Premier Donald Tusk oraz ministrowie jego gabinetu – odpowiedzialni m.in. za dyplomację, obronę, finanse, kulturę i energetykę – wzięli udział w poniedziałek w serii rozmów z rządem federalnym. W centrum znalazły się kwestie bezpieczeństwa, infrastruktury i pamięci historycznej.
Merz, przedstawiając główne ustalenia, zaczął od symboliczej deklaracji politycznej
– W przyjętej dziś deklaracji mowa jest o tym, że Polska i Niemcy są partnerami. Potrzebujemy siebie nawzajem jako równych partnerów. To leży w naszym interesie – podkreślił, dodając, że „80 lat po niemieckich okrucieństwach” Niemcy pozostają „niewzruszenie po stronie Polski”.
Następnie szczegółowo wymienił trzy obszary, które obydwa rządy uznały za priorytetowe.
1. Bezpieczeństwo i obrona
Kanclerz przypomniał, że po niedawnym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez nieznany obiekt, Berlin zareagował natychmiast.
– Pogłębiamy współpracę w dziedzinie wykrywania i przechwytywania dronów, a także systemowego działania na rzecz bezpieczeństwa regionu – zaznaczył.
2. Infrastruktura i logistyka
Merz zapowiedział kontynuację modernizacji infrastruktury drogowej i kolejowej na pograniczu.
– Ministrowie transportu będą ściślej współpracować nad projektami, które poprawią mobilność i handel w regionie – stwierdził.
3. Pamięć i upamiętnienie
To właśnie w trzecim punkcie znalazła się kwestia restytucji.
– Nie możemy unikać trudnej przeszłości. Podtrzymywanie pamięci jest naszym moralnym obowiązkiem – mówił Merz.
Zapowiedział również utworzenie pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji w Berlinie, a po stronie federalnej mają wkrótce ruszyć przetargi związane z tym przedsięwzięciem.
Najbardziej medialna deklaracja dotyczyła zwrotu polskich dóbr kultury.
– Przekazaliśmy właśnie 73 pergaminowe rękopisy oraz fragment rzeźby przedstawiającej głowę św. Jakuba Starszego – poinformował kanclerz.
Jak dodał, utworzenie grupy roboczej w MSZ ma znacząco przyspieszyć proces identyfikacji i zwrotu kolejnych artefaktów. Niemcy deklarują gotowość do dalszego przekazywania obiektów pochodzących z okupacji, jeśli tylko zostaną one odnalezione w zbiorach publicznych lub prywatnych.
Merz odniósł się również do sytuacji na Ukrainie i dalszego wsparcia Kijowa. Powtórzył postulat, który od miesięcy budzi dyskusje w UE:
– Chcemy wymóc w Brukseli możliwość wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów. To najpotężniejsza dźwignia, jaką posiada Zachód, aby zmusić Rosję do usiąścia do rozmów – powiedział.
Zaznaczył też, że jedność NATO jest dziś kluczowa, a Niemcy będą dążyć do jeszcze ściślejszej koordynacji działań obronnych z państwami wschodniej flanki.
