„To niezbyt mądre! Autodestrukcyjny podatek, który zaszkodzi tylko Polsce i jej relacjom z USA. Prezydent Trump również odpowie odwetem, jak i powinien zrobić. Odwołajcie podatek, aby uniknąć konsekwencji!” – napisał Rose na serwisie X.

Administracja Trumpa od dawna sprzeciwia się europejskim podatkom cyfrowym, argumentując, że uderzają one głównie w amerykańskie korporacje, takie jak Google, Apple, Meta czy Amazon. Minister handlu USA Howard Lutnick już wcześniej zapowiedział, że wszelkie obciążenia nakładane na firmy z USA mogą skutkować retorsjami, np. w postaci ceł na produkty z Unii Europejskiej.

Zwolennicy podatku cyfrowego podkreślają, że amerykańskie firmy osiągają ogromne przychody w Europie, ale płacą stosunkowo niewielkie podatki. Według unijnego komisarza ds. handlu Marosza Szefczovicza, rynek europejski generuje dla amerykańskich gigantów technologicznych nawet 40% ich globalnych dochodów.

„Usługi cyfrowe to sektor, w którym Stany Zjednoczone mają nadwyżkę handlową wynoszącą 109 miliardów euro” – podkreślił Szefczovicz. Jego zdaniem konieczne jest sprawiedliwe opodatkowanie Big Techów, podobnie jak ma to miejsce w krajach takich jak Francja, Austria, Wielka Brytania czy Kanada.

Minister Krzysztof Gawkowski broni planu wprowadzenia podatku, argumentując, że jego celem jest zwiększenie konkurencyjności polskich firm technologicznych i mediów.