„Nie dajmy się zwieść. Pomysły Romana Giertycha i Katarzyny Kotuli zasadniczo się nie różnią” – napisał dr Wróblewski w mediach społecznościowych.

„Oba w praktyce oznaczają aborcję na życzenie, nie ma w nich nic kompromisowego. Oba są też niekonstytucyjne, bo realnie pozbawiają ochrony prawnej dziecko przed urodzeniem” – stwierdził Bartłomiej Wróblewski.

Jak podkreślił inicjator poselskiego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie orzeczenia o niezgodności aborcji eugenicznej z Konstytucją RP - „zgodnie z wyrokiem TK z 28 maja 1997 takie rozwiązanie jest oczywiście niezgodne Konstytucją (art. 2, art 38, art. 30 Konstytucji)”.