Konflikt pomiędzy Jewgienijem Prigożynem a kierownictwem rosyjskiego resortu obrony przeradza się już w walki pomiędzy najemnikami Grupy Wagnera a rosyjską armią. Już na początku czerwca Prigożyn skarżył się, że rosyjskie wojsko zaminowało drogi, którymi wagnerowcy mieli opuszczać Bachmut. Wczoraj natomiast służba prasowa Prigożyna opublikowała raport, z którego wynika, że pomiędzy wagnerowcami a rosyjskimi oddziałami doszło do walki.
17 maja jednostka inżynieryjno-saperska wagnerowców miała rozpocząć rozminowywanie dróg. Wedle raportu, w pewnym momencie znalazła się pod ostrzałem prowadzonym z pozycji rosyjskiego ministerstwa obrony. Wagnerowcy mieli zatrzymać grupę żołnierzy, w tym pijanego dowódcę 72. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych. Opublikowano też nagranie, na którym dowódca ten przyznaje, że jego żołnierze przez „osobistą wrogość” rozbroili grupę szybkiego reagowania Grupy Wagnera i ostrzelali ich samochód.
Rosyjski resort obrony dotychczas nie odniósł się do tych doniesień.