Siły Zbrojne Ukrainy pokonały już największe pola minowe i pierwszą rosyjską linię obrony. „Jeśli Ukraina przełamie drugą i trzecią linię obrony, natarcie [wojsk] może być bardzo szybkie. Wtedy Rosja przegra na południu” – powiedział Lange.

Z kolei analityk wojskowy Franz-Stefan Gady spodziewa się, że ukraińska kontrofensywa osiągnie szczyt w nadchodzących tygodniach. „Ta kampania na wyczerpanie sprowadza się do tego, która strona ma najwięcej rezerw. Wyczerpywanie się amunicji i powolne wyczerpywanie się żołnierzy prawdopodobnie doprowadzi do kulminacji tej ofensywy” – sugeruje Gady.

Przypomnijmy, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wielokrotnie powtarzał, że negocjacje z rosyjskimi przywódcami będą możliwe dopiero po wycofaniu przez Federację Rosyjską wszystkich swoich wojsk z tymczasowo okupowanych terytoriów Ukrainy, w tym z Krymu i Donbasu. Ponadto Rosja musi wydać międzynarodowemu wymiarowi sprawiedliwości wszystkich zbrodniarzy wojennych zaangażowanych w organizację agresywnej wojny i liczne makabryczne zbrodnie popełnione na terytorium Ukrainy. Ponadto Rosja musi zgodzić się na wypłacenie Ukrainie wielomiliardowych reparacji za szkody wyrządzone gospodarce kraju. Putin powinien błagać o litość. I wtedy będzie nasza odpowiedź – trybunał – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas wręczenia Międzynarodowej Nagrody Karola Wielkiego w Akwizgranie 14 maja br.

KOMENTARZ REDAKCJI. JAKIE WARUNKI MUSIAŁBY SPEŁNIĆ KREML, ABY LICZYĆ NA ZNIESIENIE SANKCJI?

Negocjacje z Putinem są bezcelowe i przynoszą efekt przeciwny do zamierzonego. Podczas gdy Siły Zbrojne Ukrainy bezlitośnie niszczą wojska agresora, sankcje nakładane na Rosję muszą wzrastać wykładniczo. Nie ma sensu negocjować z Putinem i jego poplecznikami. Pertraktacje można prowadzić wyłącznie z tymi, którzy przyjdą ich zastąpić. Gospodarka Rosji umiera, armia ukraińska niszczy rosyjską.

Społeczność międzynarodowa powinna pomyśleć o warunkach, jakie Rosja będzie musiała spełnić po obaleniu Putina, aby powrócić do rodziny cywilizowanych państw świata.

Na liście wymogów, od których wypełnienia zależeć będzie złagodzenia sankcji, powinny się znaleźć:

1. Postawienie kremlowskiego dyktatora i jego popleczników przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości.

2. Denuklearyzacja Federacji Rosyjskiej, czyli rezygnacja Moskwy z broni jądrowej.

3. Deputinizacja Federacji Rosyjskiej. Rosja na zawsze musi porzucić zbrodniczą imperialną politykę ekspansjonizmu oraz potępić i odrzucić dziedzictwo rosyjskiego imperializmu, bolszewizmu, stalinizmu, putinizmu, raszyzmu i eurazjatyzmu we wszystkich jego przejawach. Deimperializacja putinowsko-raszystowskiej Rosji powinna być wzorowana na denazyfikacji Niemiec po II wojnie światowej.

4. Geopolityczna transformacja Euroazji. Putin otworzył geopolityczną puszkę Pandory. Krym, Donbas, Abchazja, Osetia Południowa, Naddniestrze – wszystkie te terrorystyczne enklawy muszą powrócić w skład Ukrainy, Gruzji i Mołdawii. Putin chce kwestionować nienaruszalność granic w Europie? Ok! W takim razie konieczne jest rozpoczęcie dyskusji na temat demilitaryzacji i statusu obwodu kaliningradzkiego, statusu Królewca! Co więcej, trzeba żądać, aby narody znajdujące się pod władzą Federacji Rosyjskiej miały możliwość wolnego i demokratycznego rozwoju suwerenności i tożsamości narodowej w ramach prawdziwie sfederowanej Rosji. Wszystkie narody mają prawo do samostanowienia. Jest to podstawowa zasada prawa międzynarodowego.

Do tego powinna dążyć społeczność światowa. To kwestia bezpieczeństwa europejskiego i globalnego. Każdy przyszły agresor, który zagrozi demokracji i światowemu bezpieczeństwu, powinien wiedzieć, że zostanie surowo ukarany. Zbrodniczy imperializm rosyjski musi zostać potępiony na wieki.

Jagiellonia.org