Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej spotkał się z dziennikarzami przed rozpoczęciem dzisiejszego posiedzenia. Przy tej okazji odniósł się do postawy ministra finansów, który mimo uchwały PKW, wciąż zwleka z wypłatą ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego należnych środków. Minister domaga się „czytelnych wyjaśnień” od komisji.

- „Mieliśmy uchwałę PKW z 30 sierpnia o odrzuceniu, ale Sąd Najwyższy uwzględnił skargę tegoż komitetu i w efekcie 30 grudnia Państwowa Komisja Wyborcza - dla przypomnienia 4 głosy za, dwa wstrzymujące, 3 przeciw - przyjęła uchwałę. Tak zresztą wynika wprost z Kodeksu wyborczego, w przypadku uwzględnienia skargi PKW niezwłocznie przyjmuje sprawozdanie wyborcze”

- wyjaśnił sędzia Marciniak.

- „W tym samym dniu, czyli 30 grudnia zgodnie z przepisami minister finansów otrzymał informację, że taka uchwała została przyjęta, zresztą została opublikowana w Biuletynie Informacji Publicznej i wywołuje skutki prawnej”

- dodał.

Wskazał, że trwająca korespondencja pomiędzy PKW a ministrem finansów „nie ma odzwierciedlenia w Kodeksie wyborczym”.

- „Przepisy nie przewidują podejmowania uchwał w zakresie wyjaśnień, wykładni. Uchwała zapadła, została opublikowana i ona obowiązuje. Co prawda, w ub. tygodniu minister finansów kolejne pismo złożył, mimo że wcześniej otrzymał wszystkie odpisy protokołów, załączniki do protokołów”

- powiedział.

Przypomniał ponadto, że „minister finansów ws. sprawozdań finansowych nie jest stroną przed PKW. Stronami są tylko te komitety, czy partie polityczne, które dotyczą decyzji PKW”.