Prof. Ryszard Terlecki gościł w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam, gdzie komentował działania opozycji przygotowującej się do przejęcia władzy. Odniósł się m.in. do wczorajszej konferencji Donalda Tuska, który zapowiedział powołanie trzech komisji mających „rozliczyć” Prawo i Sprawiedliwość.

- „Jeżeli chodzi o Pegasusa, to była komisja Parlamentu Europejskiego, która nic nie wymyśliła i wyjechała. Afera wizowa? Jej nie było. Ona była sztucznie rozdmuchana, medialna”

- zauważył polityk.

W ocenie prof. Terleckiego, „pomysł Donalda Tuska o powołaniu komisji śledczych jest chęcią przykrycia wszystkich niedotrzymanych obietnic, w które zabrnie zaraz Platforma Obywatelska”.

- „Służy to również przykryciu ewidentnych nadużyć regulaminu czy zwyczaju sejmowego, z jakim mamy teraz do czynienia, jeżeli chodzi o wicemarszałków czy komisje sejmowe”

- dodał.

Zapowiedział przy tym, że PiS nie zgłosi „pod dyktando totalnej koalicji” innych kandydatów na wicemarszałków Sejmu i Senatu.

- „Jak chcą łamać demokrację w sposób ordynarny, to niech łamią”

- dodał.

Donald Tusk oświadczył wczoraj również, że jego środowisko „analizuje” możliwość postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego.

- „To jest zapowiedź, która nie wiem, czy zostanie wykonana, bo to obchodzenie prawa i konstytucji. Hasło konstytucja przestało już obowiązywać i teraz jest na rympał zmienianie kierownictw instytucji, w których obowiązuje kadencja i których nie może łapczywa Platforma Obywatelska przejąć natychmiast”

- wskazał prof. Terlecki.