Iron Beam ma przechwytywać mniejsze cele – drony, pociski moździerzowe i rakiety krótkiego zasięgu. Największą przewagą systemu jest brak konieczności używania amunicji: dopóki działa źródło energii, laser może niszczyć kolejne zagrożenia bez dodatkowych kosztów.

Wersja testowa systemu była używana podczas konfliktu z Hezbollahem w 2024 roku, kiedy zestrzeliła około 35 dronów. Nowa generacja ma większą moc i zasięg, dzięki czemu stanie się integralnym elementem izraelskiej obrony przeciwrakietowej obok Żelaznej Kopuły i Proc Dawida.

Lasery obronne pozostają podatne na warunki pogodowe – ich skuteczność spada podczas mgły, dużego zachmurzenia czy burz piaskowych. Mimo to Izrael ocenia, że w dłuższej perspektywie technologia znacznie obniży koszty obrony powietrznej.