiedział w modlitwie do Boga: ‚Tak, jak ja i Ty jedno jesteśmy‘ [J 17:22], nie twierdziłby, że czcimy kogokolwiek poza najwyższym Bogiem. Chrystus powiedział przecież: ‚Ojciec jest we mnie, a ja w Ojcu‘ [J 14:11]. (…) Czcimy zatem, jak to już wyjaśniłem, jednego Boga – Ojca i Syna” („Przeciw Celsusowi” VIII:12).

Także Tertulian (ur. 155) pisał: „mówiąc Jedno jesteśmy, ja i Ojciec [J 10:30], pokazuje, że to dwie osoby, które traktuje na równi i łączy (…) I tak przez wzgląd na dzieła rozumiemy, że Ojciec i Syn, to ‘jedno’. I dlatego tak konsekwentnie głosił to wszystko, aby uwierzono w dwóch mających tę samą moc” („Przeciw Prakseaszowi” 22:11, 13).

Nowacjan (ur. 200) zaś uczył: „Jeśli Chrystus jest tylko człowiekiem [jak twierdzą heretycy], kim jest skoro mówi: ‘Ja i Ojciec jedno jesteśmy’ [J 10:30]. W jaki bowiem sposób: ‘Ja i Ojciec jedno jesteśmy’ jeśli On nie jest Bogiem i Synem, który dlatego może być nazwanym jedno, ponieważ zarówno jest z Niego, jak również jest Jego Synem i dlatego, że rodzi się z Niego, i że jest dostrzeżone, że od Niego pochodził i przez którego On jest także Bogiem?” („O Trójcy Świętej” 15:87).

Czy przez słowa „Ojciec większy jest ode Mnie” (J 14:28), Jezus stwierdza swą niższość wobec Ojca?

Odpowiedź. Chrystus i autorzy natchnieni, używając tego stwierdzenia, nie mają na myśli relacji niższy czy wyższy wobec Ojca. Te słowa potwierdzają tylko wcielenie Chrystusa (człowieczeństwo, 1Tm 2:5), związane z tym odczucie głodu, pragnienia, zmęczenia, płaczu i cierpienia (Mt 4:2, J 4:6n., 11:35, Dz 3:18, Mk 1:13). W ten sposób Jezus realizuje swe samouniżenie: „On istniejąc w postaci Bożej nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi” Flp 2:6n. Znaczy to, że mając wcześniej równość z Ojcem, dopiero w momencie wcielenia staje się On sługą Ojca, zwracającym się do Niego „Boże” („Ty jesteś moim Bogiem od łona mojej matki” Ps 22:11) i jako człowiek wyzbywa się nawet wiedzy o „owym dniu i godzinie” Mk 13:32. Przyjęcie postaci sługi oznacza jednocześnie, że wcześniej nim nie był, a i po zmartwychwstaniu nim nie jest (Ap 15:3). Hbr 2:9 nazwie nawet samouniżającego się Chrystusa mniejszym od aniołów, którzy jednak Mu usługiwali (Mt 4:11, Hbr 1:6; por. J 5:23). ŚJ lubią podkreślać niższość Syna wobec Ojca. Zapytajmy ich, gdzie powinna kończyć się miłość ludzi do Syna, a trwać nadal do Ojca. Bóg, o którym uczą, że jest „Bogiem Zazdrosnym”, nie powinien chyba tolerować równego rozłożenia tej miłości. Gdzie jest jej granica? Widać więc, że ŚJ pojmują wszystko w kategoriach podporządkowania, a nie bezgranicznej miłości dla obu osób Bożych. Orygenes (ur. 185), o miłości względem Syna i Ojca, pisał: „Może mi ktoś na to powiedzieć: Zbawiciel nakazał: ‘Będziesz miłował Pana Boga twego z całego serca swego (…) a bliźniego swego jak siebie samego’ [Łk 10:27]. Chcę kochać również Chrystusa: poucz mnie zatem, jak mam Go miłować. Jeśli bowiem będę Go miłował ‘z całego serca…’, postąpię wbrew przykazaniu miłując w ten sposób kogoś innego poza Bogiem. Jeśli zaś będę Go miłował mniej niż wszechmogącego Ojca, obawiam się, żebym się nie okazał niegodziwy i bezbożny wobec ‘Pierworodnego wszelkiego stworzenia’. Poucz mnie, wskaż mi, jak powinienem miłować Chrystusa, postępując w sposób pośredni między tymi dwiema możliwościami. Chcesz wiedzieć, jaką miłością należy obdarzyć Chrystusa? Posłuchaj pokrótce. Miłuj Pana Boga twojego w Chrystusie i nie sądź, że można żywić różną miłość względem Ojca i względem Syna. Miłuj równocześnie i Boga, i Chrystusa. Miłuj Ojca w Synu i Syna w Ojcu ‘z całego serca…’[Łk 10:27]” („Homilie o Ewangelii św. Łukasza” 25:7). O tym samym pisał też Klemens Aleksandryjski (ur. 150): „Zbawiciela więc należy miłować jak Boga; miłuje zaś Jezusa ten, kto czyni Jego wolę i strzeże Jego przykazań” („Który człowiek bogaty może być zbawiony?” II:29).

Najbardziej sugestywnym fragmentem, mówiącym o równości Syna z Ojcem, są słowa Flp 2:6n.: „On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, ale ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi…”. Wiersze te mówią o tym, że Chrystus będąc Bogiem, mając równość z Ojcem, przyjął dodatkowo naturę ludzką (zachowując naturę Boską, Kol 2:9, J 20:28). Obranie postaci sługi oznacza, że wcześniej nim nie był (samouniżenie). Nie skorzystanie z bycia na równi z Ojcem (w momencie przyjęcia ciała ludzkiego), to wzięcie na siebie przypadłości ludzkich, takich jak głód, pragnienie, cierpienie, śmierć (por. przypis Flp 2:6 BP). Z ludzkiego punktu widzenia Jezus stał się jakby na moment niższy od Ojca przez swą uniżoną naturę ludzką, ale pod względem posiadania natury Bożej był Jemu równy (por. J 5:23, Kol 2:9). Otóż jeśli my mamy być „uczestnikami Boskiej natury” (2P 1:4), to o ileż bardziej Boską naturę posiada Chrystus: „W nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo na sposób ciała” Kol 2:9 (por. Flp 2:6 BP – „On to istniejąc w naturze Bożej”). O ludzkiej naturze Jezusa uczy 1Tm 2:5: „jeden jest pośrednik (…) człowiek, Chrystus Jezus”. Określenie „natura ludzka” występuje też w Jk 3:7. Jedno jest pewne. Flp 2:5 radzi by naśladować Chrystusa. Jeśli On się uniżył, będąc równym Bogu, to o ile bardziej powinniśmy my się uniżyć, których chwała jest niczym w zestawieniu z Jego chwałą. Uzasadnienie naszego przekładu Flp 2:6 patrz komentarz KUL („Listy Więzienne” s. 113-115). Najbardziej dobitnie oddały Flp 2:6 oba przekłady ks. Dąbr.: „który mając naturę Bożą i równość z Bogiem nie przywłaszczoną, nie strzegł jej zazdrośnie”, „który mając naturę Bożą nie poczytywał swej równości z Bogiem za przywłaszczenie”. Nasze rozumienie Flp 2:6 potwierdza Tertulian (ur. 155) „O zmartwychwstaniu zmarłych” 6:4. Zaś Orygenes (ur. 185) komentował następująco: „Był bowiem ‘w postaci Bożej’ [Flp 2:6], a widząc, że w skutek grzechu jednego człowieka śmierć króluje nad ludami, nie zapomniał o swoim stworzeniu i ‘nie poczytał za grabież swej równości z Bogiem’, to znaczy nie uznał za coś wielkiego, że sam jest równy Bogu i stanowi jedność z Ojcem (…) Zatem ‘ogołocił samego siebie’ z równości z Bogiem i z postaci Bożej, ‘przyjął postać sługi’ i stał się człowiekiem” („Komentarz do Listu do Rzymian” 5:2), „Chrystus nie miał upodobania w sobie i ogołocił samego siebie nie uznając, że pozbawia się w ten sposób równości z Bogiem, lecz chcąc podobać się ludziom, to znaczy zbawić ludzi, zniósł urągania urągającym…” (jw. 10:6). Patrz też Nowacjan (ur. 200) „O Trójcy Świętej” 18:106, 22:126-128, 130.

Jeśli Chrystus nie może być Bogiem, bo sam nie mógł zmartwychwstać i musiał Go wskrzesić Ojciec?

Odpowiedź. W każdy czyn Boży, więc i w zmartwychwstanie Chrystusa, zaangażowana była cała Trójca Św.

1) Chrystus zmartwychwstał swoją mocą: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo. (…) On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy zmartwychwstał przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział” (J 2:19-22), „Nikt mi go nie odbiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać” J 10:18; por. 5:26, 11:25, Rz 14:9, Hbr 7:16, 2Tm 1:10, Flp 3:10. Patrz też słowo „zmartwychwstanę”: Mt 16:21, 17:9, 20:19, 28:6, Łk 24:34, 46, J 21:14, Dz 17:3, 26:23, Rz 8:34.

2) Ojciec współdziałał z Synem wskrzeszając Jego ciało (Dz 2:24, 32, 5:30, Rz 4:24).

3) Duch Św. wraz z Ojcem i Synem brał udział we wskrzeszeniu ciała Jezusa: „A jeżeli mieszka w was Duch Tego [Boży, w. 9], który Jezusa wskrzesił z martwych…” (Rz 8:11), „poniósłszy śmierć jako człowiek, został wskrzeszony do życia przez Ducha” 1P 3:18 BP, ks. Rom.; por. Hbr 9:14 (BT przypis) Rz 1:4, 1Tm 3:16, J 6:63, 7:38-39.

Jak Jezus mógł być Bogiem skoro modlił się do Ojca?

.Odpowiedź. Terminem „modlitwa” określa się rozmowę z Bogiem. Nie wiadomo czemu Jezus nie miałby rozmawiać ze swym Ojcem (J 12:28). Chrystus był w tak bliskim kontakcie z Ojcem (J 10:38), że nie musiał na głos zwracać się do Niego. Powiedział, że ze względu na otaczający Go lud zrobił to głośno, aby inni uwierzyli, że Ojciec Go posłał (J 11:41n.). Jezus posiadając naturę ludzką, będąc Sługą Jahwe, miał dawać przykład doskonałej modlitwy.

Czy tekst J 5:18 („Dlatego więc usiłowali Żydzi tym bardziej Go zabić, bo nie tylko nie zachowywał szabatu, ale nadto Boga nazywał swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu”) nie mówi o równości Syna i Ojca. Czy tylko Żydom wydawało się, że Jezus uważa się za równego Bogu.

Odpowiedź. Jest to myśl św. Jana, a nie Żydów, bo on nie polemizuje z tą wypowiedzią, jak to czynią ŚJ. Jezus rzeczywiście nie zachowywał szabatu, bo jak Ojciec jest On Panem szabatu (Mk 2:28) i tego dnia powiedział: „Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam” (J 5:17) oraz „Weź swoje łoże i chodź” J 5:8; por. Jr 17:21n., Ne 13:15-19. W związku z powyższym wszystkie 3 elementy tego wersetu trzeba potraktować analogicznie. Jezus jest więc równym Ojcu, bo czyni to samo co On (J 5:17, 19-23), jest Jego Synem oraz nie powstrzymuje się od działania w szabat, bo jak Ojciec ciągle działa. Ciekawe, że słowo Bóg w J 10:33 ŚJ piszą z małej litery („chociaż jesteś człowiekiem, czynisz siebie bogiem”). Natomiast w J 5:18 Żydzi według ŚJ powiedzieli, że Jezus „nazywał Boga swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu”. W J 10:33 brak jest rodzajnika przed greckim słowem Bóg, więc dlatego ŚJ piszą „bóg” w swej Biblii (patrz pkt 2.2.).

Ewangeliści i Apostołowie odnoszą do Jezusa proroctwa i wypowiedzi ST dotyczące tam Boga. Świadczy to o równości majestatu osób Bożych: Iz 40:3 (Mt 3:3, Mk 1:3, Łk 3:4nn.); Ml 3:1 (Mt 11:10, Łk 7:27, 1:76); Iz 8:17 (Hbr 2:13); Za 11:12n. (Mt 27:9n.); Iz 35:4n. (Mt 11:5, Łk 7:22); Iz 6:1-10 (J 12:37, 40n.); Ps 102:26 (Hbr 1:10n.); Iz 43:10nn. (Dz 1:8); Iz 28:16 (Rz 10:11); Jl 3:5 (Rz 10:9, 13); Iz 45:23 (Flp 2:9n. por. Rz 14:10n.); Iz 8:13nn. (1P 2:7n.); Duch Jahwe (Duch Chrystusa, 1P 1:11); Wj 19:3, 1Krl 19:8 (Mk 9:2nn.); Ps 97:7 LXX (Hbr 1:6); Ps 7:10 (Ap 2:23); Ps 34:9 (1P 2:3); Iz 8:13 (1P 3:15).

NT też w mniej dosłowny sposób ukazuje Bóstwo Chrystusa.

1) Łk 1:16n. „Wielu spośród synów Izraela nawróci (Jan Chrzciciel) do Pana Boga, ich, on sam pójdzie przed Nim”; por. Łk 1:76, Mt 3:11, Mk 1:7.

Łk 1:76 „A i ty dziecię, prorokiem Najwyższego zwać się będziesz, bo pójdziesz przed Panem torując Mu drogi”; por. Łk 3:16;

Łk 8:39 „Wracaj do domu i opowiadaj wszystko co Bóg uczynił z tobą. Poszedł więc i głosił po całym mieście wszystko co Jezus mu uczynił”; patrz Łk 17:15n., Ap 19:10;

Dz 16:31, 34 „Uwierz w Pana Jezusa – odpowiedzieli mu, a zbawisz siebie i swój dom (…) cieszył się bardzo, że uwierzył Bogu”;

Rz 14:6, 8n. „a kto jada wszystko – jada dla Pana, Bogu przecież składa dzięki”; „I w życiu i śmierci należymy do Pana. Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi”;

2Kor 5:10 „Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa”; Rz 14:10 „Wszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga”;

1Tm 3:16 „Bóg objawiony został w ciele” (BG; por. The Greek New Testament). Ten werset, i w tej formie, ŚJ też kiedyś stosowali („Pojednanie pomiędzy Bogiem i człowiekiem” s. 84; „Nadszedł Czas” s. 148), a później zaczęli go zwalczać („Prawda was wyswobodzi” s. 231). Patrz też 1J 3:16 BG, ks. Wu., ks. Kow., ks. Dąbr. z Wulg.

Mk 2:7 „któż może odpuszczać grzechy, prócz jednego Boga?”; por. w. 10;

Apostołowie uzdrawiają w imię Jezusa (Dz 3:6), a prorocy czynili to w imię Jahwe (2Krl 5:10n.);

Ewangelia Boża (Rz 1:1) jest Ewangelią Syna (Rz 1:9);

Łk 23:39n. „Jeden ze złoczyńców, których powieszono, urągał Mu (…) Lecz drugi, karcąc go rzekł: Ty nawet Boga się nie boisz…”.

2) Bóstwo Chrystusa potwierdzone jest też przez Jego czyny. Nikt nie będąc Bogiem nie może:

w pełni objawić nam Ojca (J 1:16, 18, Kol 1:19, 2:9);

złożyć za nas doskonałej ofiary (Hbr 9:22n.);

pojednać nas doskonale z Ojcem (Kol 1:20);

dać nam doskonałego prawa (Jk 1:25, Ga 5:1, 13);

Tym, który dokonał tego, jest Syn Boży doskonały na wieki (Hbr 7:28).

3) Inne wypowiedzi dotyczące Bóstwa Chrystusa i Jego równości z Ojcem: hołd oddawany Chrystusowi równy jest oddanemu Ojcu (Ap 5:12nn., 7:12), tron Ojca tronem Syna (Ap 3:21), gniew Ojca gniewem Syna (Ap 6:16), Ducha Św. posyła Ojciec (J 14:16) z Synem (J 20:22, 16:14n.), pokładanie nadziei w Bogu (Ps 118:8) jest pokładaniem nadziei w Synu (Flp 2:19, 1Kor 15:19), „ku głębszemu poznaniu tajemnicy Boga – to jest Chrystusa” (Kol 2:2), Chrystus, jako Bóg, napełnia nas Pełnią Bożą (Ef 3:19, Kol 1:19, 2:9, J 1:16), Królestwo Boże należy do Ojca i Syna (Ef 5:5, Kol 1:13), Antychryst nie uznając pełnej godności Syna, nie uznaje godności Ojca (1J 2:22n.), ponieważ Rz 3:23 mówi, że każdy człowiek jest grzesznikiem, więc Jezus musiał mieć naturę Bosko-ludzką, aby nie podlegać temu stwierdzeniu, kapłaństwo nasze jest wobec Ojca i wobec Syna (Ap 20:6), Jezus jak Ojciec rozmawia na górze z Mojżeszem i Eliaszem (Mt 17:3, Wj 24:12, 1Krl 19:8n.), Ojciec i Syn stają się skałami obrazy (Iz 8:13n., 1P 2:7n., Rz 9:32n.; por. Pwt 32:4, Mt 7:24, 1Kor 10:4), św. Jan widzenie przez Izajasza Boga (Iz 6:1-10) odnosi do widzenia przez niego Chrystusa (J 12:37-42), nawiedzenie ziemi przez Chrystusa było nawiedzeniem Boga (Łk 7:16), Jezus posiada przymiot nieomylności, który należy się Bogu (Kol 2:3), „abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią” Dz 20:28 (niektóre kodeksy zawierają określenie „Kościołem Pana” lub „Pana i Boga”, co świadczy o wymienności i równości określeń „Bóg” i „Pan”. Por. Mt 16:18 „Kościół mój”), w Za 12:10 Bóg mówi o sobie „Będą patrzeć na Mnie, którego przebili i boleć będą nad Nim, jak się płacze nad pierworodnym” patrz przypis-BT, BG, NP, ks. Wu., por. J 19:37, „Wy jesteście moimi świadkami – wyrocznia Jahwe” Iz 43:10; por. Dz 1:8 „będziecie moimi świadkami” – słowa Chrystusa (Ap 17:6 „świadkowie Jezusa”), Ojciec zmienia imię Abrahamowi, podobnie czyni Syn dając imię Piotr – Szymonowi (Rdz 17:5, J 1:42), do Syna zwracają się Apostołowie w chwili, gdy grozi im niebezpieczeństwo, bo wiedzą, że Chrystus też jako Bóg kieruje zjawiskami atmosferycznymi (Mt 8:26), „i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki” (J 10:28), „i nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca” (J 10:29), „Nowa Pieśń” śpiewana jest ku czci Ojca (Iz 42:10) i Syna (Ap 5:9), Jezus, jak Bóg, chodzi po wodzie (J 6:19, Hi 9:8, Ps 77:20), kieruje zjawiskami atmosferycznymi (Mk 4:39, Iz 51:15), posiada pełnię Ducha (Ap 3:1, 5:6, 4:5); Por. 1J 5:10, Ef 4:6 i Kol 3:11, Ap 21:22, Rz 16:16 (Kościoły Chrystusa) i 1Kor 11:16 (Kościoły Boże), Ga 1:1, 3, 2Tm 4:1, Rz 1:7, 2J 3, Dz 7:59 = Łk 23:46, Dz 7:60 = Łk 23:34, 1J 5:14 = 3:22, Jk 4:6 = 2Kor 12:9, 1Tes 3:11, Ap 22:8n. = Mt 28:9, 17, Ap 22:3, 1Kor 10:9 = Lb 21:4-7, Mt 4:7 = Pwt 6:16, J 12:44, Łk 9:43 i 2P 1:16.

 

Wiarę w Bóstwo Chrystusa w I i II w. potwierdzają pisma starochrześcijańskie i pogańskie:

„Didache” 16:7 (ok. 90) odnosi słowa Za 14:5 („nadciągnie Pan, mój Bóg, i z Nim wszyscy święci”) do Jezusa.

Św. Ignacy (†107) „List do Kościoła w Efezie”: „Bóg nasz bowiem, Jezus Chrystus począł się w łonie Maryi zgodnie z planem Bożym, z rodu Dawida i z Ducha Św.” (18:2).

Poganin Pliniusz Młodszy (ok. 114): „Mieli zwyczaj w określonym dniu o świcie zbierać się i śpiewać (…) ku czci Chrystusa jako Boga” (Pliniusz do Trajana List 10:96). Tekst ten też podaje Euzebiusz (ur. 260) w „Historii Kościoła” III:33,3.

List Barnaby (ok. 130): „Mówił bowiem Bóg, że rany swego ciała od nich otrzymał” (5:12).

Meliton z Sardes („Homilia Paschalna” ok. 160): „Zamiast baranka Bóg przyszedł, i zamiast owcy człowiek, a w człowieku Chrystus, który ogarnia wszystko” (5); Fragment 6 „ukrywał oznaki boskości, choć był prawdziwym Bogiem od wieków”.

Tzw. „II List do Koryntian” (ok. 150 r.): „Bracia, musimy patrzeć na Jezusa jak na Boga, jak na Tego, który będzie sądził żywych i umarłych” (1:1).

Justyn Męczennik (ur. 100) „Dialog z Żydem Tryfonem”: „Czy myślicie, że według Pism czcić i nazywać Panem Bogiem należy kogo innego oprócz Stwórcy tego wszechświata oraz Chrystusa” (68:3); „Apologia”: „Ojciec wszechrzeczy ma Syna, który jest Słowem, Pierworodnym Synem Bożym i Bogiem” ((I:63,15)).

Gnostyk chrześcijański Teodot (II w.): „Jednorodzony, który jest również nazwany Bogiem i zgodnie z tekstem równym Ojcu. [Jan] ukazuje go jako Boga: ‘Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca’” („Wypisy z Teodota” I:6,2, Klemensa Aleksandryjskiego [ur. 150]).

Heretyk Marcjon (II w.): „Natomiast musiał być zaraz wielkim z nieba zesłanym (…) natychmiast Chrystusem (…) i jedynie Bogiem” („Przeciw Marcjonowi” IV:21,11, Tertuliana [ur. 155]). Patrz też Prakseasz (II w.) pkt 2.1.

Poganin Celsus (II w.): „radzi nam Celsus, byśmy uznali za Boga raczej Jonasza niż Jezusa” („Przeciw Celsusowi” VII:57, Orygenesa [ur. 185]).

Poganin Lukian z Samosaty (ur. 120): „Bo boską cześć jeszcze teraz oddają owemu wielkiemu człowiekowi, który w Palestynie został ukrzyżowany” („O zgonie Peregrinosa” 11).

Na Pallatynie w Rzymie istnieje rysunek z II w. przedstawiający człowieka z głową osła na krzyżu, dotyczący Jezusa, wykonany ręką poganina, z podpisem: „Aleksamenos czci swego Boga” („Świat symboliki chrześcijańskiej” D. Forstner OSB s. 287).

„Do Diogneta” (II w.): „Któż bowiem z ludzi zdołał kiedykolwiek dojść do zrozumienia, czym jest Bóg zanim On sam przyszedł” (8:1).

Arystydes (ok. 140) „Apologia” (wersja syryjska): „Chrześcijanie wreszcie wzięli swą religię od Jezusa Chrystusa, którego nazywają Synem Bożym, głosząc, że to sam Bóg zstąpił z nieba na ziemię” (2:4).

Tacjan (ur. 130) „Mowa przeciw Grekom”: „Te zaś, które mądrości nie przyjęły, lecz odrzuciły (…) Boga cierpiącego uznane zostały raczej za wrogów Boga” (13).

Atenagoras (II w.) „Prośba za chrześcijanami”: „W miarę naszych możliwości, choć może nie tak jak by należało, dowiedliśmy, że nie jesteśmy ateistami, skoro za Boga uznajemy Stwórcę wszechrzeczy oraz Słowo, które jest u Niego” (30).

„Męczeństwo św. Justyna” (†163) „Czcimy Jezusa Chrystusa, Syna Bożego (…) Ja jestem tylko człowiekiem, więc wiem, że słowa moje są nędzne w porównaniu z Jego nieskończonym Bóstwem”.

Klemens Aleksandryjski (ur. 150) „Zachęta Greków”: „Boski Logos, który bez najmniejszego sprzeciwu stawiany jest na równi z Bogiem i Panem wszechświata, ponieważ był Jego Synem a ‘Słowo było u Boga’” (X:110,1).

Tertulian (ur. 155) „Przeciw Marcjonowi”: „w kształcie i w obrazie Boga, jako Syn Ojca, jest prawdziwie Bogiem (…) w kształcie i w obrazie, czyli wyobrażeniu człowieka, jako Syn Człowieczy, okazał się prawdziwym człowiekiem” (V,20:4). Patrz pkt 3.10.

Orygenes (ur. 185) „Przeciw Celsusowi”: „Z tego, że na równi z Bogiem czcimy Jego Syna, wynika według Celsusa wniosek, iż czcimy nie tylko Boga, lecz kłaniamy się również Jego sługom” (8:13).

Św. Cyprian (†258): „Mamy rzecznika i orędownika, który jest przebłaganiem za nasze grzechy, Jezusa Chrystusa, Pana i Boga naszego” (List 11:5).

Nowacjan (†257) „O Trójcy Świętej”: „Jednak dotąd heretyk wzbrania się wypowiedzieć, że Chrystus jest Bogiem, którego to Boga dostrzega udowadnianego tyloma rzeczami i głosami. Jeśli Chrystus jest tylko człowiekiem, w jaki sposób przychodząc na ten świat przyszedł do swojej własności [J 1:11], skoro człowiek nie uczyniłby żadnego świata? Jeśli Chrystus jest tylko człowiekiem, w jaki sposób mówi się, że świat został uczyniony przez Niego [J 1:10], skoro świat nie przez człowieka został ustanowiony, lecz mówi się, że człowiek został ustanowiony po stworzeniu świata” (14:72).

Por. Miltjades (II w.) „Historia Kościoła” (V:28,4), Euzebiusza (ur. 260) oraz inne teksty w pkt. 2.1.3 (Wszechmocny) i rozdz. Trójca Św. w Pismach Ojców Kościoła.

Dodatkowymi świadectwami potwierdzającymi wiarę w Bóstwo Jezusa w pierwszych wiekach chrześcijaństwa są anonimowe pisma pozabiblijne (apokryfy):

„Testament dwunastu Patriarchów” (tuż po 100 r.): „Oto bowiem Bóg przyjąwszy ciało i przebywając z ludźmi dokonał ich zbawienia. (…) Pan sprawi, że z Lewiego powstanie (…) Bóg i człowiek” (‘Testament Symeona’ 6-7); „On skłoni wszystkie narody do gorliwej służby Jemu i zobaczycie Boga w postaci człowieka, którego wybierze Pan” (‘Testament Zabulona’ 9).

„Apokalipsa Piotra” (ok. 100-135): „Rzekł nam mój Pan i Bóg Jezus Chrystus” (16).

„List Apostołów” (ok. 160-180): „To wiemy: nasz Pan i nasz Zbawiciel Jezus Chrystus [to] Bóg, Syn Boży (…) Pan Bóg, Syn Boży – wierzymy: [to jest] Słowo, które stało się ciałem ze świętej Dziewicy Maryi” (3).

„Dzieje Jana” (ok. 150 r.): „naszego Boga, Jezusa Chrystusa, który wyższy jest nad wszystkie imię, jakie pojąć lub wymówić bylibyśmy w stanie i po królewsku jest uczczony” (CVII); „Jezu Chryste, Panie, Boże (…) racz o Panie jedyny wspomóc sługi Twoje” (CVIII). Patrz też pkt 2.11.

Wydaje się, że tytuł „Zbawiciel” (Zbawca, Wybawca, Wybawiciel) najbardziej ukazuje równość Syna z Ojcem. Nie będziemy tu cytować tekstów, w których Jezus nazwany jest „Zbawicielem”, ale podajemy wszystkie wersety mówiące o tym. Przedstawimy tu przede wszystkim te fragmenty, w których Chrystus razem z Ojcem zwani są „naszymi Zbawicielami” (w jednej księdze, w jednym rozdziale, w sąsiadujących wersetach lub w listach pisanych do jednej osoby). To ukazuje nam Bóstwo Jezusa i Jego równość z Ojcem. Oto te teksty o dwóch „Zbawicielach”:

Łk 2:11 o Synu, a Łk 1:47 o Ojcu.

2Tm 1:10 o Synu, a 1Tm 1:1, 2:3 i 4:10 o Ojcu.

Tt 1:3-4 – w dwóch sąsiadujących wersetach mowa jest o Synu i Ojcu.

Tt 2:13 o Synu, a Tt 2:10 o Ojcu.

Tt 3:4-6 – w obrębie trzech wersetów mowa jest o Synu i Ojcu.

Widzimy, że mowa jest o dwóch „Zbawcach”, chociaż Bóg mówi: „poza Mną nie ma żadnego zbawcy” (Iz 43:11), „nie ma prócz Mnie wybawcy” (Oz 13:4). Mało tego, pomimo że imię „Jezus” znaczy „Jahwe zbawia”, to jednak o Chrystusie napisano: „któremu nadasz imię Jezus. On bowiem zbawi swój lud…” (Mt 1:21).

Oto pozostałe fragmenty o Jezusie „Zbawicielu”:

J 4:42, Dz 5:31, 13:23, Rz 11:26, Ef 5:23, Flp 3:20, 1Tes 1:10, 2P 1:1, 11, 2:20, 3:2, 18, 1J 4:14 (por. Jud 25).

Oto pozostałe fragmenty o Bogu „Zbawicielu”:

Jdt 9:11, 1Mch 4:30, Hi 19:25, Ps 17:7, 18:3, 18:47, 19:15, 24:5, 25:5, 40:18, 51:16, 65:6, 70:6, 78:35, 85:5, 106:21, 118:14, 144:2, Mdr 16:7, Syr 51:1, Iz 17:10, 43:3, 43:11, 45:15, 21, 49:26, 60:16, 62:11, 63:8, Jr 14:8, Ba 4:22, Oz 13:4, Ha 3:18, Jud 25.

Na podstawie tekstu Włodzimierza Bednarskiego, W obronie wiary.

Apologetyka.org