Minister zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że gotowy jest już projekt dot. zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych w godzinach 22 - 6. Do Sejmu projekt ma trafić po wakacjach.
Poseł KO Małgorzata Pępek przyznaje jednak, że nad projektem resortu zdrowia nie dyskutowano jeszcze w klubie. Pozytywnie o pomyśle wypowiada się jednak Lewica. Poseł Anita Kucharska-Dziedzic oświadczyła, że jej klub popiera wszystkie projekty, które „służą poprawie bezpieczeństwa na naszych drogach”.
- „Poziom bezkarności, a jednocześnie idący za tym poziom pijaństwa na polskich drogach jest po prostu dramatyczny”
- stwierdziła.
Co natomiast o projekcie myśli Prawo i Sprawiedliwość? Rzecznik ugrupowania podkreśla, że decyzja będzie uzależniona od rzeczywistego kształtu propozycji.
- „Jeśli chodzi o moje prywatne zdanie, to uważam, że prewencja, edukacja w zakresie szkodliwego działania na zdrowie alkoholu, jak najbardziej tak, ale też nie przesadzałbym z nadmiernymi ograniczeniami w tym zakresie wobec osób pełnoletnich”
- powiedział Rafał Bochenek.
Również Przemysław Wipler zaznaczył, że będzie mógł skomentować projekt, kiedy zostanie on upubliczniony.
- „Jako wolnościowy - w ciemno (jesteśmy-PAP) przeciw zakazom”
- podkreślił.
Wiceminister Władysław Teofil Bartoszewski z Trzeciej Drogi z kolei przyznaje, że nie jest zwolennikiem sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych, ale jednocześnie uważa, iż zakaz sprzedaży alkoholu powoduje jego „pokątne” kupowanie.